Wzrost udziału imigrantów w procentowym wyniku urodzeń spowodowany jest zwiększającą się liczbą przybywających do Wielkiej Brytanii, a także niewielką liczbą formalności i brakiem ścisłej kontroli ze strony państwa. Sir Andrew Green z Migrationwatch już w 2007 roku, gdy pobity został poprzedni rekord udziału dzieci imigrantów w ogólnej liczbie urodzeń, mówił – Liczby czynią oczywistym stwierdzenie, że imigracja w dalszym ciągu nie jest kontrolowana i bije wszelkie poprzednie rekordy, pomimo faktu, że większość opinii publicznej jest temu przeciwna.
Według Narodowego Biuro Statystyk na jedną Brytyjkę przypada 1,84 dziecka, natomiast na imigrantkę 2,51. Niektóre dzielnice Londynu mogą „poszczycić” się nawet 75% udziałem dzieci imigrantów w ogólnej puli urodzeń. Jest to także spowodowane migracją Londyńczyków, którzy wybierają inne miasta z powodu dramatycznego pogorszenia się warunków życia w stolicy kraju. Jest to związane jest zarówno z faktem, że miasto jest głównym celem imigrantów, jak i niedawnym kryzysem gospodarczym, który jeszcze bardziej utrudnił konkurowanie na rynku pracy z tanią siłą roboczą.
Narodowe Biuro Statystyk ostrzega także, że jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, Wielkiej Brytanii może grozić przeludnienie, jednak raport nie wspomina o zagrożeniach społecznych płynących ze wzrastającej liczby imigrantów i spadającej dzietności rodowitych Brytyjek.