Płaca minimalna wzrośnie niewiele
Rządzący przedstawili przyszłoroczne plany dotyczące minimalnego wynagrodzenia. Wynika z nich jednoznacznie, że pracownicy nie mogą liczyć na spełnienie wcześniejszych obietnic. Prawo i Sprawiedliwość zapowiadało bowiem podwyżkę najniższej płacy do poziomu 3 tysięcy złotych brutto, natomiast ostatecznie zaproponowano wzrost do 2,8 tysiąca. Nawet tak niewielką podwyżkę krytykują przedsiębiorcy.
Już w ubiegłym tygodniu zaczynały pojawiać się pierwsze przecieki, które wskazywały jednoznacznie na rewizję polityki gospodarczej PiS-u i Zjednoczonej Prawicy. Koronawirusem uzasadniano więc zamrożenie płac w sferze budżetowej, a także mniejsze niż wcześniej (...) Czytaj dalej...
Nie będzie wzrostu wynagrodzeń
Gospodarcze następstwa pandemii koronawirusa odbiją się na wynagrodzeniach pracowników. Przedstawiony przez rząd Mateusza Morawieckiego projekt przyszłorocznego budżetu nie uwzględnia więc podwyżek pensji w sektorze państwowym. Najprawdopodobniej nie ma co liczyć również na zapowiadany wcześniej dynamiczny wzrost minimalnego wynagrodzenia.
„Dziennik Gazeta Prawna” miał dotrzeć do założeń budżetu na przyszły rok autorstwa Ministerstwa Finansów, które jeszcze w tym miesiącu skieruje dokument do pracy w ramach Rady Dialogu Społecznego. Z informacji gazety wynika, że nominalne wynagrodzenia w tak zwanej budżetówce będą w przyszłym (...) Czytaj dalej...
Rewolucja, której nie było
Prawo i Sprawiedliwość po fali krytyki wycofało się z przepisów najbardziej uderzających w polskich pracowników, jednak już we wcześniejszych częściach „Tarczy antykryzysowej” mocno zredukowało ich ochronę. Nie powinno to zasadniczo dziwić. Choć w naszej debacie publicznej zdominowanej przez lewicowych i prawicowych liberałów pojawiły się rytualne oskarżenia o „bolszewizm”, to obecna władza przez pięć ostatnich lat nie zakwestionowała w praktyce żadnych neoliberalnych dogmatów.
Na początku tygodnia dwa czołowe polskojęzyczne dzienniki ujawniły skalę zmian, które rząd Mateusza Morawieckiego chciałby przeprowadzić pod przykrywką (...) Czytaj dalej...
Najlepiej zarabiający za wysoką mininalną
Badanie przeprowadzone po obietnicach rządzących na temat płacy minimalnej wskazuje, że Polacy dostrzegają konieczność nie tylko jej istnienia, ale także podniesienia. Wbrew obiegowym opiniom najlepiej zarabiający nie są jej głównymi przeciwnikami, ponieważ to właśnie wśród nich jest największy odsetek ustanowienia najniższego wynagrodzenia na poziomie czterech tysięcy złotych.
W poprzedni weekend prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zapowiedział zwiększenie płacy minimalnej, która już w 2023 r. ma wynieść dokładnie 4 tys. zł brutto. Propozycja ta wzbudziła dużo komentarzy i falę krytyki (...) Czytaj dalej...
Płaca minimalna ma zachęcać Ukraińców
Zdaniem wicepremiera oraz ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina, obiecana przez rządzących podwyżka płacy minimalnej do kwoty czterech tysięcy złotych ma być zachętą dla ukraińskich imigrantów. Dzięki niej mają oni bowiem osiedlać się w Polsce i zakładać tutaj swoje rodziny.
Wśród prawicowych i lewicowych liberałów zapowiedź podniesienia minimalnego wynagrodzenia do poziomu 4 tys. złotych, co miałoby nastąpić już w 2023 roku, wywołała sporą lawinę rozpaczliwych komentarzy. Według szefa resortu nauki i szkolnictwa wyższego zwiększenie płac ma jednak przynieść naszemu (...) Czytaj dalej...
Dwa tysiące więcej w kieszeniach Polaków
Rząd przygotowuje się do podniesienia w przyszłym roku płacy minimalnej do poziomu 2450 złotych brutto, a także do zmian w systemie podatkowym obniżających podatek od osób fizycznych i do wzrostu kosztów otrzymania przychodu. Tym samym blisko półtora miliona Polaków otrzymujących najniższe wynagrodzenie w skali roku otrzyma dodatkowo równowartość trzynastej pensji.
Minimalna płaca ma wzrosnąć od 1 stycznia 2020 roku o 200 złotych brutto do poziomu 2450 złotych brutto, czyli będzie wyższa niż szacowane przez ekonomistów minimum, które zostało określone w (...) Czytaj dalej...
