Berlin nie jest już w stanie utrzymywać Ukraińców
Burmistrz Berlina Franziska Giffey alarmuje, że jej miasto znalazło się na granicy wytrzymałości i nie jest już w stanie utrzymywać uchodźców z Ukrainy. Obecnie w niemieckiej stolicy ma przebywać blisko 100 tysięcy ukraińskich obywateli, a tymczasem kończą się już dla nich zasoby mieszkaniowe oraz finansowe.
W rozmowie z dziennikiem „Bild am Sonntag” Giffey podkreśliła, że Berlin stał się głównym ośrodkiem przyciągania uchodźców przybywających z objętej wojną Ukrainy. Z tego powodu miasto jest poważnie obciążone kosztami ich utrzymania, nie wspominając już (...) Czytaj dalej...
Berlin zakazał eksponowania rosyjskich i ukraińskich symboli
Władze Berlina zdecydowały się na wprowadzenie zakazu eksponowania ukraińskich i rosyjskich symboli w dniach 8 oraz 9 maja. Wówczas w niemieckiej stolicy mają mieć bowiem liczne manifestacje z okazji zakończenia II wojny światowej. Swojego oburzenia nie kryje ukraiński ambasador Andrej Melnyk, oskarżający samorządowców o wywołanie wielkiego skandalu.
Jutro i pojutrze w niemieckiej stolicy zaplanowanych jest blisko pięćdziesiąt manifestacji, których głównym celem jest upamiętnienie kapitulacji III Rzeszy i zakończenie II wojny światowej. Jedną ze zgłoszonych demonstracji organizują miejscowi ukraińscy aktywiści, zrzeszeni (...) Czytaj dalej...
Islamiści w komisji… do walki z „antymuzułmańskim rasizmem”
Władze Berlina zdecydowały się na utworzenie specjalnej komisji mającej zająć się zwalczaniem „antymuzułmańskiego rasizmu”. Okazuje się, że w jej składzie znalazło się miejsce dla kontrowersyjnych członków islamskiej społeczności. Niektórzy z nich mają mieć na swoim koncie działalność w radykalnych organizacjach.
Kraj związkowy Berlina przed miesiącem ogłosił powołanie Komisji Ekspertów ds. Antymuzułmańskiego Rasizmu, w skład którego wedle pierwotnych założeń mieli wejść „przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego”. Samorządowcy uznali, że w Berlinie narasta przemoc wobec wyznawców islamu, stąd kobietom na ulicach ściągane są chusty, (...) Czytaj dalej...
Policja oczyściła squat w Berlinie
Dzisiaj w Berlinie doszło do zamieszek będących odpowiedzią na akcję policji i komorników. Zgodnie z postanowieniem sądu oczyszczali oni z nieproszonych lokatorów jeden ze squatów, zajmowany przez skrajną lewice od prawie trzydziestu lat. W całej operacji musiało wziąć udział blisko półtora tysiąca policjantów, wspomaganych przez wozy opancerzone.
Protesty przeciwko odzyskaniu budynku przez jego właścicieli trwały od kilku dni. Lewicowi ekstremiści w ostatni poniedziałek podpalili między innymi kanał kablowy należący do S-Bahn, czyli berlińskiej szybkiej kolei miejskiej. Tym samym doprowadzili do (...) Czytaj dalej...
W ramach „eksperymentu” Berlin przekazywał dzieci pedofilom
Blisko trzydzieści lat miał trwać „eksperyment” prowadzony przez jednego z „naukowców” przy współpracy z władzami miejskimi Berlina. Niemiecka stolica przekazywała więc pedofilom bezdomne dzieci, bo seksuolog Helmut Kentler nie widział niczego niestosownego w kontaktach seksualnych między dorosłymi i dziećmi. Dodatkowo przez wiele lat urzędy ignorowały niepokojące doniesienia na ten temat.
Raport na ten temat przygotowali badacze z Uniwersytetu w Hildesheim. To właśnie oni przeszukiwali akta i przeprowadzili wywiady z ofiarami tego procederu. Pokrzywdzone osoby zgłosiły się przed kilkoma laty, ale (...) Czytaj dalej...
Szkoły nie dla dzieci polityków AfD
Prawnicy landu Berlina uznali w swojej ekspertyzie prawnej, że prywatne szkoły w tym mieście mogą odmówić przyjmowania do siebie dzieci, których rodzice są politykami narodowo-konserwatywnej Alternatywy dla Niemiec. To odpowiedź na skargę złożoną w sprawie sześcioletniej córki jednego z polityków tego ugrupowania, odrzuconej przez jedną z berlińskich placówek.
Kontrowersje dotyczące dziecka posła do landtagu Berlina pojawiły się w październiku ubiegłego roku, kiedy jedna z prywatnych szkół w niemieckiej stolicy odmówiła przyjęcia sześciolatki w poczet swoich uczniów. Jednocześnie rodzice dziewczynki musieli (...) Czytaj dalej...
