Węgierski premier Viktora Orban sprzeciwił się nakładaniu dalszych sankcji gospodarczych na Rosję. Zdaniem lidera centroprawicowego Fideszu, nie leżą one w interesie Węgier oraz Unii Europejskiej.
Orbán udzielił wywiadu piątkowemu wydaniu ekonomicznego dziennika „Világgazdaság”. Opowiedział się w nim przeciwko dalszym sankcjom gospodarczym nakładanym na Moskwę, w związku z jej postępowaniem wobec Ukrainy. Zdaniem lidera węgierskiej centroprawicy, byłyby one szkodliwe dla Węgier i całej Unii Europejskiej. Orbán stwierdził, że w interesie jego kraju leży możliwość uzyskiwania gazu z różnych źródeł. Obecnie Węgry otrzymują dostawy gazu z rurociągów idących przez Czechy, Austrię i Słowację, a także oczywiście Rosję.
Premier Węgier zaznaczył jednocześnie, że kryzys na Krymie nie wpływa na realizację umowy między Rosją a Węgrami. W styczniu oba państwa podpisały porozumienie, na mocy którego Moskwa udzieliła Budapesztowi kredytu w wysokości 10 miliardów euro, na rozbudowę elektrowni atomowej w Paks.
Szef węgierskiego rządu zaznaczył, iż rozbudowa elektrowni w Paks przyniesie jego państwu dostęp do nowych technologii, a także przyczyni się do stworzenia wielu nowych miejsc pracy. Orbán nie ukrywa jednak, że sytuacja gospodarcza Węgier będzie uzależniona od kondycji ekonomicznej Europy Zachodniej.
na podstawie: vg.hu