Choć czołowy rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny wielokrotnie brał udział w marszach imperialnych, polskie media zdają się odkrywać jego prawdziwe poglądy dopiero po wywiadzie udzielonym przez niego „Gazecie Wyborczej”. Wynika z niego przede wszystkim, że Nawalnemu daleko jest do zachodnioeuropejskich standardów demoliberalnych, stąd krytykuje on NATO i zamierza uczynić Rosję liderem Europy.
„Prezydent Nawalny i jego Wielka Rosja” – tak nosi tytuł „jedyny wywiad Nawalnego dla Polskich mediów”, jak reklamuje go dziennikarka „Gazety Wyborczej”, Wiktoria Bieliaszyn. Czołowy rosyjski opozycjonista cieszący się sporą popularnością w zachodnich mediach ma bowiem rzadko udzielać wywiadów, ale zrobił wyjątek w związku ze swoją wizytą na Forum Borysa Niemcowa w Warszawie.
Dzięki temu polskojęzyczne media z obu stron rzekomej politycznej barykady mogą odkryć, że Nawalnemu daleko do zachodnich standardów, które chciałyby one zainstalować w Rosji. Opozycjonista mówi wprost, że Rosja pod jego rządami „będzie liderem krajów europejskich”, ponieważ posiada ona ogromne terytorium i możliwości. Polityk dodaje dobrotliwie, iż jego kraj przejmie pozycję lidera w Unii Europejskiej „ale nie drogą konfrontacji”.
Dodatkowo jego zdaniem „NATO to przestarzała konstrukcja”, choć po części ma być bliska Rosji z powodu przeciwdziałania islamskiemu terroryzmowi, destabilizacji zapalnych regionów czy rozwoju broni masowego rażenia. Jednocześnie według Nawalnego Sojusz Północnoatlantycki przesadnie dba o rozwój swojego potencjału w zakresie obrony atomowej, ponieważ zbytnio „angażuje w obronę Europy przed rzekomym atakiem ze strony Rosji czy Chin”.
Nie zamierza on także wcale zwracać Krymu Ukrainie, a na pewno nie uczyni tego na mocy swojej decyzji, gdyby został prezydentem Rosji. Nawalny zamiast tego chciałby zapytać mieszkańców półwyspu jakiego kraju czują się obywatelami. Ponadto rosyjski opozycjonista dodał, że między Rosjanami i Ukraińcami nie ma żadnych różnic, chociaż oba te narody lubią podkreślać swoją odrębność.
Prorządowy portal wPolityce.pl wyraził największe zdziwienie poglądami Nawalnego, dlatego streszczeniu rozmowy nadał tytuł „Zaskakujący wywiad z Nawalnym”. Jak widać polskie media tak chętnie piszące o Rosji nie mają podstawowej wiedzy na temat promowanego przez siebie opozycjonisty. Nawalny wielokrotnie brał bowiem udział w marszach organizowanych przez środowiska nacjonalistyczne z okazji Dnia Jedności Narodowej upamiętniającego wypędzenie Polaków z Kremla, a także pozytywnie wypowiadał się na temat współczesnego nacjonalizmu w swoim kraju.
Na podstawie: wpolityce.pl, wyborcza.pl.