Służba zdrowia Wielkiej Brytanii zamierza ograniczyć liczbę postępowań dyscyplinarnych, które prowadzone są wobec lekarzy oraz pielęgniarek pochodzących z zagranicy. Podobne zapowiedzi wzbudzają sporo kontrowersji, ponieważ to właśnie imigranci najczęściej odpowiedzialni są za napaści seksualne na swoich pacjentów, chociaż stanowią tylko jedną trzecią całego personelu.
Szacuje się, że wykwalifikowani lekarze spoza Wielkiej Brytanii najczęściej stają się obiektem postępowań dyscyplinarnych. Tylko w ciągu ostatnich trzech lat imigranci byli odpowiedzialni za 23 z 38 badanych przypadków molestowania seksualnego, niewłaściwego zachowania, a nawet gwałtu. Największy rozgłos zyskał w tym czasie pochodzący z Indii lekarz, który miał nagrywać z ukrycia swoje pacjentki.
Obecnie w brytyjskiej służbie zdrowia (NHS) ma pracować blisko 95 tys. przedstawicieli mniejszości rasowych oraz etnicznych, zaś prawdopodobieństwo popełnienia przez nich przestępstwa wobec pacjentów jest dwukrotnie wyższe niż w przypadku białych lekarzy i pielęgniarek.
Według nowych wytycznych kierownictwa NHS, liczba postępowań dyscyplinarnych prowadzonych wobec obcokrajowców powinna jednak zostać zmniejszona. Jego zdaniem przedstawiciele mniejszości etnicznych i rasowych mogą bowiem czuć się zastraszani i dyskryminowani, ale według krytyków takiego stanowiska wielu z nich może po prostu uniknąć odpowiedzialności za swoje nieetyczne czyny.
Na podstawie: dailymail.co.uk.