„Amerykańska k…a!”. Policja analizuje protest obrażający prezydent Słowacji
Partia SMER byłego słowackiego premiera Roberta Fico zorganizowała 1 maja swój wiec z okazji Święta Pracy. Tamtejsza policja bada obecnie nagrania z tego wydarzenia, bo w jego trakcie niektórzy politycy socjaldemokracji zachęcali do skandowania wulgarnego hasła, sugerującego intymne związki prezydent Zuzany Čaputovej ze Stanami Zjednoczonymi.
Ugrupowanie SMER – Socjalna Demokracja od 2006 roku rządziło naszym południowym sąsiadem przez dwanaście lat. Od dwóch lat znajduje się w opozycji do centroprawicowej koalicji, ale w niektórych sondażach wysuwa się nawet na prowadzenie. Z (...) Czytaj dalej...
Komendant szwedzkiej policji nie widział jeszcze takiej agresji
Komendant szwedzkiej policji Anders Thornberg przyznał, że trwające od kilku dni zamieszki nie przypominają podobnych wydarzeń mających dotychczas miejsce w jego kraju. Celem muzułmanów protestujących przeciwko spaleniu Koranu miało być bowiem zabicie funkcjonariuszy, dlatego w niedzielę policjanci musieli postrzelić trzy osoby.
Rozruchy w szwedzkich miastach trwają od czwartku, gdy spalenia świętej księgi muzułmanów dokonał duński aktywista Rasmus Paludan z partii „Twarda Linia”. Od tego czasu gwałtowne zamieszki trwają między innymi w Sztokholmie, Örebro, Malmö, Linköping czy Norrköping. W ich trakcie (...) Czytaj dalej...
Policja w Szwecji krytykowana za bierność wobec zamieszek
Duński antyislamski aktywista Rasmus Paludan kolejną akcją spalenia Koranu sprowokował zamieszki, w których od kilku dni uczestniczą muzułmanie z kilku miast Szwecji. Tymczasem za swoje działania powszechnie krytykowana jest policja, wycofująca się z problematycznych dzielnic i pozwalająca choćby na niszczenie swoich radiowozów.
Lider duńskiej partii „Twarda Linia” otrzymał w czwartek zgodę na organizację swojej manifestacji w Linköping. Zapowiedź spalenia świętej księgi wyznawców islamu wywołała zamieszki w tym mieście, które przeniosły się także na położone niedaleko Norrköping. Od piątku rozruchy trwają (...) Czytaj dalej...
Muzułmanie wywołali zamieszki w kolejnych miastach Szwecji (+WIDEO)
Z czwartku na piątek w miastach Linköping i Norrköping miały miejsce zamieszki wywołane przez miejscowych muzułmanów. W kolejnych dniach do gwałtownych rozruchów doszło także w Sztokholmie i Örebro. Kontrowersje w Szwecji wzbudza zwłaszcza zachowanie policji, wycofującej się pod naporem agresywnych wyznawców islamu i nie reagującej choćby na porwanie radiowozu.
Duże zamieszki w Szwecji mają związek z wizytą w tym kraju duńskiego aktywisty Rasmusa Paludana, lidera partii „Twarda Linia”, znanego głównie ze swojej radykalnej krytyki islamu. Paludan, posiadający również szwedzkie obywatelstwo, (...) Czytaj dalej...
W Szwecji rozprzestrzeniają się islamskie zamieszki (+WIDEO)
Duński krytyk islamu Rasmus Paludan przyjechał do szwedzkiego Linköping, otrzymując pozwolenie na organizację publicznego zgromadzenia polegającego na spaleniu Koranu. Takie potraktowanie świętej księgi muzułmanów wywołały gwałtowne zamieszki, rozprzestrzeniające się na kolejne miasta Szwecji.
Paludan jest politykiem i prawnikiem, od pięciu lat kierującym pozaparlamentarną duńską partią Stram Kurs, czyli w tłumaczeniu na polski „Twardą Linią”. Głównym aspektem działalności ugrupowania i jej lidera jest krytyka islamu, a także wielokrotnie organizowane akcje palenia Koranu. W ten sposób Paludan doczekał się stałej policyjnej ochrony.
(...) Czytaj dalej...Radykalnie rośnie liczba zarzutów dla policjantów
Policjanci usłyszeli w ubiegłym roku dokładnie 1652 zarzutów dotyczących popełnienia przestępstwa. To radykalny wzrost w stosunku do lat poprzednich, gdy rocznie przedstawiano ich niewiele ponad 600. Najczęściej funkcjonariusze łamią prawo poprzez dopuszczanie się korupcji oraz niszczenie mienia i fałszowanie dokumentów.
Raport Biura Spraw Wewnętrznych Policji za ubiegły rok przeanalizowali dziennikarze „Rzeczpospolitej”. Gazeta pisze więc o odnotowaniu 1652 zarzutów, które usłyszało łącznie 318 mundurowych. W przypadku obu statystyk nastąpił znaczny wzrost – w ubiegłych latach odnotowywano około 600 przestępstw, z kolei (...) Czytaj dalej...
