Przedsiębiorcy chcą płacić więcej Ukraińcom niż Polakom
Stale zwiększa się odsetek przedsiębiorców, którzy w związku z zapotrzebowaniem na pracowników są gotowi płacić imigrantom „na rękę” więcej niż własnym rodakom. Z danych zawartych w cytowanym już przez nasz portal „Barometrze imigracji zarobkowej” wynika także, że połowa polskich firm zapewnia Ukraińcom zakwaterowanie, natomiast coraz większa liczba Polaków negatywnie odnosi się do napływu obcokrajowców do naszego kraju.
Zatrudnianie imigrantów zza wschodniej granicy deklaruje już co piąta polska firma, natomiast blisko 17 proc. przedsiębiorstw w ciągu najbliższego roku zamierza zacząć szukać (...) Czytaj dalej...
Co piąta firma zatrudnia Ukraińców
Najnowsze dane przygotowane przez „Barometr Imigracji Zarobkowej” są coraz bardziej niepokojące. Wynika z nich przede wszystkim, że już blisko jedna piąta polskich firm zatrudnia imigrantów z Ukrainy, a przedsiębiorcy domagają się dalszych ułatwień w zatrudnianiu obcokrajowców. Dodatkowo zdecydowana większość ukraińskich pracowników deklaruje chęć pozostania w naszym kraju przez dłużej niż pół roku.
Zatrudnianie u siebie Ukraińców deklaruje już blisko 21 proc. polskich przedsiębiorstw, z czego wśród dużych firm odsetek ten wynosi 40 proc., w średnich blisko 29 proc., natomiast w (...) Czytaj dalej...
Lobby przedsiębiorców żąda więcej imigrantów
Grupy lobbystyczne polskich przedsiębiorców oraz „organizacje praw człowieka” wystosowały specjalny list, w którym domagają się od rządzących zmian w sprawie warunków zatrudniania obcokrajowców. Mieliby oni więc otrzymywać dużo dłuższe pozwolenia na pracę w naszym kraju, natomiast Państwowa Inspekcja Pracy straciłaby swoje funkcje śledcze i nie mogła sprawdzać legalności zatrudnienia imigrantów.
List skierowany do minister przedsiębiorczości Jadwigi Emilewicz oraz minister pracy, rodziny i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej podpisały organizacje Business Center Club, Krajowa Izba Gospodarcza, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, Fundacja Centrum (...) Czytaj dalej...
Dramat polskiego milionera – zachodnie koncerny dobrze traktują pracowników
Prezes krakowskiego Comarchu Janusz Filipiak udzielił obszernego wywiadu, w którym narzeka na działalność zachodnich koncernów. Jeden z najbogatszych Polaków twierdzi, że mają one zły wpływ na polski rynek pracy, ponieważ płacą pracownikom zbyt duże wynagrodzenia i na dodatek „nic od nich nie wymagają”. Filipiak dziwi się też, że w Niemczech ludzie wolą, aby zapłatą za pracę w nadgodzinach był czas wolny.
Profesor Filipiak rozmawiał z dziennikarzami „Dużego Formatu”, czyli dodatku do „Gazety Wyborczej”, którzy pytali go między innymi o sprawę (...) Czytaj dalej...
Lobby przedsiębiorców poprzez imigrantów chce zachować „dobrobyt”
Wiceprezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Marcin Nowacki twierdzi, że Polsce potrzebna jest jeszcze większa ilość imigrantów zarobkowych, aby można było „zachować” bliżej nieokreślony „dobrobyt”. Zdaniem lobbysty obcokrajowcy mają sfinansować ubezpieczenia społeczne, przy czym przyznaje on, iż obecnie w Europie istnieje „rynek pracownika” i zatrzymanie cudzoziemców w Polsce nie jest takie łatwe.
Wiceszef organizacji oskarżanej w ostatnich dniach o bycie maszynką do robienia pieniędzy dla jej liderów, udzielił wywiadu Polskiemu Radiu, w którym przekonywał po raz kolejny, iż powinniśmy jeszcze szerzej (...) Czytaj dalej...
Afera finansowa wśród „januszy biznesu”
Odwołany niedawno wiceprezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców i jego współzałożyciel, Tomasz Pruszczyński, ujawnił właśnie nieprawidłowości do jakich ma dochodzić w tej organizacji. Jego zdaniem stała się ona obecnie maszynką do zarabiania pieniędzy, które trafiają głównie do prywatnej kieszeni Cezarego Kaźmierczaka, szefa lobby przedsiębiorców i zadeklarowanego zwolennika masowej imigracji do naszego kraju.
Pruszczyński miał zostać odwołany ze swojej funkcji dokładnie tydzień temu, a taką decyzję podjęła rada nadzorcza ZPiP, która w jego opinii zwołała swoje posiedzenie „podstępem i po kryjomu” i jednocześnie (...) Czytaj dalej...
