Wedle jego słów, w ostatnim czasie do organów MSW dotarła informacja o dużej ilości nielegalnych imigrantów przebywających na terenie jednego z państwowych zakładów przemysłowych, w bezpośredniej bliskości ul. Możajskiego. Policja po krótkim dochodzeniu trafiła na cały podziemny kompleks, zlokalizowany w schronie, w którym żyło 110 osób. Kwatery zaangażowane na ich potrzeby posiadały prysznice, sypialnie, a nawet zorganizowaną ad hoc „kaplicę” do modłów.
Większość nielegalnych przybyszy trudniła się wyrobem ostrzy i igieł do maszyn szwalniczych dla przedsiębiorstwa, na którego terenie znajdowało się „podziemne miasto”. Będą deportowani do krajów pochodzenia, za wyjątkiem 16 osób, którym zostaną postawione zarzuty w związku z ich przestępczą działalnością na terenie Moskwy. Policja postawi również kierownikowi przedsiębiorstwa zarzuty zatrudniania nielegalnych imigrantów oraz naruszenia przepisów dotyczącyh użytkowania terenu przedsiębiorstwa, czyli zorganizowania imigrantom miejsca pobytu w schronie.