Prezes Ukraińskiego Klubu Agrobiznesu poucza polskich rolników
Szef Ukraińskiego Klubu Agrobiznesu Alex Lissitsa powiedział, że polscy rolnicy są zbyt mali, żeby mogli utrzymać się z produkcji zbóż. Polecił im więc „uprawę warzyw albo nawet marihuany”. Wypowiedź ukraińskiego przedsiębiorcy jest odpowiedzią na postulaty europejskich rolników, domagających się od Unii Europejskiej ochrony rynku przed nieuczciwą konkurencją z Ukrainy.
Na łamach liberalnego portalu Politico ukazał się artykuł dotyczący liberalizacji handlu między UE i Ukrainą. Najnowszy kształt umowy przedłużającej zniesienie ceł i kontyngentów na produkty rolne z Ukrainy przewiduje, że będzie (...) Czytaj dalej...
Brutalny atak policji na protest rolników (+WIDEO)
Policjanci ochraniający budynki Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i Sejmu przed protestującymi rolnikami, przeprowadzili szereg prowokacji i brutalnie zaatakowali demonstrujących. Na nagraniach z dzisiejszej manifestacji widać między innymi funkcjonariusza rzucającego kamieniem w kierunku rolników, czy też mundurowych specjalnie wchodzących w środek zgromadzonego tłumu.
Dzień przed demonstracją minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński ostrzegł uczestników protestów, że naśle policję na osoby próbujące przyjechać do Warszawy swoimi traktorami. Z tego powodu część manifestantów protestowała na rogatkach Warszawy.
Uczestnicy protestu zgromadzili się wpierw (...) Czytaj dalej...
Na protestujących rolników nasłano Sanepid
Protestujący we wtorek rolnicy są oburzeni nasłaniem na nich kontrolerów z Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Przedstawiciele Sanepidu chcieli zbadać posiłki wydawane podczas jednej z blokad, ale odstąpili od kontroli z powodu obecności mediów. Rolnicy zauważają, że inspektorzy Sanepidu nie są równie chętni do interwencji, gdy do Polski przyjeżdżają wątpliwej jakości produkty z Ukrainy.
Nawet kilkaset osób wzięło udział we wczorajszej blokadzie polsko-ukraińskiego przejścia granicznego w Dorohusku. Podobnie jak w wielu innych miejscach kraju, protestujący rolnicy rozłożyli namiot, w którym zainteresowane osoby (...) Czytaj dalej...
Rolnicy po raz kolejny zablokowali drogi w całej Polsce
Rolnicy zorganizowali drugi w tym miesiącu ogólnopolski protest przeciwko importowi zbóż z Ukrainy, a także restrykcyjnej polityce klimatycznej Unii Europejskiej. Do działań polskich środowisk rolniczych krytycznie odniosły się władze Ukrainy. Tamtejszy rząd zwrócił się do Komisji Europejskiej o interwencję w związku z łamaniem unijnych standardów poprzez blokadę polsko-ukraińskiej granicy.
Początkowo rolnicy mieli zorganizować masowy protest w Warszawie. Ostatecznie, podobnie jak 8 lutego, pojawili się oni w niemal dwustu miejscach w całym kraju. Przede wszystkim blokowali autostrady i drogi krajowe, ale (...) Czytaj dalej...
Rolnicy zablokowali Berlin. Rząd się ugina
Tysiące rolników na swoich traktorach i ciągnikach zablokowało ruch w centrum Berlina. Do demonstrantów wyszedł liberalny minister finansów Christian Lindner, który zapowiedział gotowość rządu do dialogu ze środowiskami rolniczymi. Już w czwartek lewicowo-liberalny rząd Olafa Schoza ma przedstawić plan mający zapewnić bezpieczeństwo całemu sektorowi rolnemu.
Ubiegły tydzień w Niemczech stał pod znakiem protestów nie tylko rolników, ale także maszynistów tamtejszych kolei państwowych. Farmerzy blokowali drogi w całym kraju, a kulminacją ich działań był dzisiejszy wielki protest pod Bramą Brandenburską. Wzięło (...) Czytaj dalej...
Premier Ukrainy zarzuca Polsce nieprzyjazne działanie i prosi o pomoc Brukselę
Ukraiński premier Denys Szmyhal zarzucił naszemu krajowi „nieprzyjazne i populistyczne działanie”. Chodzi o zapowiedź rządu Mateusza Morawieckiego, który zamierza dalej blokować wwóz ukraińskiego zboża do Polski. Z tego powodu Szymhal prosi o pomoc Komisję Europejską, wzywając ją „do zapewnienia niezakłóconego eksportu wszystkich ukraińskich produktów rolnych do Unii Europejskiej”.
Już 15 września ma obowiązywać wprowadzony przez Brukselę zakaz importu ukraińskiego zboża na teren Unii Europejskiej. Z dostępnych informacji wynika, że Komisja Europejska nie zamierza go przedłużać, co wywołuje sprzeciw sąsiadów Ukrainy. (...) Czytaj dalej...