Minister przedsiębiorczości chce jeszcze więcej imigrantów
Minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz mówi wprost, że rządzący są gotowi przyjąć w Polsce jeszcze więcej imigrantów, „oczywiście w bezpieczny sposób”. Tym samym gabinet Mateusza Morawieckiego chce wyjść naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców, którzy domagają się także dłuższych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców, a sama minister nie ukrywa, iż tania siła robocza potrzebna jest zacofanemu technologicznie sektorowi małych i średnich przedsiębiorstw.
Wiceszefowa Porozumienia Jarosława Gowina udzieliła wywiadu dziennikowi „Rzeczpospolita”, w którym zdradza najbliższe plany swojego resortu i całego rządu. Emilewicz chce (...) Czytaj dalej...
Branża futrzarska kłamie o swoich dochodach
Jednym z argumentów najczęściej podnoszonych przez branżę futrzarską, chcącą powstrzymać zakaz hodowli zwierząt na futrach, jest wysoka rentowność tego biznesu. Okazuje się jednak, że przedstawiciele tego sektora gospodarki od dawna mijają się z prawdą, ponieważ roczne dochody z eksportu są trzykrotnie mniejsze niż przez nich deklarowane, a na dodatek popularność futer z roku na rok drastycznie spada.
Retoryka zerwiskórów nie wytrzymuje zestawienia z twardymi danymi Głównego Urzędu Statystycznego. Wynika z nich, że od 2015 roku eksport futer z Polski cały (...) Czytaj dalej...
Wsparcie innowacyjności nie przynosi rezultatów
Najnowszy raport Najwyższej Izby Kontroli mocno krytycznie podchodzi do programów obliczonych na wsparcie innowacyjności. Nasz kraj znajduje się pod tym względem w ogonie Unii Europejskiej, a wydawane na ten cel fundusze na ogól trafiają do inicjatyw mających niewielki wpływ na gospodarkę, dlatego polskie przedsiębiorstwa dostały pokaźne wsparcie na produkty nie będące żadną nowością.
NIK wziął pod uwagę okres od 2011 do 2016 roku, kiedy wdrożono blisko trzynaście programów pomocowych mających rozwijać innowacyjność polskich przedsiębiorstw. Pod lupą znalazły się więc 34 (...) Czytaj dalej...
Przywódca „januszy biznesu” chce jeszcze więcej imigrantów
Na łamach internetowego tygodnika „Kultura Liberalna” pojawił się wywiad z Cezarym Kazimierczakiem, przewodniczącym Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Lider „januszy biznesu” twierdzi w nim, że z potrzebą ściągania imigrantów „nie ma nawet co dyskutować”, ponieważ już za dwa lata deficyt liczby pracowników będzie wynosił blisko dwa miliony osób, przy czym Kaźmierczak jest na tyle łaskawy, aby nie popierać migracji zarobkowej z państw Afryki Północnej.
Szef ZPiP przytacza dane Rządowej Rady Ludnościowej oraz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, które twierdzą, że do 2020 roku w (...) Czytaj dalej...
Rząd jeszcze szerzej otwiera drzwi imigrantom
Od poniedziałku obowiązuje nowe rozporządzenie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej dotyczące zezwoleń na pracę cudzoziemca w wybranych zawodach, a dokładniej upraszczające dotychczasowe procedury w prawie trzystu wybranych zawodach. Dzięki nowemu pomysłowi rządzących, imigranci podejmujący się określonych zajęć będą mogli przyjeżdżać do naszego kraju bez uprzedniego sprawdzenia przez urzędy, czy na dane stanowisko nie można znaleźć Polaka.
Rozporządzenie minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej było konsultowane od kwietnia bieżącego roku, a za ułatwieniami w zatrudnieniu obcokrajowców lobbowali przedstawiciele przedsiębiorców. (...) Czytaj dalej...
Pierwsi pracownicy z Uzbekistanu już w Polsce
Do Polski przybyli już pierwsi pracownicy z Uzbekistanu, o jakich od kilku tygodni zabiegały polskie władze, rozmawiając na ten temat z uzbeckimi urzędnikami w Warszawie i Taszkiencie. Liczba obywateli Uzbekistanu trafiających do naszego kraju stale rośnie od dwóch lat, lecz teraz przybywają oni na mocy umów zawartych przez władze tego kraju z polskimi przedsiębiorstwami poszukującymi taniej siły roboczej. Co ciekawe, uzbecka administracja zwraca uwagę na wysokie bezrobocie w Polsce.
Agencja do spraw emigracji zarobkowej przy uzbeckim resorcie pracy i zatrudnienia (...) Czytaj dalej...