Kwestie wymiany handlowej oraz współpracy energetycznej zdominowały wizytę słowackiego premiera Petra Pellegriniego w Moskwie. Słowacy otrzymali przede wszystkim gwarancję długoterminowych dostaw paliwa jądrowego do swoich elektrowni atomowych, zaś dodatkowo Rosjanie widzieliby ich w projektach gazowych Nord Stream 2 oraz Turkstream.

Pellegrini rozmawiał głównie ze swoim rosyjskim odpowiednikiem, Dimitrijem Miedwiediewem. Szef rosyjskiego rządu zadeklarował, że wraz ze swoimi słowackimi partnerami chce znaleźć wspólne punkty i obustronne korzyści w rozwijaniu współpracy gazowej, która miałaby polegać na podłączeniu Słowacji do projektów Nord Stream 2 i Turkstream. Oba są krytykowane przez Stany Zjednoczone, ponieważ mają uzależniać Unię Europejską od rosyjskich dostaw, co jednak nie przeszkadza Słowakom.

Słowacki premier jak na razie otrzymał gwarancję dostaw paliwa jądrowego do dwóch słowackich elektrowni atomowych, dlatego Pellegrini nazwał Rosję „wiarygodnym dostawcą”. Rosyjska spółka TVEL ma więc dostarczać wspomniany surowiec przez co najmniej najbliższe pięć lat, zaś dodatkowo Rosjanie potwierdzili, że nie istnieje żadne zagrożenie dla dostaw gazu na Słowację, dostarczanego poprzez rurociągi przebiegające przez terytorium Ukrainy.

Ponadto Pellegrini i Miedwiediew rozmawiali na temat dalszego rozwoju współpracy gospodarczej, która ma powoli wracać do swojego pierwotnego stanu po okresie najostrzejszych sankcji nałożonych na Rosję przez UE. Między innymi w tym celu Słowacja chciałaby rozbudować linię kolei szerokotorowej, aby rozciągała się ona od wschodniej granicy Słowacji aż po Dunaj. Słowacy uważają bowiem, że dzięki temu umocniona zostałaby strategiczna pozycja ich państwa.

Szef słowackiego rządu podczas drugiego dnia swojej wizyty spotkał się z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Pellegrini nie ukrywał, że chętnie widziałby Putina na obchodach kolejnej rocznicy wybuchu tzw. Słowackiego Powstania Narodowego, czyli wspieranego przez Związek Sowiecki wystąpienia przeciwko III Rzeszy oraz ówczesnym słowackim władzom. Nie zmienia to jednak faktu, że oba państwa dzieli stosunek do inwazji Układu Warszawskiego na Czechosłowację w 1968 roku.

Na podstawie: pravda.sk, aktuality.sk, moscowtimes.com.