Homoseksualna propaganda ma trafić do berlińskich żłobków
Berlin od dawna uważany jest za bastion najbardziej agresywnych lewicowych ideologii, a takiej opinii trudno się dziwić obserwując aktywność miejskich władz. Senat niemieckiej stolicy zamierza bowiem wdrożyć nowy program nauczania, który ma trafić do żłobków i oswajać najmłodszych Niemców z „różnorodnością płci i rodzin”, czyli szerzyć najdalej posuniętą propagandę środowisk homoseksualnych.
Socjaldemokratyczna sekretarz stanu ds. dzieci i młodzieży Sigrid Klebba poinformowała, że senat Berlina chce podnieść świadomość nauczycieli, dlatego do żłobków w niemieckiej stolicy mają trafić materiały edukacyjne dotyczące postulatów środowisk (...) Czytaj dalej...
Ulicami niemieckiej stolicy przeszedł Marsz dla Życia i Rodziny
Znany także w Polsce „Marsz dla Życia” przeszedł w ubiegły weekend ulicami niemieckiej stolicy. W Berlinie zjawiło się na nim blisko sześć tysięcy demonstrantów, którym towarzyszyła kontrdemonstracja lewicowych ekstremistów.
„Marsz dla Życia” odbywa się cyklicznie od 2002 r., a od 2006 r. corocznie odbywa się on na terenie dzielnicy rządowej w Berlinie. W tegorocznej manifestacji zorganizowanej przez Federację Prawo do Życia według różnych szacunków wzięło udział od 6 do 7,5 tys. osób, w tym arcybiskup Berlina Heiner Koch i biskup (...) Czytaj dalej...
Sukces Alternatywy dla Niemiec w Berlinie
Alternatywa dla Niemiec osiągnęła dobry wynik w kolejnych wyborach regionalnych w Niemczech i będzie miała swoich reprezentantów w krajowym parlamencie Berlina. Spory spadek poparcia w porównaniu do 2011 roku zanotowali koalicyjni chadecy i socjaldemokraci.
Zwycięzcą wyborów w Berlinie została Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD), co nie jest zaskoczeniem zważywszy na fakt, iż niemiecka stolica jest jednym z bastionów lewicy u naszych zachodnich sąsiadów. SPD otrzymało 21,6 proc. głosów czyli o 6,7 pkt. proc. mniej niż w głosowaniu sprzed pięciu lat. Drugi (...) Czytaj dalej...
Niemiecka lewica za świętem państwowym w dniu zakończenia II Wojny Światowej
Skrajnie lewicowa niemiecka partia Die Linke domaga się, aby 8 maja był nowym świętem państwowym u naszych zachodnich sąsiadów. Tym samym Niemcy mieliby świętować zakończenie II Wojny Światowej jako wyzwolenie ich spod nazistowskiej dyktatury.
Die Linke (pol. Lewica), które kontynuuje tradycje partii postkomunistycznych ze wschodnich Niemiec, złożyło w Bundestagu projekt ustawy, który zakłada ustanowienie 8 maja nowego święta państwowego i dnia wolnego od pracy. 8 maja 1945 r. w Europie zakończyła się bowiem oficjalnie II Wojna Światowa, a dzień ten (...) Czytaj dalej...
Niemcy: obywatelka Sudanu zamieszkała na drzewie w proteście przeciwko „kolonialnym metodom”
Azylantka z Sudanu, Napuli Langa, postanowiła zamieszkać w koronie drzewa w jednym z berlińskich parków po tym, jak władze zlikwidowały obóz dla uchodźców, w którym mieszkała. Zapowiedziała, że pozostanie na drzewie „aż do śmierci” i wytrwa w swojej „walce o godność”. Langa przebywa na drzewie od 8 kwietnia. Pomimo urazu stopy, aż do piątku stanowczo odmawiała zejścia na dół.
Policja rozłożyła pod drzewem materace w nadziei, że kobieta wcześniej czy później zeskoczy, bądź wyczerpana spadnie z drzewa. Ta zaś, w (...) Czytaj dalej...
Po sylwestrowej zabawie władze Berlina chcą zwiększyć ochronę pomnika ofiar holocaustu
Tradycyjnie przeczulone na punkcie holokaustu społeczeństwo Niemiec poruszyła „zaskakująca” informacja, iż podczas imprezy sylwestrowej odbywającej się na placu pod Bramą Brandenburską w Berlinie doszło do „zbezczeszczenia” pomnika holokaustu ustawionego w jej pobliżu.
Pod bramą co roku odbywa się największa impreza sylwestrowa pod gołym niebem w Niemczech, gromadząca setki tysięcy ludzi. W tłumie będącym w większości pod mocnym wpływem napojów wyskokowych znaleźli się tacy, którzy oddali mocz na terenie zajmowanym przez pomnik, jak i tacy, którzy zbezcześcili pamięć Żydów (bo tylko (...) Czytaj dalej...