Minister spraw wewnętrznych Włoch, Angelino Alfano, opowiedział się przeciwko zakazowi noszenia burkini na włoskich plażach. Wcześniej noszenie tego stroju przez muzułmanki zakazało kilka francuskich prowincji.
Alfano, będący liderem ugrupowania Nowa Centroprawica, sprzeciwił się pomysłom wprowadzenia zakazu noszenia burkini, a więc nakrycia używanego na plażach przez muzułmanki. Włoski polityk uważa, że jego państwo doprowadziło obecnie do zamknięcia 109 obiektów należących do ortodoksyjnych wyznawców islamu i wydalenia 9 niebezpiecznych imamów, dokonując tego wszystkiego w ramach zdrowego rozsądku i obowiązującego prawa. Zakaz burkini byłby natomiast ideologiczną prowokacją, której celem byłoby napiętnowanie poglądów innych osób.
Głosy domagające się zakazu ubierania tego stroju pojawiły się we Włoszech po tym, jak podobne restrykcje pojawiły się w kilku regionach Francji. Regionalne zakazy burkini w tym kraju spotkały się z pozytywną reakcją premiera Manuella Vallsa, choć nie poparł on pomysłu wprowadzenia ogólnokrajowych restrykcji. Valls stwierdził, że podobny ubiór jest archaiczny i niezgodny z republikańskimi wartościami.
Na podstawie: ilgiornale.it.