Były amerykański prezydent Donald Trump przeciął pojawiające się od pewnego czasu spekulacje. Tym samym nie zamierza powoływać nowego ugrupowania, wzywając jednocześnie Partię Republikańską do zachowania jedności. Poza tym miliarder nie wykluczył, że ponownie będzie ubiegać się o stanowisko głowy państwa.

Ostatnie miesiące uwidoczniły wyraźny podział wewnątrz największej partii amerykańskiej prawicy. Wśród Republikanów znalazło się wielu kongresmenów nie uznających wyborów prezydenckich, w których zwyciężył Joe Biden. Ich postawa spotkała się z krytyką partyjnego establishmentu, nigdy nie pałającego zresztą szczególną miłością do postaci samego Trumpa.

W związku z powyższym pojawiły się informacje, iż Trump może powołać do życia swoje własne ugrupowanie. On sam przeciął jednak te spekulacje podczas dorocznej i wyjątkowo prestiżowej Konferencji Konserwatywnej Akcji Politycznej (CPAC). Jego zdaniem plotki na ten temat były jedynie fałszywymi wiadomościami, dlatego nie zamierza on założyć własnej partii.

Co więcej, Trump zapowiedział, że będzie chciał zjednoczyć Partię Republikańską podzieloną po osławionym szturmie jego zwolenników na Kapitol. – Będziemy zjednoczeni i silni jak nigdy dotąd. Uratujemy i wzmocnimy Amerykę, a także będziemy walczyć z atakiem radykalizmu, socjalizmu i wszystkiego, co w rzeczywistości prowadzi do komunizmu – mówił były prezydent.

Ponadto miliarder nie wykluczył, że za nieco ponad trzy lata ponownie będzie walczył o prezydenturę Stanów Zjednoczonych. Komentatorzy zwracają zresztą uwagę na specyficzny charakter tegorocznej konferencji. Dotychczas CPAC było forum wymiany myśli konserwatywnej, natomiast w tym roku skupiono się właśnie na potwierdzeniu dominacji Trumpa wśród Republikanów.

Na podstawie: foxnews.com, cnn.com.