Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że jest zszokowany brakiem dostaw sprzętu wojskowego ze strony Izraela. Siły Zbrojne Ukrainy liczyły bowiem na pomoc w postaci systemów antyrakietowych, czyli osławionej „Żelaznej Kopuły” chroniącej Izrael przed ostrzałem z terytoriów Autonomii Palestyńskiej.
W rozmowie z francuską telewizją TV5 Monde, Zełenski narzekał na postawę państwa syjonistycznego. Stwierdził między innymi, że jest zszokowany i „nie rozumie, co stało się z Izraelem”, który ostatecznie odmówił dostarczenia Ukrainie swoich systemów antyrakietowych.
– Izrael niczego nam nie zapewnił. Nic. Zero! Nie oskarżam ich przywódców. Zwracam tylko uwagę na fakty: były dyskusje z przywódcami Izraela i to nie pomogło Ukrainie – narzekała ukraińska głowa państwa w rozmowie z francuskimi mediami.
Jednocześnie według Zełenskiego „widać wpływ Rosji na Izrael”, choć początkowo syjonistyczne społeczeństwo miało być „stosunkowo przychylne” walce Ukrainy z rosyjskimi wojskami.
Izrael niechętnie sprzedawał Ukrainie zaawansowaną technologicznie broń, obawiając się pogorszenia swoich stosunków z Rosją. Są one tymczasem ważne z punktu widzenia obaw Izraela związanych z obecnością wojsk Iranu w sąsiedniej Syrii.
Na podstawie: timesofisrael.com, polsatnews.pl, i24news.tv.
Zobacz również:
- Zełenski przemówieniem wywołał burzę w Izraelu
- Zełenski ponownie zwraca się do Żydów po zniszczeniu pomnika Holokaustu