Chińska Republika Ludowa z miesiąca na miesiąc bije kolejne rekordy w zakresie ilości wydobywanego węgla. Zapotrzebowanie odbijającej się po koronawirusowym kryzysie gospodarki, połączone z niekorzystnymi zjawiskami pogodowymi oraz rosnącymi cenami surowca na rynkach światowych, spowodowała wzrost produkcji węgla w Chinach do blisko czterech miliardów ton.

Tylko w grudniu ubiegłego roku, według danych chińskiego urzędu statycznego, w Państwie Środka wydobyto 384,67 mln ton paliw kopalnych. W ujęciu rocznym oznacza to wzrost o dokładnie 7,2 proc. Tym samym w Chinach pobito rekord ustanowiony zaledwie miesiąc wcześniej, gdy tamtejsze kopalnie wyprodukowały 370,84 mln ton węgla.

Ogółem przez cały 2021 rok chińskie kopalnie wydobyły 4,07 mld ton węgla, a więc o 4,7 proc. więcej niż rok wcześniej. Jednocześnie w ubiegłym roku wyprodukowano o 10,3 proc. więcej energii, czyli blisko 8,31 biliona kilowatogodzin (kWh).

Władze w Pekinie w październiku ubiegłego roku nakazały górnikom pracować z maksymalną wydajnością, aby zaspokoić zapotrzebowanie grzewcze na zimę i nie dopuścić do powtórki sytuacji z września. Wówczas doszło do ogólnokrajowego kryzysu energetycznego. Zakłócona była więc działalność przemysłowa i wzrosła inflacja.

Zwiększone wydobycie węgla w Państwie Środka jest głównie następstwem wzrostu cen surowca na rynkach światowych. Było to spowodowane między innymi ograniczeniem eksportu węgla z Indonezji do Chin. Indonezyjczycy stali się tymczasem światowym liderem w wydobyciu tego surowca energetycznego.

Na podstawie: reuters.com, bankier.pl.

Zobacz również:

fot. flickr.com.