Według Morawieckiego nie jesteśmy tanią siłą roboczą. Przeczą temu statystyki
Kolejnym ciekawym wnioskiem podzielił się premier Mateusz Morawiecki, uczestnicząc w Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. Stwierdził między innymi, że „skończyły się czasy”, gdy Polacy byli tanią siłą roboczą. Nie potwierdzają tego jednak statystyki, według których polscy pracownicy są jednymi z najtańszych w całej Unii Europejskiej.
W poniedziałek szef rządu narzekał na „partie skrajnej prawicy” mające w jego przekonaniu „niepotrzebnie podkręcać” tematykę ukraińskich uchodźców w Polsce. Dzień później zaczął z kolei zachwalać dokonania ekonomiczne swojego gabinetu. Według niego nasz kraj bowiem (...) Czytaj dalej...
Polacy pozostają tanią siłą roboczą
Europejski Urząd Statystyczny wyliczył, że w Polsce godzina pracy pracownika kosztowała 11,5 euro, z czego 9,4 euro to wynagrodzenie. Polska pod względem kosztów zatrudnienia wciąż znajduje się na szarym końcu Unii Europejskiej. Tańsza siła robocza dostępna jest jedynie w sześciu państwach, natomiast prześcigają nas między innymi Słowacja i Estonia.
Rokrocznie Eurostat podaje godzinowe koszty pracy na terenie całej Wspólnoty Europejskiej. W Polsce godzina pracy kosztowała więc przeciętnie 11,5 euro. Dokładnie 9,4 euro stanowiły wynagrodzenia i płace, natomiast 2,1 euro koszty (...) Czytaj dalej...
„Solidarność” obawia się taniej konkurencji z Ukrainy
Przewodniczący Krajowej Sekcji Handlu NSZZ „Solidarność” Alfred Bujara obawia się wykorzystywania ukraińskich uchodźców przez przedsiębiorców działających w Polsce. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej przyznaje bowiem, że tylko jedna czwarta z nich otrzymała umowy o pracę. To natomiast prowadzi do pogorszenia sytuacji wszystkich pracowników w naszym kraju.
Bujara w rozmowie z Radiem Gdańsk przypomniał, że związki zawodowe od dawna dostrzegały problem chronicznego braku rąk do pracy w polskim handlu. Przedsiębiorcy mieli twierdzić, że brakuje chętnych, których jednak można byłoby obecnie znaleźć (...) Czytaj dalej...
Przedsiębiorcy nie chcą wyższych płac dla pracowników
Euroentuzjazm niektórych środowisk kończy się tam, gdzie zaczyna się konieczność poprawy warunków życia Polaków. Tak można odczytywać wnioski płynące z wydarzenia organizowanego przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. Środowiska biznesowe są bowiem przeciwne regulacjom Unii Europejskiej w zakresie płacy minimalnej.
Komisja Europejska przygotowała dyrektywę dotyczącą odgórnego uregulowania kwestii najniższego minimalnego wynagrodzenia w państwach unijnych. W ten sposób płaca minimalna nie mogłaby znaleźć się na poziomie niższym niż 50 proc. płacy przeciętnej i 60 proc. mediany płac. Przeciwko temu pomysłowi protestuje jednak (...) Czytaj dalej...
Niemcy przyznają: Polska to kraj taniej siły roboczej
Reinhard Petzold, zajmujący się od trzydziestu lat wprowadzaniem niemieckich firm na polski rynek, zdobył się na odrobinę szczerości. W wywiadzie stwierdził, że Niemcy stworzyli z Polski kraj taniej siły roboczej. Mieliśmy także zostać „rozjechani przez kapitalizm”, bo Niemcy wykorzystując popyt na swoje towary podnoszą ich ceny dla polskich odbiorców.
Niemiecki ekspert wpierw udzielił wywiadu jednemu z tamtejszych portali, a następnie wypowiedział się także dla Polskiej Agencji Prasowej. W rozmowie z serwisem kurt.digital stwierdził wprost, że „Niemcy zbudowały Polskę jako kraj (...) Czytaj dalej...
Zagranica inwestuje, bo dostaje tanią siłę roboczą
Nasz kraj pozostaje wciąż niezwykle atrakcyjnym miejscem do inwestowania ze strony zagranicznych przedsiębiorstw. Mają na to wpływ przede wszystkim niskie wynagrodzenia oraz niewielkie koszty pracy. Łączą się one z coraz lepszym wykształceniem Polaków, a także z harowaniem przez nich więcej o sześćdziesiąt godzin rocznie w porównaniu do średniej wśród państw OECD.
