W firmach zaczynają się konflikty narodowościowe
Portal PulsHR.pl pisze o coraz częściej pojawiających się przypadkach konfliktów narodowościowych, w których uczestniczą cudzoziemcy zatrudnieni w firmach działających w naszym kraju. Przedsiębiorstwa zaczęły więc podejmować próby ich rozładowywania, między innymi kwaterując pracowników według kraju ich pochodzenia.
Witryna podaje przykłady tureckiego koncernu budowlanego Gülermak, zajmującego się rozbudową Metra Warszawskiego, a także Grupy Progres, czyli agencji zatrudnienia zajmującej się głównie ściąganiem do Polski obcokrajowców. Obie spółki przyznają, że wśród jej zagranicznych pracowników zaczęły występować konflikty narodowościowe.
Są one związane głównie z (...) Czytaj dalej...
Uchodźcy mają uzasadniać powrót handlu w niedzielę
Lobby przedsiębiorstw handlowych coraz głośniej domaga się zniesienia obowiązującego od kilku lat zakazu handlu w niedzielę. Koncerny twierdzą, że dodatkowy dzień handlu pozwoli na stworzenie nowych miejsc pracy dla uchodźców z Ukrainy. Z argumentacją przedsiębiorców nie zgadzają się jednak przedstawiciele związków zawodowych.
Masowy napływ ukraińskich obywateli uciekających przed wojną spowodował, że już od ponad dwóch tygodni w województwach podkarpackim i lubelskim nie obowiązuje zakaz niedzielnego handlu. Rząd Mateusza Morawieckiego chciał w ten sposób uruchomić sklepy znajdujące się przy najczęściej uczęszczanych (...) Czytaj dalej...
Handel już oferuje miejsca pracy Ukraińcom
Napływ uchodźców z Ukrainy od wielu dni znajduje się w centrum zainteresowania przedsiębiorców. Sieci handlowe Lidl i Żabka przedstawiły już zresztą swoje oferty pracy dla ukraińskich obywateli. Warto przypomnieć, że branża w ubiegłym roku narzekała na fakt, iż polscy pracownicy nie są zainteresowani oferowanymi przez nią kiepskimi warunkami zatrudnienia.
Jako pierwszy do walki o ukraińskich uchodźców stanęła niemiecka sieć hipermarketów Lidl. Twierdzi ona, że Ukraińcy mogą liczyć na takie same warunki co Polacy, dlatego na początku pracy mogą liczyć na (...) Czytaj dalej...
Minister zaczyna rozmawiać z biznesem o pracy dla Ukrainek
Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg rozpoczyna konsultacje z radą przedsiębiorców. Będą one dotyczyć możliwości zatrudniania Ukrainek na polskim rynku pracy. Sama Maląg dodaje, że w naszym kraju istnieje duża liczba instytucji opiekuńczych, które mogą zająć się dziećmi obywatelek Ukrainy w czasie wykonywania przez nich obowiązków zawodowych.
Podczas wizyty w Polskim Radiu szefowa resortu rodziny i polityki społecznej zwracała uwagę na strukturę uchodźców przybywających do Polski z ogarniętej wojną Ukrainy. Blisko 70 proc. z nich mają stanowić kobiety z (...) Czytaj dalej...
Ziemkiewicz upatruje w Ukraińcach nowej siły roboczej
Narodowo-liberalny publicysta Rafał A. Ziemkiewicz podzielił się swoimi przemyśleniami na temat uchodźców z Ukrainy. Dziennikarz postrzega w nich głównie nową siłę roboczą dla polskich przedsiębiorców. Twierdzi więc, że w rozmowach z nimi usłyszał, iż polski rynek pracy jest w stanie wchłonąć jeszcze kilka milionów imigrantów.
Ziemkiewicz opublikował na swoim kanale w serwisie YouTube nagranie pod tytułem „Uchodźcy to szansa”. Narzeka w nim między innymi na rzekome podejście Polaków, którzy z jednej strony kierują się odruchem serca, a z drugiej chcieliby, (...) Czytaj dalej...
Pracownicy Solarisa wywalczyli podwyżki
Zakończył się trwający od drugiej połowy stycznia strajk generalny w zakładach Solarisa. Pracownicy firmy z hiszpańskim kapitałem wywalczyli tym samym podwyżkę swoich wynagrodzeń. Związki zawodowe ogłosiły więc, że w ciągu najbliższego roku wprowadzona zostanie minimalna podwyżka każdego wynagrodzenia o pół tysiąca złotych brutto.
Protest pracowników producenta pojazdów komunikacji publicznej rozpoczął się dokładnie 24 stycznia. Został poprzedzony referendum strajkowym, w którym za takim rozwiązaniem opowiedziała się większość zatrudnionych. Domagali się oni wzrostu każdej pensji o 800 zł brutto, ale później zaczęli (...) Czytaj dalej...
