Policja złamała prawo podczas przetargu
Krajowa Izba Odwoławcza unieważniła przetarg rozpisany przez Komendę Główną Policji. „Stróże prawa” mieli złamać przepisy podczas próby modernizowania policyjnego systemu radiowego, dodatkowo kontynuując całą procedurę mimo świadomości, że narusza obowiązujące procedury przetargowe.
Policja zdecydowała się na usprawnienie, a przede wszystkim unowocześnienie swojego systemu komunikacji. Z tego powodu podpisała umowę z Motorola Solutions dotyczącą rozbudowy systemu Tetra, dzięki któremu na jednych falach radiowych możliwe jest prowadzenie nawet czterech niezależnych od siebie rozmów telekomunikacyjnych.
Porozumienie zostało jednak podpisane z „wolnej ręki”, a (...) Czytaj dalej...
Policja robiła problemy rodzinie generała Franco
Hiszpańskie media opublikowały wczoraj nagranie przedstawiające kłótnie rodziny generała Francisco Franco z policją, która nie chciała wypuścić jej z rodzinnego grobowca, będącego nowym miejscem pochówku przywódcy antykomunistycznej krucjaty sprzed II wojny światowej. Obecnie funkcjonariusze dokonują również selekcji osób mogących wejść na teren cmentarza w Madrycie.
Kwestia ekshumacji szczątków gen. Franco wzbudza wciąż duże kontrowersje w Hiszpanii, stając się obiektem krytyki nawet ze strony skrajnie lewicowej partii Podemos, zarzucającej rządzącym socjalistom uprawianie w ten sposób kampanii przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. (...) Czytaj dalej...
Zastraszani za start z Alternatywy dla Niemiec
Reprezentanci władz niemieckich landów ostrzegają pracowników służby cywilnej i funkcjonariuszy policji przed startowaniem z list Alternatywy dla Niemiec. W dwóch regionach toczą się już postępowania wobec pracowników sfery budżetowej, którzy mieli zaangażować się w działalność narodowo-konserwatywnego ugrupowania i tym samym nie przestrzegać wartości konstytucyjnych.
Kwestia startu pracowników państwa z list Alternatywy dla Niemiec (AfD) stała się głośna w związku z wyborami samorządowymi w Turyngii, zaplanowanymi na koniec bieżącego miesiąca. O miejsca w lokalnych radach ubiegać ma się bowiem pięciu funkcjonariuszy (...) Czytaj dalej...
Narasta problem cygańskich „grzybiarzy”
Mieszkańcy Smerekowca przy polsko-słowackiej granicy narzekają na zagrożenie, które w ich miejscowości od pewnego czasu stwarzają rumuńscy „grzybiarze”, a dokładniej cygańscy koczownicy. Zaledwie kilka dni wcześniej podobny problem zasygnalizowali mieszkańcy okolic Kielc, zaś w obu przypadkach zwraca uwagę przede wszystkim bierność policji oraz innych służb.
Portal Gorlice24.pl zamieścił list od mieszkańców Smerekowca, znajdującego się w województwie małopolskim i właśnie w powiecie gorlickim. Alarmują oni, że zmagają się z problemem „nalotu rumuńskich grzybiarzy”, którzy w dzień zbierając grzyby mają zachowywać się (...) Czytaj dalej...
Lubelska policja znowu przeciwko obrońcom rodziny
Uczestnicy „Marszu Równości” w Lublinie po raz kolejny mogą podziękować miejscowej policji, która podobnie jak przed rokiem umożliwiła im przejście ulicami miasta. Ponownie „stróże prawa” musieli posiłkować się przy tym armatkami wodnymi, a przede wszystkim brutalnością wobec obrońców tradycyjnej rodziny, zatrzymując kilkudziesięciu z nich.
Jeszcze kilka dni temu media obiegła informacja o zakazaniu przemarszu przez prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka, obawiającego się ewentualnych zamieszek i powtórzenia ubiegłorocznego scenariusza. Ostatecznie dewiantom pomogli jednak po raz kolejny przedstawiciele „wymiaru sprawiedliwości”, którzy orzekli, iż (...) Czytaj dalej...
Policjanci chcą karać za niesłuchanie ich poleceń
Niezależny Związek Zawodowy Policjantów napisał list do Sejmu, domagając się zmian w prawie korzystnych dla funkcjonariuszy. Obecnie obywatel nie słuchający się ich poleceń może być ukarany tylko w przypadku aktu agresji, natomiast według „stróżów prawa” sankcje powinny obejmować wszystkie osoby, które nie zamierzają stosować się do „nakazu określonego zachowania”.
„Autorzy petycji proponują nowe brzmienie art. 54a kodeksu wykroczeń. Miałby on brzmieć: Kto nie podporządkowuje się żądaniu lub poleceniu funkcjonariusza publicznego, wydanego w granicach i na podstawie przepisów ustawy, podlega karze (...) Czytaj dalej...