Niemiecka policja chce stworzyć strefy ochrony Ukrainek
Blisko 650 funkcjonariuszy policji dyżuruje obecnie na niemieckich stacjach kolejowych, czuwając głównie nad bezpieczeństwem przybywających do tego kraju ukraińskich uchodźców. Policyjne związki zawodowe uważają jednak, że konieczne jest utworzenie specjalnych stref ochronnych, bo Ukrainki i ich dzieci są narażone na działania przestępców seksualnych i handlarzy ludźmi.
Niemieckie dworce są zawsze pilnowane przez policję, tym niemniej w ostatnim czasie skierowano na nie dodatkowych 650 funkcjonariuszy. Federalna minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser z Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD), ogłosiła w weekend wzmocnienie ochrony (...) Czytaj dalej...
Chciała pomóc uchodźcom, odwiedziła ją policja i GOPS
„Dziennik Wschodni” opisuje historię mieszkanki Starego Zamościa, która chcąc pomóc uchodźcom z Ukrainy dostosowała do nich swój dom. W zamian odwiedziła ją policja i przedstawiciele Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, bo dwójce obywatelek Ukrainy nie spodobały się warunki mieszkaniowe oferowane przez Polkę.
Magda Tywoniuk w rozmowie z gazetą opowiada między innymi o swojej motywacji do pomocy. U córki mieszkanki Starego Zamościa kilka lat temu zdiagnozowano białaczkę, ale na całe szczęście znalazł się dawca szpiku. Pani Magda stwierdziła więc, że poprzez pomoc (...) Czytaj dalej...
Pomagający Ukraińcom domagali się zniesienia mandatów
Dziennik „Rzeczpospolita” opisał pomysł właścicieli i pracowników firm transportowych skierowanych na polsko-ukraińską granicę. Oczekują oni mianowicie pomocy w postaci zwolnienia z mandatów za przekroczenie prędkości. Policja uważa jednak podobne rozwiązanie za szkodliwe, bo jest to główna przyczyna wypadków drogowych w Polsce.
Gazeta opisuje opinie przedstawicieli polskich firm transportowych, biorących udział w przewożeniu ukraińskich uchodźców z granicy polsko-ukraińskiej w pozostałe części naszego kraju. Uważają oni, że co prawda nie popierają przymykania oczu na „wariactwa drogowe”, ale oczekują wsparcia w postaci rezygnacji (...) Czytaj dalej...
Turkmen odgryzł palec polskiemu ratownikowi
Policja na Podkarpaciu potwierdziła pojawiające się w sieci internetowej doniesienia o odgryzieniu palca jednemu z polskich ratowników medycznych. Obywatel Turkmenistanu miał dokonać tego czynu podczas transportu do szpitala. Wcześniej służby twierdziły, że w rejonie polsko-ukraińskiej granicy nie odnotowano napadów na Polaków.
Atmosfera w województwie podkarpackim robi się coraz bardziej gorąca. W sieci pojawiają się doniesienia o zaczepianiu Polaków przez Afrykańczyków i Arabów uciekających z Ukrainy. Wiele z takich informacji jest zamieszczanych przez mieszkańców między innymi na profilu prezydenta Przemyśla Wojciecha (...) Czytaj dalej...
Szwedzka policja przyznaje, że imigranci stoją za przemocą gangów
Szef szwedzkiej policji Anders Thornberg wprost przyznał, że wzrost przestępczości i przemocy gangów jest związany z masową imigracją. Funkcjonariusze nie są zaś w stanie reagować na rosnącą liczbę strzelanin i zamachów bombowych, bo muszą między innymi zajmować się blisko 24 tysiącami prób samobójczych rocznie.
Thornberg zorganizował konferencję prasową dotyczącą bezpieczeństwa Szwecji. W jej trakcie poinformował, że w 2020 i 2021 roku w jego kraju zastrzelonych na ulicach zostało łącznie ponad sto osób. To właśnie działalność przestępczych gangów jest obecnie największym (...) Czytaj dalej...
Niemcy: Krytycy szczepień zaliczeni do „wrogów państwa”
Szef niemieckiego Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji Thomas Haldenwang zaklasyfikował uczestników demonstracji przeciwko koronawirusowym restrykcjom do kategorii „wrogów państwa”. Co prawda mają oni nie posiadać żadnej określonej ideologii, ale podważają zasady państwa prawa i gardzą jego przedstawicielami.
Haldenwang w rozmowie z dziennikiem „Frankfurter Allgemeine Zeitung” nazwał protesty przeciwko koronawirusowym obostrzeniom i przymusowym szczepieniom nowym wyzwaniem dla porządku konstytucyjnego. Jego zdaniem ich organizatorów i uczestników można zaliczyć do kategorii 'wrogów państwa”, do której w Niemczech trafiają na ogół prawdziwi lub wyimaginowani naziści.
(...) Czytaj dalej...