Liban ponownie znalazł się nad przepaścią, tym razem głównie z powodu ogromnego kryzysu gospodarczego, trwającego już od blisko trzech lat. Wyjścia z impasu jak na razie nie widać, co jednak nie jest niczym nowym w historii tego kraju. Przekonuje o tym w swoich „Problemach i wyzwaniach współczesnego Libanu” Marek Brylew.

Należy podkreślić na wstępie, że jego książka została wydana jeszcze przed głośnymi wydarzeniami z 2019 i 2020 roku, czyli przed rozpoczęciem poważnego kryzysu ekonomicznego oraz przed wybuchem w porcie w Bejrucie. Z tego powodu książka nie traci jednak na aktualności.

W Libanie trudno jest bowiem cokolwiek zmienić. Tamtejszy system polityczny oparty jest na sekciarskich podziałach religijnych, dlatego jeśli chodzi o reformy to nie ma zbyt wielkiego pola manewru. W tegorocznych wyborach nie zmienią tego nawet ugrupowania protestu, powstałe na bazie demonstracji przeciwko libańskiej klasie politycznej na początku wspomnianego kryzysu gospodarczego.

Obserwując tegoroczną kampanię wyborczą można zresztą dojść do wniosku, że Liban od lat zmaga się z tymi samymi problemami. Na przykład przeciwnicy Hezbollahu po raz kolejny odkurzyli temat rozbrojenia organizacji, który wraca jak bumerang od czasu zakończenia wojny domowej w 1990 roku.

Brylew opisuje więc najnowszą historię polityczną Libanu, bez której trudno zrozumieć funkcjonujące w tym kraju podziały. Dużo miejsca poświęca także wspomnianej „Partii Boga”, jako sile mającej największy wpływ na rolę Libanu na Bliskim Wschodzie. Oczywiście trudno opisać wszystkie zależności mające miejsce w Libanie, tym niemniej opisana publikacja wypełnia pewna lukę na polskim rynku wydawniczym.

M.