Ukraina protestuje przeciwko ograniczeniu napływu zboża do Polski
Do Ambasady Rzeczpospolitej Polskiej w Kijowie wpłynął oficjalny protest od Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy. Strona ukraińska protestuje w nim przeciwko ograniczeniom nałożonym na import tamtejszego zboża. Wcześniej nasz kraj skrytykował prezydent Wołodymyr Zełenski, zarzucając rządowi w Warszawie naruszanie przepisów Unii Europejskiej i „dawanie Kremlowi niebezpiecznej nadziei”.
Po kilku miesiącach rolniczych protestów, gabinet Mateusza Morawieckiego zdecydował się na ograniczenie wwozu ukraińskiego zboża na terytorium naszego kraju. W ubiegłym roku władze przekonywały, że konieczna jest pomoc przy tranzycie ukraińskich płodów rolnych do (...) Czytaj dalej...
Ukraiński oligarcha zarabia, tracą polscy rolnicy
Nie tylko import zboża z Ukrainy stał się problematyczny dla polskich władz. Krajowi rolnicy tracą bowiem także na otwarciu europejskiego rynku na drób pochodzący zza naszej wschodniej granicy. Głównym beneficjentem niekontrolowanego importu jest ukraiński oligarcha Jurij Kosiuk, prowadzący na co dzień rozległe interesy z przedsiębiorcami z Europy Zachodniej – informuje Wirtualna Polska.
Portal przypomniał na swoich łamach, że w ostatnich tygodniach rząd Prawa i Sprawiedliwości oraz Zjednoczonej Prawicy musi gasić pożar, który związany jest z otwarciem polskiego rynku na ukraińskie (...) Czytaj dalej...
Ukraińskie zboże ma nie pozostawać w Polsce
Już kilka miesięcy trwają protesty polskich rolników, zwracających uwagę na problemy związane z importem ukraińskiego zboża. Ostatecznie rząd Mateusza Morawieckiego przyznał, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom płody rolne z Ukrainy nie trafiają do Afryki i na Bliski Wschód. Resort rolnictwa ma więc opracować przepisy ograniczające jego napływ do naszego kraju.
Środowiska rolnicze od miesięcy mówiły o swoich problemach związanych z masowym importem ukraińskiego zboża. Często nie mogli oni sprzedać swoich płodów rolnych, bo magazyny były zapełnione tańszymi i niespełniającymi norm Unii (...) Czytaj dalej...
Minister uznaje postulaty rolników za sprzyjanie Putinowi
Środowiska rolnicze wznowiły swoje protesty przeciwko masowemu importowi zboża z Ukrainy. Uważają one, że płody rolne zza naszej wschodniej granicy miały być jedynie transportowane przez terytorium naszego kraju, a tymczasem na nim pozostają. Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk w odpowiedzi na demonstracje odsyła natomiast polskich rolników do Brukseli, uznając dodatkowo postulaty zamknięcia granicy dla ukraińskich produktów za sprzyjające celom rosyjskiego prezydenta Władimira Putina.
Pierwsze protesty organizacji rolniczych miały miejsce już w lipcu ubiegłego roku. Ich uczestnicy zwracali uwagę zwłaszcza na bak (...) Czytaj dalej...
Rolnicy mieli rację. Prokuratura bada ukraińskie zboże
Kontrola zlecona przez wojewodę lubelskiego potwierdziła wcześniejsze ostrzeżenia ze strony polskich środowisk rolniczych. Zboże techniczne z Ukrainy ma być po wjeździe do Polski zmieniać swój status na paszowe i konsumpcyjne. Tym sposobem polscy odbiorcy mogli otrzymać produkty rolne, które nigdy nie powinny trafić do spożycia przez ludzi.
Według doniesień serwisu Lublin112.pl, Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej miał skierować w tym tygodniu pierwsze zawiadomienie do prokuratury. Dotyczy ono dwóch z dziesięciu skontrolowanych punktów skupu zbóż i zakładów zbożowo-młynarskich, w których stwierdzono przypadki (...) Czytaj dalej...
Rolnicy protestują przeciwko niekontrolowanemu importowi z Ukrainy
Od kilku dni na terenie wschodnich województw trwają protesty organizowane przez środowiska rolnicze. Zwracają one w ten sposób uwagę na trudną sytuację rodzimych producentów, związaną przede wszystkim z niekontrolowanym importem płodów rolnych z Ukrainy. Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk uzasadnia zgodę na taki stan rzeczy „obowiązkami” naszego kraju wobec wschodniego sąsiada.
Pierwsze demonstracje organizowane przez AgroUnię miały miejsce już na początku grudnia. Organizacja Michała Kołodziejczaka okupowała wówczas biuro wojewody lubelskiego, a jej przedstawiciele zostali usunięci z niego siłą przez policję. W (...) Czytaj dalej...