Wenezuelskie siły zbrojne od kilku dni wyłapują osoby mające być najemnikami Stanów Zjednoczonych i Kolumbii. Ponadto władze Wenezueli oskarżają oba te państwa nie tylko o przygotowywanie zamachu na prezydenta Nicolás Maduro, ale o prowadzenie manewrów wojskowych mających na celu przygotowywanie żołnierzy do przeprowadzenia inwazji w celu przekazania rządów opozycji.
W pierwszy majowy weekend rząd w Caracas poinformował o próbie przeprowadzenia morskiej inwazji na Wenezuelę poprzez najemników, którzy mieli podpłynąć motorówkami i łodziami pod wenezuelskie wybrzeże od strony Kolumbii. Tamten atak został odparty przez żołnierzy Boliwariańskich Narodowych Sił Zbrojnych Wenezueli. Nie tylko otworzyli oni ogień do intruzów, lecz dodatkowo zabili oraz pojmali kilku z nich.
Ostatnie dni przyniosły z kolei nową falę aresztowań osób będących najemnikami wrogich państw. Ogółem wenezuelskie wojsko zatrzymało 31 osób, wśród których miało znajdować się także dwóch byłych żołnierzy amerykańskich „Zielonych Beretów”, czyli jednostek specjalnych tamtejszej armii. Warto podkreślić, że większość z aresztowanych osób miało uczestniczyć właśnie w próbie wspomnianej morskiej inwazji.
Wenezuela twierdzi ponadto, że USA i Kolumbia przygotowywały się do zbrojnej inwazji na ten kraj, aby zainstalować u władzy samozwańczego opozycyjnego prezydenta Juana Guaidó. Pod koniec stycznia siły zbrojne obu państw, z udziałem obserwatorów z Brazylii, przeprowadziły manewry w bazie wojskowej niedaleko Bogoty. Wzięli w nich udział przede wszystkim amerykańscy i kolumbijscy spadochroniarze, stąd oficjalnie ćwiczenia miały na celu wzmocnienie zdolności przeprowadzenia ataków powietrznych.
Kolejne ćwiczenia wojskowe wspomnianych państw miały miejsce w połowie marca. Rozpoczęły się one dokładnie 10 marca, a właśnie w tym dniu wspomniany Guaidó ponownie wezwał swoich zwolenników do wyjścia na ulice, zapewniając o poparciu ze strony świata dla wenezuelskiej opozycji.
Na podstawie: ultimasnoticias.com.ve, telesurenglish.net.
Zobacz również: