Zaostrza się konflikt między „rebeliantami” w północnej Syrii
Zamachy bombowe, ciężkie starcia oraz wymiana więźniów przez zwaśnione ugrupowania – tak wygląda obecnie rzeczywistość w prowincji Idlib w północno-zachodniej części Syryjskiej Republiki Arabskiej, która od kilku lat kontrolowana jest między innymi przez lokalną odnogę Al-Kaidy. Jednocześnie „rebelianci” znajdują się ogółem w defensywie, dlatego lada chwila zaczną oni opuszczać swoją enklawę pomiędzy miastami Hims i Hama.
Relacjonujący wydarzenia na syryjskim froncie portal Al-Masdar News informuje, iż dzisiaj w ataku rakietowym na samochód zginęły cztery osoby, w tym dwóch oficerów, a (...) Czytaj dalej...
Syryjska armia zaatakowała kurdyjskie milicje
Syryjska Armia Arabska przeprowadziła wczoraj szturm na pozycje zajmowane przez kurdyjskie milicje Syryjskich Sił Demokratycznych. Syryjskiemu wojsku udało się wyprzeć siły wspierane przez Stany Zjednoczone z kilku miejscowości znajdujących się nad Eufratem, ale w wyniku ich kontrofensywy ostatecznie musiało się ono wycofać. Wieczorem doszło z kolei do kolejnych ataków rakietowych na bazy armii w okolicach Hamy i Aleppo, co zbiegło się z kolejnymi sukcesami w walce z grupami terrorystycznymi znajdującymi się na południe od Damaszku.
Do starć pomiędzy syryjskim wojskiem (...) Czytaj dalej...
Arabskie monarchie będą „stabilizować” sytuację w Syrii?
Amerykańscy dziennikarze informują, że Pentagon ma nowy pomysł na „stabilizację” sytuacji w Syryjskiej Republice Arabskiej. Dwutysięczny amerykański kontyngent w tym kraju, przebywający na terenach kontrolowanych obecnie przez siły kurdyjskie, miałby zostać zastąpiony przez arabski korpus militarny. Tym samym do Syrii wpuszczone zostałyby głównie wojska państw Zatoki Perskiej, które wspierają ugrupowania dżihadystów.
Dziennik „The Wall Street Journal” twierdzi, że prezydent Donald Trump jest zdeterminowany, aby wycofać amerykańskie wojska z Syrii, o czym miał mówić w weekend podczas orędzia dotyczącego ataków USA i (...) Czytaj dalej...
Wschodnia Guta w pełni wyzwolona
Dowództwo Syryjskiej Armii Arabskiej ogłosiło przejęcie całkowitej kontroli nad regionem Wschodniej Guty, który po trwającej prawie dwa miesiące ofensywie opuścili w ostatnich godzinach ostatni „rebelianci”. Jednocześnie do ostatniego miasta zajętego w ostatnim czasie przez dżihadystów, czyli Dumy, wkroczyły międzynarodowe siły stabilizacyjne, mające na celu głównie oczyszczenie miejscowości z niewybuchów i innych groźnych ładunków.
Ofensywa w rejonie Wschodniej Guty zaczęła się dokładnie 18 lutego, kiedy tereny kontrolowane od 2013 roku przez „rebeliantów” zostały zaatakowane przez Syryjską Armię Arabską i rosyjskie lotnictwo, (...) Czytaj dalej...
Amerykańska prawica krytykuje politykę Trumpa wobec Syrii
Amerykański prezydent Donald Trump po buńczucznych zapowiedziach ataku na Syrię łagodzi swoje stanowisko, tym niemniej po raz kolejny dał wyraz ulegania wpływom środowisk „jastrzębi”, którzy dążą do wywołania kolejnego konfliktu na Bliskim Wschodzie. Część środowisk amerykańskiej prawicy, na czele z prestiżowymi konserwatywnymi periodykami, krytykuje jednak jego politykę, natomiast były kongresmen Ron Paul nazywa totalnym nonsensem rzekomy atak chemiczny we Wschodniej Gucie.
Najbardziej krytyczną opinię wobec antysyryjskiej retoryki Trumpa wyraził paleokonserwatywny dwumiesięcznik „The American Conservative”, który wprost stwierdza, że za ewentualny (...) Czytaj dalej...
Syjonistyczne lotnictwo zaatakowało syryjską bazę
Syryjska Republika Arabska wraz ze swoimi sojusznikami oskarżyła lotnictwo Izraela o atak na syryjską bazę wojskową, który spowodował śmierć kilku osób i zniszczenia infrastruktury, przy czym syryjska obrona powietrzna zestrzeliła pięć z ośmiu wystrzelonych pocisków. Agresja syjonistów zbiegła się z osiągnięciem porozumienia o wyjeździe ostatnich dżihadystów z regionu Wschodniej Guty, a przede wszystkim z rzekomym użyciem broni chemicznej, przed którą to prowokacją Syria i Rosja ostrzegały już kilka tygodni temu.
Początkowo Syria oskarżała o przeprowadzenie ataku Stany Zjednoczone, co miało (...) Czytaj dalej...
