„Zatyrani. Reportaż o najgorzej płatnych pracach” – James Bloodworth
Wielka Brytania do niedawna była ziemią obiecaną dla Polaków. To najlepiej pokazuje, w jakich warunkach wielu z nich żyje w swoim własnym kraju. „Zatyrani. Reportaż o najgorzej płatnych pracach” Jamesa Bloodwortha tak naprawdę nie zachęca bowiem do wyjazdu na Wyspy. Lata thatcherystowskiego neoliberalizmu zrobiły swoje i w wielu miejscach Wielkiej Brytanii jakość miejsc pracy nie różni się znacząco od tych oferowanych przez polskich „januszy biznesu”.
Bloodworth nie ukrywa szczególnie, że ma lewicowe poglądy. Po lekturze książki nie można mieć jednak (...) Czytaj dalej...
Będą wzmożone kontrole w sprawie umów śmieciowych
Państwowa Inspekcja Pracy zapowiada wzmożone kontrole wśród przedsiębiorców, których celem będzie ograniczenie stosowania umów śmieciowych w przypadkach wskazujących na konieczność zawarcia z pracownikiem normalnej umowy o pracę. Polska znajduje się w ścisłej światowej czołówce wśród państw, w których ta forma zatrudnienia jest stosowana nagminnie.
Wzmożona liczba kontroli ze strony Państwowej Inspekcji Pracy dotyczy przede wszystkim przestrzegania nowej stawki godzinowej, która wynosi od 1 stycznia niecałe 13 złotych i obowiązuje zarówno zleceniobiorców, jak i samozatrudnionych. Dodatkowo jednak inspektorzy będą sprawdzali, czy (...) Czytaj dalej...
Rak leseferyzmu
Rząd PiS uchwalił niedawno projekt „500+”, zakładający, że na każde drugie dziecko będzie dostawało się 500 zł miesięcznie. To niewątpliwie ruch w dobrym kierunku, choć do samego programu można mieć wiele zastrzeżeń (największy zarzut to fakt, że ludzie bardzo bogaci także otrzymają tę kwotę na drugie dziecko). Opozycja parlamentarna podczas prac nad ustawą „500+” błaźniła się w studiach telewizyjnych wyciągając co chwilę coraz głupsze argumenty w dyskusji. Najbardziej według mnie skompromitował się poseł Kukiz 15′ Rafał Wójcikowski, stawiał on za (...) Czytaj dalej...
Iluzja walki ze śmieciówkami w wydaniu Donalda Tuska
Buńczuczne deklaracje premiera nie wytrzymują zderzenia z rzeczywistością. W ubiegłym roku tylko Ministerstwo Edukacji Narodowej zawarło 1195 umów o dzieło i 152 zlecenia, reasumując daje to aż 1347 umów cywilnoprawnych. Resort pracy zawarł umów śmieciowych 683.
Problem stosowania umów cywilnoprawnych, jako formy zatrudnienia dotyczy także terenowych organów administracji rządowej. Przykładem niech będzie województwo świętokrzyskie, w którym urząd wojewódzki już w 2014 roku podpisał z pracownikami 102 umowy cywilnoprawne. Najbardziej krytycznie wobec postawy rządu odnoszą się związkowcy.
Oburzenia nie kryje Zbigniew (...) Czytaj dalej...
Kolejna kampania związkowców zgrupowanych w Solidarności
Piotr Duda, pełniący funkcję przewodniczącego Solidarności, stwierdził na prasowej konferencji, (...) Czytaj dalej...