Europol skarży się na „prawicowy terroryzm”
Niemieckie media ujawniły tajny raport Europejskiego Urzędu Policji, sporządzony na zlecenie fińskiej prezydencki w Unii Europejskiej. Z zebranych danych wynika, że w ciągu ostatnich kilku lat nasiliło się zjawisko „prawicowego terroryzmu”, mające polegać nie tylko na użyciu przemocy w działaniach politycznych, lecz także na werbowaniu pracowników służb zajmujących się bezpieczeństwem wewnętrznym.
Do raportu przygotowanego dla Finów dotarły niemiecki dziennik „Süddeutsche Zeitung” oraz tamtejsi regionalni nadawcy publiczni NDR i WDR. Funkcjonariusze Europolu zwracają w nim uwagę na wzrost nastrojów prawicowych w (...) Czytaj dalej...
Obcokrajowcy odpowiadają za przestępstwa w Barcelonie
Z danych udostępnionych przez hiszpańskie służby wynika, że za blisko 80 procent przestępstw popełnianych w Barcelonie odpowiadają cudzoziemcy. Skala problemu jest na tyle duża, iż mieszkańcy stolicy Katalonii zdecydowali się sformować własne patrole obywatelskie, mające na celu walkę z narastającymi w tym mieście patologiami.
Informacje na temat skali przestępczości w Barcelonie publikują w ostatnim czasie lokalna Straż Miejska, Mossos d’Esquadra (katalońska formacja policyjna podlegająca autonomicznemu rządowi tego regionu) oraz Centralny Związek Zawodowy Funkcjonariuszy (CSIF), zaznaczając jednocześnie, że nie powinno utożsamiać (...) Czytaj dalej...
Czesi zatrzymani za „Kosowo jest serbskie”
Ośmiu czeskich obywateli zostało zatrzymanych w piątek przez policję w Kosowie. Mieli oni mieć przy sobie transparent z napisem „Kosowo jest serbskie”, flagę z konturami Kosowa w serbskich barwach narodowych, a przede wszystkim drona, którego chcieli najprawdopodobniej użyć w trakcie dzisiejszego meczu piłkarskich reprezentacji Kosowa i Czech.
Media w samozwańczej Republice Kosowa zdążyły już podać nazwiska wszystkich ośmiu Czechów, zaś według tamtejszej policji zostali oni przesłuchani na posterunku w miejscowości Ferizaji na południu tego terytorium. Na razie prokuratura nie wystąpiła (...) Czytaj dalej...
Służby zawiniły, „Cygana” powiesili?
Dziennik „Rzeczpospolita” postanowił bliżej przyjrzeć się sprawie boksera Dawida „Cygana” Kosteckiego, przed prawie tygodniem znalezionego martwego w celi w areszcie na warszawskiej Białołęce. Gazeta zastanawia się, czy śmierć Kosteckiego może mieć związek z jego wiedzą na temat Centralnego Biura Śledczego Policji, które miało ochraniać ukraińskich sutenerów działających na terenie Podkarpacia.
Dziennikarze „Rzeczpospolitej” zauważają, że „Cygan” został przewieziony do Warszawy, aby złożyć 1 lipca złożyć zeznania w procesie niejakiego Tomasza G., oskarżonego o dokonanie rozbojów w latach 2007-2008. Były bokser na (...) Czytaj dalej...
Holandia: Imigranci odpowiedzialni za przestępstwa w policji
Tylko w ostatnich tygodniach w Holandii zwolniono ze służby kilkudziesięciu oficerów, współpracujących z gangami przestępczymi, a także odpowiedzialnymi za szereg przestępstw związanych głównie z korupcją czy niewłaściwym postępowaniem zawodowym. Zwraca przy tym uwagę fakt, iż za ponad czterdzieści procent naruszeń prawa odpowiadają osoby pochodzenia imigranckiego, stanowiące tylko niewielki ułamek wszystkich funkcjonariuszy.
Jedna z holenderskich gazet ujawniła treść poufnego raportu policyjnego, który potwierdza wcześniejsze doniesienia o możliwości zinfiltrowania tamtejszej policji przez zorganizowane grupy przestępcze. Tylko w jednym z regionów tego kraju (...) Czytaj dalej...
Władza szczuje na białostockich obrońców rodziny
Białostocka policja powołała specjalną grupę zajmującą się wydarzeniami towarzyszącymi sobotniemu „Marszowi Równości” w Białymstoku, publikując jednocześnie zdjęcia osób mających rzekomo uczestniczyć w przypadkach łamania prawa. Politycy Prawa i Sprawiedliwości prześcigają się z kolei w deklaracjach potępiających obrońców tradycyjnej rodziny, odcinając się także od słów ministra edukacji Dariusza Piątkowskiego sugerującego możliwość zabronienia podobnych demonstracji.
Minister spraw wewnętrznych i administracji Elżbieta Witek już w niedzielę ochoczo przystąpiła do składania wzniosłych deklaracji, w których jednoznacznie groziła konsekwencjami osobom nie przyglądającym się biernie organizowanemu (...) Czytaj dalej...