Ostatni dżihadyści opuszczają Wschodnią Gutę
Syryjska Armia Arabska od kilku dni kontroluje przytłaczającą większość regionu Wschodniej Guty, stąd po ofensywie syryjskiego wojska i jego sojuszników „rebelianci” kontrolują już tylko miasto Duma i jego okolicę. Powoli jednak dżihadyści z frakcji Armii Islamskiej opuszczają ten teren na mocy umowy z syryjskim rządem i są kierowani do prowincji Idlib, która wciąż jest areną walk pomiędzy zwaśnionymi przeciwnikami władz w Damaszku. Tymczasem do swoich domów we Wschodniej Gucie powróciło już 40 tysięcy osób.
Rozpoczęta pod koniec lutego ofensywa przyniosła (...) Czytaj dalej...
„Rebelianci” zabijają cywilów na przedmieściach Damaszku
Wraz z postępami Syryjskiej Armii Arabskiej, która zdobywa kolejne połacie terenów Wschodniej Guty, „rebelianci” wciąż znajdujący się w tym regionie nasilają ostrzał przedmieść Damaszku, co było zresztą bezpośrednią przyczyną rozpoczęcia ofensywy wymierzonej w milicje islamistów. W wyniku ataków rakietowych i artyleryjskich w ciągu kilkunastu godzin zginęło blisko 55 cywilów, robiących przede wszystkim zakupy na lokalnych targach.
Najbardziej krwawe żniwo ataki „rebeliantów” zebrały w miejscowości Dżaramana, znajdującej się na poludniowo-wschodnich przedmieściach Damaszku. W wyniku ostrzału rakietowego zginęło 35 osób, a ponad dwadzieścia (...) Czytaj dalej...
Trzy ataki chemiczne w Syrii udaremnione?
Rosyjski minister obrony narodowej Siergiej Szojgu twierdzi, że w ciągu ostatniego tygodnia udaremniono trzykrotnie użycie broni chemicznej w czasie trwającej wciąż wojny w Syryjskiej Republice Arabskiej. O możliwym jej zastosowaniu alarmowano już od kilkunastu dni, a mieli posłużyć się nią syryjscy „rebelianci”, którzy najprawdopodobniej już wcześniej w ten sam sposób próbowali skompromitować syryjskie władze.
Przedstawiciele rosyjskiej armii już w ubiegłym tygodniu zapowiadali, że odpowiedzią na wszelkie prowokacje, do których może dojść w najbliższym czasie na terytorium Syrii. Chodziło przede wszystkim (...) Czytaj dalej...
Turcy i „rebelianci” zajęli Afrin (+WIDEO)
Siły tureckiego wojska i wspierających ich islamistów zajęły już wczoraj miasto Afrin, a więc stolicę regionu kontrolowanego jeszcze niedawno przez kurdyjską Demokratyczną Federację Północnej Syrii, stąd też trwa oczyszczanie miasta z pozostawionych w nim ładunków wybuchowych oraz symboli kurdyjskiego narodu. Kurdyjskie agencje oskarżają przy tym zwłaszcza syryjskich „rebeliantów” o plądrowanie miejscowych sklepów i liczne grabieże prywatnego majątku.
Trwająca od 20 stycznia turecka ofensywa w Syrii, wspierana przez pro-tureckie grupy Wolnej Armii Syryskiej (FSA), skupiała się w ostatnich dniach głównie na (...) Czytaj dalej...
Wschodnia Guta podzielona na trzy części, armia wzmacnia siły przy Afrin
Ofensywa Syryjskiej Armii Arabskiej w regionie Wschodniej Guty cały czas posuwa się do przodu, dlatego jej tereny zajęte przez dżihadystów zostały już podzielone na trzy części, a dywizje pancerne nie natrafiają na większy opór. Tymczasem elitarne jednostki syryjskiego wojska zostały rozmieszczone na terenach kontrolowanych przez rząd przy regionie Afrin, ale najprawdopodobniej nie wezmą one udziału w walkach w prowincji, ponieważ fiaskiem zakończyły się syryjsko-kurdyjskie rozmowy o przekazaniu regionu siłom wiernym Damaszkowi.
Od kilku dni syryjskie wojsko przy pomocy rosyjskiego lotnictwa (...) Czytaj dalej...
„Rebelianci” wciąż uniemożliwiają ewakuację ze Wschodniej Guty
Dziewiąty dzień z rzędu żadnemu z cywili przebywających we Wschodniej Gucie nie udało się jej opuścić, choć dalej przez kilka godzin dziennie funkcjonuje korytarz humanitarny utworzony przez syryjskich i rosyjskich żołnierzy, który niedługo zostanie poszerzony przez przerwanie całkowitego okrążenia tego regionu. Jednocześnie dżihadyści wciąż ostrzeliwują z moździerzy przedmieścia Damaszku, powodując między innymi uszkodzenie policyjnego szpitala.
Już 26 lutego rosyjski prezydent Władimir Putin poinformował, iż utworzony zostanie korytarz humanitarny, który będzie otwarty codziennie przez pięć godzin, aby Wschodnia Guta została opuszczona (...) Czytaj dalej...