Tunezyjski minister spraw zagranicznych poinformował, że jego kraj w ramach odbudowy relacji z Syrią, zamierza otworzyć swój konsulat w Damaszku. Taieb Baccouche skrytykował też Turcję, która ma pozwalać terrorystom na przedostawanie się na terytorium Syrii.
Rząd Tunezji postanowił ponownie zaprosić syryjskiego ambasadora do Tunisu, a także otworzyć swój konsulat w Damaszku. Tunezyjski minister spraw zagranicznych Taieb Baccouche powiedział, że gabinet w którym uczestniczy, chce naprawić błędy swoich poprzedników, m.in. poprzez rewizję swojego stosunku do rządu prezydenta Baszara al-Assada. W wywiadzie dla libańskiej gazety nazwał tą sprawę priorytetową, także z powodu istnienia w Syrii dużej społeczności Tunezyjczyków.
Baccouche skrytykował także działania Turcji, mającej pozwalać terrorystom na przedostawanie się na terytorium Syrii i Iraku, aby mogli oni wspomagać działania Państwa Islamskiego. Szef MSZ Tunezji poinformował, iż ambasador tego kraju w Ankarze zwrócił uwagę władzom Turcji, że jako muzułmański kraj nie powinna ona wspomagać terrorystów.
Rząd w Tunisie potępia udział swoich obywateli w walce po stronie islamskich radykałów. Tunezyjczycy walczący w Iraku i Syrii, a jest ich blisko 30 tys., są uważani za zagrożenie dla bezpieczeństwa tego kraju.
na podstawie: sana.sy/en