Firma doradcza z sektora nieruchomości, Walter Herz, przy współpracy z Polską Agencją Inwestycji i Handlu i Grupą Polski Fundusz Rozwoju opublikowała swój nowy raport zatytułowany „Why invest in Poland”. (...) Czytaj dalej...
Tania praca problemem dla przemysłu
Nie pierwszy już raz pojawiają się informacje o zacofaniu naszego kraju, jeśli chodzi o automatyzację i robotyzację pracy w przemyśle. Niskie wynagrodzenia nie dopingowały dotychczas przedsiębiorstw do wprowadzania zmian, dlatego wraz ze wzrostem pensji stają się one coraz mniej rentowne. Pod tym względem zostajemy daleko w tyle za naszymi oboma południowymi sąsiadami.
Uczestnicy Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach zwracali uwagę na problemy polskich firm produkcyjnych. Ich zdaniem niemal w ogóle nie inwestują one w roboty, ponieważ praca w Polsce jest (...) Czytaj dalej...
Volkswagen przeniesie tanią produkcję do Polski
Czołowy niemiecki koncern motoryzacyjny Volkswagen zamierza zredukować liczbę osób pracujących w jego fabryce w Hanowerze. Wszystko z powodu chęci przeniesienia swojej taniej produkcji do Polski. Z kalkulacji kierownictwa niemieckiej firmy wynika, że w Niemczech powinny być produkowane jedynie samochody klasy premium, aby jej działalność w ojczyźnie nie przynosiła strat.
W ostatnich latach napływ zagranicznych inwestycji do Polski zaczął przybierać największe rozmiary w historii. Jak informowaliśmy chociażby wczoraj, w tym roku jesteśmy pod tym względem światowym liderem i jednym z niewielu (...) Czytaj dalej...
Ukraińcy ratują tanią fińską produkcję w Polsce
Fiński dziennik „Helsingin Sanomat” zauważa brak tanich pracowników na polskim rynku pracy, ponieważ Polacy mają nie przejawiać już zainteresowania zatrudnieniem za niskie stawki. Z tego powodu jedna z fińskich firm działających na terenie naszego kraju zatrudnia Ukraińców, aby tym samym wciąż utrzymywać niskie koszta swojej produkcji.
Największa gazeta w Finlandii obrazując obecny stan polskiego rynku pracy pokazuje przykład fińskiego przedsiębiorstwa HT Laser, zajmującego się produkcją maszyn służących do obróbki metali. Firma kilka lat temu otworzyła swój zakład w Poznaniu, ponieważ (...) Czytaj dalej...
Przedsiębiorcy boją się odpływu taniej siły roboczej
Na łamach dziennika „Rzeczpospolita” ukazał się rozpaczliwy w tonie artykuł, w którym lobby przedsiębiorców wzywa rządzących do wprowadzenia ułatwień mających na celu dalsze ściąganie imigrantów. Autorzy tekstu piszą przy tym wprost, że w przeciwnym razie przegramy „wyścig o tanie ręce do pracy ze wschodu” z Czechami i Niemcami.
Eksperci od wielu miesięcy alarmują, że tylko z powodu otwarcia niemieckiego rynku pracy blisko pół miliona Ukraińców może wyjechać z Polski za naszą zachodnią granicę, ponieważ już blisko jedna trzecia z ukraińskich (...) Czytaj dalej...
Sto tysięcy Filipińczyków trafi do Polski?
Ministerstwo Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej nie ustaje w swoich staraniach o osiedlenie w naszym kraju egzotycznych imigrantów. Wiceminister Stanisław Szwed ma w tym celu prowadzić obecnie negocjacje z rządem Filipin, który miałby dostarczyć do Polski blisko sto tysięcy swoich obywateli, co ma rzekomo być odpowiedzią na brak rąk do pracy i starzenie się polskiego społeczeństwa.
Wspomniany wiceszef resortu pracy, rodziny i polityki społecznej już w lipcu zapowiadał, iż rządzący będą rozmawiać z filipińskim rządem na temat dostarczenia do naszego (...) Czytaj dalej...
Ograniczenie imigracji pozytywne dla rolnictwa
Polityka imigracyjna amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa wpływa pozytywnie na produktywność gospodarstw rolnych, co zauważa nawet nieprzychylny miliarderowi dziennik „The New York Times”. Z powodu braku rąk do pracy właściciele farm muszą więc inwestować w sprzęt oszczędzający ludzką pracę, a także podwyższać wynagrodzenia zatrudnionych u siebie osób, ponieważ nie mają już łatwego dostępu do nielegalnych imigrantów.
Wspomniany dziennik opisuje przypadki bogatych właścicieli ziemskich, którzy muszą dostosowywać się do obecnej sytuacji na amerykańskim rynku pracy. Jednym z nich jest Abel Montoya, przedstawiciel nowej (...) Czytaj dalej...