Polskim rynkiem interesują się kolejne duże sieci handlowe, a to właśnie one odpowiadają za bankructwa. Eksperci przewidują, że za ok. dwadzieścia lat liczba zarejestrowanych punktów handlowych będzie oscylowała w granicach 300 tysięcy, wobec 360 tysięcy obecnie. W tym roku wejście na polski rynek zapowiedziały duże sieci z branż wyposażeniowej i odzieżowej, co poskutkuje bankructwami polskich handlowców.
Podobny proces zajdzie najprawdopodobniej w branży spożywczej oraz w handlu elektroniką użytkową, bowiem działające w tym segmencie wielkie korporacje już teraz zapowiadają przyśpieszony rozwój produkcji. Stały rozwój odnotowywany jest także wśród sklepów z odzieżą, a wchodzące na polski rynek kolejne zagraniczne sieci w tej branży doprowadzą do kolejnych upadłości.
Przez ostatnią dekadę swoją upadłość ogłosiło ponad 70 tysięcy polskich placówek.