W minioną sobotę, 21 marca, na ulicach Rzymu miał miejsce coroczny maraton dla wszystkich sympatyków biegania. Celem maratonu jest poprawienie kondycji fizycznej, symboliczne pożegnanie z zimą oraz zwiedzanie w niekonwencjonalny sposób zabytków miasta. Dzieli się on na część dla profesjonalistów, którego dystans wynosi 42km oraz dla amatorów, którzy muszą przebiec cztery kilometry.
Podczas tegorocznego maratonu miał również miejsce happening grup związanych z CasaPound Italia, który odbył się pod nazwą „Biegnę, bo nie mam czasu”. Jego zadaniem było zwrócenie uwagi na brak poszanowania obwiązków matek, które są zmuszone skracać urlopy macierzyńskie lub też pracować w stanie zaawansowanej ciąży. Działaczki komitetu „Czas być matką” razem z aktywistami grupy Black Sharks (jak już wspomniano, obydwie grupy są związane z CP)  w sile 150 osób wzięły udział w maratonie dla amatorów ubrane w koszulki reklamujące komitet oraz prezentując transparent dotyczący happeningu. Akcja spotkała się ze sporym zainteresowaniem, zaś po zakończeniu biegu aktywistki i aktywiści zostali uhonorowali pucharami za najliczniejsze uczestnictwo w maratonie.