Szef Państwowej Inspekcji Pracy Wiesław Łyszczek twierdzi, że obecnie duża część pracodawców osiąga duże korzyści z łamania praw pracowniczych, natomiast funkcjonujący obecnie system i taryfikator kar wcale nie powoduje, iż przestają oni dalej naruszać obowiązujące przepisy. W tej kwestii konieczne jest więc zwiększenie kar dla recydywistów, ale Ministerstwo Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej nie ukrywa nawet swojej niechęci do tego typu zmian.

Łyszczek udzielił wypowiedzi dziennikowi „Puls Biznesu”, w której stwierdza wprost, iż obecny system niewiele zmienia w praktyce działalności przedsiębiorstw, ponieważ po nałożeniu na nich kary dalej osiągają one zyski między innymi dzięki łamaniu praw pracowniczych. Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami, inspektor pracy może nałożyć na pracodawcę mandat do 2 tys. złotych, a jeśli w ciągu kolejnych pięciu lat dwa razy złamie on ponownie przepisy, wówczas kara może wzrosnąć do blisko 5 tys. złotych.

Ponadto pracownicy PIP mogą uznać, że tego typu sprawa powinna trafić jednak do sądu i wówczas stają się oni oskarżycielem publicznym. Teoretycznie sędziowie mogą zdecydować o nałożeniu kary grzywny sięgającej 30 tys. złotych, lecz najczęściej kwota ta nie przekracza jednak 2,5 tys. złotych. Tym samym obecne standardy nie zagrażają pracodawcom, którzy dalej zyskują na łamaniu praw pracowniczych, dlatego zdaniem Łyszczka sankcje powinny zostać dostosowane do wielkości firmy.

W tym celu grzywny o odpowiedniej wysokości powinny być przypisane konkretnym wykroczeniom, przy czym największymi karami powinny być obłożone przedsiębiorstwa narażające swoich pracowników na utratę życia lub zdrowia.

Sami rządzący nie widzą jednak żadnego problemu i jednoznacznie informują, że nie są prowadzone żadne prace nad zmianą obowiązujących przepisów. Ministerstwo Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej uważa bowiem, iż w myśl obowiązujących przepisów to właśnie sąd może zdecydować o nałożeniu wyższej kary niż wysokość mandatów, jakie zgodnie z prawem mogą wystawić inspektorzy pracy.

Na podstawie: pb.pl, money.pl.