Płaca minimalna rośnie wolniej niż w Europie
Rządzący bardzo lubią chwalić się podwyżkami płacy minimalnej, wynoszącej od początku tego roku i tak śmieszną kwotę 2250 złotych brutto. Na tle innych państw Europy wypadamy przy tym niezwykle blado, będąc czwartym państwem od końca pod względem wzrostu najniższego uposażenia na umowie o pracę. Pod tym względem wyprzedza nas znacząco choćby Hiszpania, natomiast gorzej jest tylko na w Grecji, Malcie i na Łotwie.
Od 1 stycznia najniższe wynagrodzenie na umowie o pracę wynosi w naszym kraju 2250 złotych brutto, czyli (...) Czytaj dalej...
Półtora miliona Polaków zarabia mniej niż półtora tysiąca
Niemal co siódmy polski pracownik, czyli blisko półtora miliona Polaków, zarabiał na koniec 2017 roku mniej niż półtora złotych na rękę. Najgorzej wyglądała pod tym względem sytuacja pracowników branży budowlanej, gastronomicznej i hotelowej, ponieważ spora część pracowników niewielkich firm wykonuje najprostsze i jednocześnie najgorzej płatne prace. Jednocześnie analitycy uważają, że zwłaszcza w popularnej budowlance lwia część wynagrodzeń wypłacana jest „pod stołem”.
Dane na ten temat na potrzeby 'Dziennika Gazety Prawnej” przygotował Główny Urząd Statystyczny, dysponujący informacjami na temat wynagrodzeń otrzymywanych (...) Czytaj dalej...
Przemoc to żyć za polską minimalną
Najnowsze wyliczenia nie powinny zaskoczyć nikogo żyjącego w polskich realiach, ale nareszcie powiedziano wprost, iż za obowiązującą w naszym kraju pensję minimalną nie da się normalnie wyżyć. Według szacunków jednej z największych central związkowych w naszym kraju, pracownikom zatrudnionym na najniższym wynagrodzeniu do pokrycia kosztów przeżycia brakuje więc blisko 1254 złotych miesięcznie.
Komisja Młodych Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych wyliczyła, iż wynajem mieszkania i opłacenie czynszu w Polsce kosztuje średnio 957 złotych na dorosłą osobę, do czego dochodzą jeszcze rachunki za media (...) Czytaj dalej...
Będzie podwyżka płacy minimalnej
Twarde negocjacje ze strony związkowej przyniosły efekty i rządzący podniosą po raz kolejny płacę minimalną, chociaż część organizacji domagała się większej podwyżki, która byłaby zgodna z rządową Strategią Odpowiedzialnego Rozwoju. Tym niemniej od początku przyszłego roku najniższe wynagrodzenie ma wynieść 2250 złotych brutto, natomiast stawka godzinowa nie będzie mogła być mniejsza niż 14,70 złotych brutto.
Pierwotnie rząd Mateusza Morawieckiego chciał zgodzić się jedynie na podwyżkę o 120 złotych brutto, ale w toku negocjacji udało się wypracować nieco lepszy kompromis. Tym (...) Czytaj dalej...
Pracodawcy wciąż wykorzystują pracowników
Państwowa Inspekcja Pracy nie uległa medialnej propagandzie i z jej kontroli wynika, że przedsiębiorcy dalej mają uprzywilejowaną pozycję względem pracowników, a przede wszystkim starają się wciąż z niej korzystać. Z tego powodu w ponad jednej czwartej skontrolowanych ostatnio firm nieprawidłowo rozliczano minimalną stawkę godzinową, natomiast umowy śmieciowe nadal wydają się być bardzo popularne.
Kontrolerzy z PIP poinformowali oficjalnie, że w ciągu pierwszego półrocza tego roku dokonali oni siedem tysięcy inspekcji w blisko siedmiu tysiącach firm. W raporcie na ten temat czytamy (...) Czytaj dalej...
Półtora miliona na pensji minimalnej
W 2016 roku minimalne wynagrodzenie, wynoszące wówczas 1850 złotych brutto, otrzymywało blisko półtora miliona Polaków, czyli ogółem 13 procent wszystkich osób zatrudnionych na umowie o pracę. Tym samym najgorzej opłacanymi branżami stały się handel, naprawa pojazdów samochodowych, gastronomia, a także przemysł, ponieważ to właśnie w nich najwięcej pracowników egzystuje za najniższą pensje.
Główny Urząd Statystyczny poinformował, że w grudniu 2016 roku blisko 1,465 miliona osób otrzymywało w Polsce minimalne wynagrodzenie, które wynosiło wówczas 1850 złotych brutto, co daje odsetek w (...) Czytaj dalej...