Minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz mówi wprost, że rządzący są gotowi przyjąć w Polsce jeszcze więcej imigrantów, „oczywiście w bezpieczny sposób”. Tym samym gabinet Mateusza Morawieckiego chce wyjść naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców, którzy domagają się także dłuższych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców, a sama minister nie ukrywa, iż tania siła robocza potrzebna jest zacofanemu technologicznie sektorowi małych i średnich przedsiębiorstw.

Wiceszefowa Porozumienia Jarosława Gowina udzieliła wywiadu dziennikowi „Rzeczpospolita”, w którym zdradza najbliższe plany swojego resortu i całego rządu. Emilewicz chce więc przede wszystkim jeszcze szerzej otworzyć granice dla imigrantów, co chce uczynić „oczywiście w bezpieczny sposób”, nie zdradzając w tej sprawie jednak żadnych szczegółów. Jej zdaniem konieczne jest również usprawnienie pracy urzędów zajmujących się wydawaniem pozwoleń na pracę obcokrajowcom.

Minister przedsiębiorczości i technologii nie ukrywa, że chce wyjść naprzeciw oczekiwaniom lobby przedsiębiorców, skarżącemu się między innymi na zbyt krótki czas obowiązywania pozwoleń na pracę. Emilewicz mówi więc wprost o potrzebie ściągania taniej siły roboczej, ponieważ w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw „automatyzacja i robotyzacja jest umiarkowana lub niska”, stąd technologie nie rozwiążą problemów polskich „januszy biznesu”.

Na podstawie: rp.pl, tysol.pl.