Biedronka da tysiąc złotych każdemu pracownikowi z Ukrainy
Popularna sieć hipermarketów Biedronka zapowiedziała przyznanie jednorazowej i bezzwrotnej pomocy pracownikom posiadającym obywatelstwo Ukrainy. Poza tym, w związku z rosyjską agresją na ukraińskie terytorium, portugalski koncern pracuje nad przyspieszoną ścieżką przyznawania pozwoleń na pracę członkom ukraińskich rodzin.
Sklepy należące do konsorcjum Jerónimo Martins ogłosiły swoje plany dotyczące trwającego obecnie konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Biedronka przyzna więc obywatelom Ukrainy, zatrudnionym na podstawie umowy o pracę, bezzwrotne wsparcie finansowe w wysokości tysiąca złotych. Będzie ono dostępne w ramach akcji „Możesz liczyć na Biedronkę”.
Pierwsze (...) Czytaj dalej...
Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadza coraz mniej kontroli
Statystyki Państwowej Inspekcji Pracy wskazują na jej coraz mniejsze zaangażowanie w obronę praw pracowników. W ubiegłym roku w porównaniu do roku wcześniejszego ich liczba spadła co prawda tylko o 1,5 proc., ale w porównaniu do 2019 roku aż o jedną czwartą. Tymczasem cały czas zwiększa się liczba nieprawidłowości ze strony przedsiębiorców.
Ogółem PIP w ubiegłym roku przeprowadziło około 55 tys. kontroli w biznesach działających na terytorium naszego kraju. To mniej o blisko 1,5 proc. w porównaniu do sytuacji z 2020 (...) Czytaj dalej...
Belgia pozwoli na czterodniowy tydzień pracy
Władze Belgii przyjęły pakiet reform tamtejszego prawa pracy. Zmiany zaproponowane przez rząd przewidują możliwość skrócenia tygodnia pracy z pięciu do czterech dni, ale jedynie po otrzymaniu zgody od przedsiębiorcy i związków zawodowych. Poza tym konieczne będzie wzięcie większej ilości godzin roboczych w innym terminie.
Belgijski premier Alexander De Croo z Flamandzkich Liberałów i Demokratów zwrócił uwagę na zmiany na rynku pracy zachodzące wraz z pandemią koronawirusa. Wymusiła ona wdrożenie nowych rozwiązań przez biznes i pracowników, którzy zmienili dotychczasowe zasady. W (...) Czytaj dalej...
Pracownicy obawiają się domagać podwyżek
Instytut Badawczy Randstadt przeprowadził sondaż wśród polskich pracowników. Wynika z niego, że prawie połowa z nich nie zamierza domagać się podwyżki od swojego szefa, bo w związku z obecną kulturą organizacyjną w Polsce obawia się jego negatywnej reakcji. Jednocześnie połowa ankietowanych oczekuje wyższych uposażeń w związku z jakością wykonywanej przez nich pracy.
Polska Agencja Prasowa przytacza wyniki „Monitora Rynku Pracy” przygotowywanego przez Instytut Badawczy Randstadt oraz Instytut Badań Pollster, w którym wzięło udział blisko tysiąc polskich pracowników. Byli oni pytani (...) Czytaj dalej...
Ponad połowa Polaków nie ma co liczyć na średnie wynagrodzenie
Główny Urząd Statystyczny jedynie raz na dwa lata publikuje szczegółowe dane dotyczące wynagrodzeń. Informacje z jesieni 2020 roku wskazują dobitnie, że więcej niż połowa Polaków nie może liczyć na pensję nawet zbliżoną do średniej. Poza tym najwięcej wszystkich zatrudnionych pracuje w handlu, natomiast najgorsze zarobki oferują branże gastronomiczna i hotelarska.
Najnowsze dane opublikowane przez GUS dotyczą sytuacji z października 2020 roku. Od tamtego czasu zmieniły się płaca minimalna i rzekomo wzrosły wynagrodzenia, jednak nie można mówić pod tym względem o (...) Czytaj dalej...
Przez „Wielką Rezygnację” firmy podnoszą pensje
Zjawisko „Wielkiej Rezygnacji”, czyli porzucania dotychczasowych miejsc pracy przez Amerykanów, zaczęło przybierać coraz bardziej masowy charakter. Na tyle, że przedsiębiorstwa funkcjonujące w Stanach Zjednoczonych musiały zacząć podwyższać wynagrodzenia, aby zatrzymać przy sobie dotychczasowych pracowników.
Wspomnianego terminu po raz pierwszy w maju ubiegłego roku użył amerykański ekonomista Anthony Klotz. W ten sposób określił on narastający wskaźnik odejść z tamtejszych firm, związany głównie z wypaleniem zawodowym oraz niezadowoleniem z warunków pracy. Tylko w listopadzie zeszłego roku w ramach „Wielkiej Rezygnacji” dotychczasowe miejsce (...) Czytaj dalej...