Lewicowe media donoszą o kolejnej głodówce imigrantów znajdujących się w polskich ośrodkach. Kilka tygodni temu na posiłki nie przychodzili obcokrajowcy w placówce w Białej Podlaskiej, natomiast teraz kilku Syryjczyków głoduje w Wędrzynie. Przypomnijmy, że w drugiej z tych miejscowości w listopadzie doszło do buntu i niszczenia mienia przez osoby ubiegający się o azyl.
„Grupa Granica” poinformowała na swoim koncie na Twitterze o proteście siedmiu Syryjczyków. Mieli oni rozpocząć głodówkę z powodu „dramatycznych warunków w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Wędrzynie i przedłużającym się procedurom”. Do strajku mieli przyłączyć się imigranci przebywający w placówce od grudnia ubiegłego roku.
Wspomniana organizacja oskarżyła o złe traktowanie obcokrajowców Urząd do spraw Cudzoziemców, choć w rzeczywistości w ogóle nie nadzoruje on podobnych placówek. Są one prowadzone przez Straż Graniczną, a osoby ubiegające się o azyl są do nich kierowane na mocy decyzji polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Imigranci mają zresztą skarżyć się nie tylko na złe warunki życia, ale także na… brak dostępu do sieci internetowej. Poza tym zdaniem „Grupy Granica” są oni pozbawieni opieki psychologicznej. Nie dopuszcza się do nich również „aktywistów”.
Wędrzyn nie pierwszy raz znalazł się na przysłowiowych pierwszych stronach gazet. Było o nim w listopadzie ubiegłego roku, gdy grupa kilkuset imigrantów wszczęła bunt. Niszczyli oni wyposażenie placówki i sam budynek, zaś sytuacja uspokoiła się dopiero po interwencji policjantów ściągniętych z prawie całego województwa lubuskiego.
W połowie grudnia swoje niezadowolenie demonstrowali cudzoziemcy przebywający w ośrodku w Białej Podlaskiej. Nie przychodzili oni wówczas do stołówki na posiłki, które do pokojów zanosili im jednak inni imigranci.
Na podstawie: gazeta.pl, onet.pl.
fot. nadodrzanski.strazgraniczna.pl.
Zobacz również: