Inicjatywa Trójmorza odbyła w Słowenii swój czwarty szczyt od momentu swojego powstania przed czterema laty. Tym razem do życia powołano specjalny fundusz inwestycyjny, który ma przede wszystkim finansować inwestycje mające na celu niwelować różnice pomiędzy wschodem a zachodem Unii Europejskiej, zaś prezydent Andrzej Duda jest gotowy także na współpracę Trójmorza z Niemcami.

Jednym z głównych gości szczytu w Lublanie był zresztą niemiecki prezydent Frank-Walter Steinmeier, natomiast do słoweńskiej stolicy przybył również szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker oraz sekretarz energii USA Rick Perry. Obecność niemieckiej głowy państwa oraz przedstawiciela amerykańskiego rządu jasno wskazuje zresztą na geopolityczny kierunek, w jakim podąża inicjatywa powołana do życia w 2015 roku przez Polskę i Chorwację.

Najważniejszym elementem szczytu było powołanie do życia Funduszu Inwestycyjnego Inicjatywy Trójmorza, którego działalność zainaugurowały Polska i Rumunia. Jego nadrzędnym celem ma być  finansowanie rozbudowy infrastruktury transportowej, energetycznej i cyfrowej, aby dzięki temu móc przezwyciężyć dysproporcje w rozwoju występujące pomiędzy zachodnią oraz wschodnią częścią UE.

Duda wierzy przy tym, że Niemcy są zainteresowane niwelowaniem wspomnianych różnic jako najlepiej rozwinięty pod względem infrastruktury kraj europejski. Same Niemcy od ubiegłego roku wyraźnie zmieniły swoje podejście wobec Inicjatywy Trójmorza, obawiając się utraty swojej sfery wpływów w Europie Środkowo-Wschodniej. Właśnie dlatego przed rokiem w szczycie w Bukareszcie wziął udział minister spraw wewnętrznych Heiko Maas.

Na podstawie: wp.pl, dw.com/pl