Najnowszy raport Wall Street Journal pokazuje, że ukraiński oligarcha Wiktor Pinczuk jest jednym z głównych sponsorów Fundacji Clintona. W latach 2009 – 2013 przekazał na jej konto łącznie 8,6 miliona dolarów. Pieniądze te zasiliły program Clinton Global Initiative, który zakładał szkolenie przyszłych ukraińskich liderów, którzy pracować mieli na rzecz „modernizacji Ukrainy”. Kilku absolwentów tego programu zasiada dziś w ukraińskim parlamencie.
Wiktor Pinczuk jest ukraińskim milionerem żydowskiego pochodzenia, który fortuny dorobił się w branży gazowej, działa on także w dziedzinie mediów i finansów, prywatnie jest zięciem byłego prezydenta Leonida Kuczmy. Raport Wall Street Journal opisuje zagranicznych ofiarodawców Fundacji Clintona. Darowizny z Fundacji Wiktora Pinczuka dla Fundacji Clintona wpływały, gdy Hillary Clinton pracowała jako sekretarz stanu USA. Wysokość dotacji dla fundacji Clintonów stawia Ukrainę na pierwszym miejscu wśród zagranicznych darczyńców wśród których znajdują się również biznesmeni z takich krajów jak Zjednoczone Emiraty Arabskie, Anglia, Irlandia, Arabia Saudyjska, Niemcy, Indie, Kanada, Argentyna czy Chiny.
Fundacja Pinczuka odnosząc się do raportu WSJ powiedziała, że pieniądze te przekazywane były Clintonom aby uczynić Ukrainę „wolnym, nowoczesnym krajem opartym na wartościach europejskich”. Pinczuk uważa, że lobbowanie na rzecz Ukrainy u Clintonów i w amerykańskich instytucjach może być postrzegane tylko jako coś dobrego.
Fundacja Clintona nie przyjmuje darowizn bezpośrednio od zagranicznych rządów, ale może gromadzić środki przekazywane przez osoby prywatne, biznesmenów i oligarchów. Krytycy tych darowizn zwracają uwagę na zbieżność terminu wielkich dotacji z ukraińskim kryzysem z listopada 2013 roku.
Pinczuk, były ukraiński parlamentarzysta ma szerokie powiązania polityczne, nie tylko przez małżeństwo z córką byłego prezydenta Kuczmy. Jego kontakty z Fundacją Cilntonów zostały zapoczątkowane poprzez przedstawienia małżeństwa Pinczuków Clintonom przez pracującego dla obojga Clintonów analityka Douga Shoena. Niedługo później do fundacji zaczęły wpływać ogromne sumy z Ukrainy. W czasie gdy Hillary Clinton była sekretarzem stanu, Shoen pracował jako lobbysta dla Pinczuka. Shoen i Pinczuk prz kilku okazjach spotykali się w pracującymi dla Clintonów doradcami, analitykami i lobbystami w tym w zasiadającą we wpływowej Radzie Stosunków Zagranicznych i Komisji Trójstronnej Melanne Verveer. Celem tych spotkań było zachęcenie rządu USA w celu wywarcia presji na prezydencie Wiktorze Janukowyczu w celu uwolnienia skazanej Julii Tymoszenko.
na podstawie: wsj.com