Polskie Koleje Państwowe Intercity zaczęły wydawanie posiłków dla swoich pracowników, do których uprawnione są jednak tylko kobiety zatrudnione jako konduktorki. Przewoźnik twierdzi, że działa w ramach obowiązujących przepisów prawa, bo mężczyźni nie kwalifikują się z powodu swoich zbyt niskich wydatków energetycznych. Według związków zawodowych personel jest nierówno traktowany.

Po raz pierwszy o sprawie zrobiło się głośno w ubiegłym miesiącu. Wyciekł wówczas dokument dotyczący wydawania ciepłych posiłków dla drużyn konduktorskich, które otrzymywały jednak tylko zatrudnione w tym zawodzie kobiety.

Sprawa powróciła w tym tygodniu za sprawą związków zawodowych. Według nich w PKP Intercity dochodzi do dyskryminacji, bo nieodpłatne posiłki otrzymują jedynie przedstawicielki płci żeńskiej. Nie są więc one dostępne dla wykonujących tę samą pracę mężczyzn.

Spółka tłumaczyła magazynowi „Rynek Kolejowy”, że rozróżnienie ma umocowanie prawne. w Rozporządzeniu Rady Ministrów z 28 maja 1996 r. w sprawie profilaktycznych posiłków i napojów. Na jego mocy operator przewozów jest zobowiązany zapewnić nieodpłatne posiłki w przypadku określonego wydatku energetycznego.

Z przeprowadzonych badań wynika, że w przypadku mężczyzn nie dochodzi do przekroczenia określonych limitów. Konduktorzy otrzymywaliby posiłki, gdyby wykonywanie przez nich zadań wiązałoby się z wydatkiem energetycznym przekraczającym 2000 kcal.

Na podstawie: rynek-kolejowy.pl, money.pl.