Obama zapowiada wysłanie dodatkowych sił do Syrii
Amerykański prezydent Barack Obama zapowiedział, że wyśle dodatkowych 250 żołnierzy sił specjalnych na terytorium Syrii w celu rzekomej walki z terroryzmem. Podczas kampanii wyborczej w 2008 roku Obama twierdził jednak, iż będzie chciał ograniczyć udział Amerykanów w konfliktach na Bliskim Wschodzie.
Obama podczas wizyty w niemieckim Hanowerze zapowiedział, że Stany Zjednoczone wyślą dodatkowych 250 żołnierzy sił specjalnych, którzy mają na lądzie walczyć z terrorystami z Państwa Islamskiego, co ma czynić już 50 „marines”. Amerykański prezydent zaznaczył, iż jego kraj nie (...) Czytaj dalej...
USA: Obama prosi Kongres o pieniądze dla terrorystów w Syrii
Prezydent USA Barack Obama zwrócił się do Kongresu o przyznanie 500 milionów dolarów na wzmocnienie sił „umiarkowanych rebeliantów” w Syrii. Według mediów ma to być efektem przeanalizowania zbliżenia się do siebie ekstremistycznych grup terrorystycznych walczących w Syrii i Iraku. Propozycja Obamy przekazania pieniędzy na szkolenie i broń dla popieranych przez USA rebeliantów ma ograniczyć wpływy grup ekstremistycznych. W Syrii terroryści walczą nie tylko z wojskami rządowymi ale także między sobą.
Szkolenie i zbrojenie terrorystów „umiarkowanych” miałoby odbyć się pod nadzorem (...) Czytaj dalej...
Premierzy Czech i Słowacji przeciwko obecności wojsk NATO
Szefowie rządów Czech i Słowacji, Bohuslav Sobotka i Robert Fico, zgodnie sprzeciwiają się zwiększeniu obecności wojsk NATO w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Przede wszystkim nie chcą jednak obcych żołnierzy na terenie swoich państw.
Słowa szefów rządów naszych obu południowych sąsiadów, są związane z wizytą amerykańskiego prezydenta Baracka Obamy w Warszawie. Poinformował on, że zwróci się do Kongresu o przyznanie miliarda dolarów, który miałby zostać przeznaczony m.in. na zwiększenie liczby żołnierzy wojsk NATO w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.
Czeski premier i lider socjaldemokratów, (...) Czytaj dalej...
Foxman na emeryturę. Obama wydaje oświadczenie
W specjalnym oświadczeniu prezydent USA Barack Obama odniósł się do przejścia na emeryturę wieloletniego lidera syjonistycznej Ligi Przeciwko Zniesławieniu (ADL) Abrahama Foxmana. ADL, organizacja powstała z inicjatywy paramasońskiej syjonistycznej B’nai B’rith od wielu lat jest najbardziej wpływową organizacją żydowską, zawodowo zajmującą się „walką z antysemityzmem”.
Przedstawiciele ADL wywierali naciski na rządy wielu państw w kwestiach rekompensat dla Żydów ocalałych z holocaustu, edukacji holocaustowej oraz działań „przeciwko antysemityzmowi”. Foxman i jego ludzie są przyjmowani przez głowy państw i wielu znaczących polityków. (...) Czytaj dalej...
Brak akceptacji Amerykanów dla ataku USA na Syrię
Laureat pokojowej nagrody Nobla, Barack Obama, robi co może, by uzyskać wsparcie międzynarodowe dla ataku na niezależne i niezagrażające USA państwo, jakim jest Syria. Radzi sobie z tym równie źle, co ze zdobywaniem poparcia dla ataku wśród własnych wyborców i polityków.
Aż 63% Amerykanów sprzeciwia się planom interwencji zbrojnej wymierzonej w rząd Baszara al-Asada. Z sondażu przeprowadzonego dniach 4-8 września przez Pew Research Center i USA Today wynika, że w ciągu ostatniego tygodnia ilość przeciwników wojny wzrosła o 15 punktów (...) Czytaj dalej...
Amerykańska „demokracja” w praktyce: Egipt na granicy katastrofy
Jak podaje agencja RIA Novosti, Prezydent USA Barack Hussein Obama wyraził „zaniepokojenie” zamieszkami w Egipcie, wezwał także władze i opozycję do powstrzymania przemocy oraz wspólnego prowadzenia rozmów, mających na celu wybór najlepszego dla kraju rozwiązania.
„Patrzymy na tamtejszą sytuację z zaniepokojeniem” – z rozbrajającą szczerością stwierdził prezydent największej potęgi militarnej na świecie. „Opowiadamy się za pokojowymi procesami, pokojowymi protestami i pokojowymi metodami zmian w Egipcie. Wszystkie strony powinny się powstrzymać od przemocy. Chcielibyśmy, żeby opozycja i prezydent zaczęli bardziej konstruktywne (...) Czytaj dalej...
Barack Obama nie przekreśla możliwości wojskowej interwencji w Syrii
Zapewnienie prezydenta USA o możliwej interwencji w Syrii padło w trakcie konferencji prasowej z premierem Turcji, Recepem Tayyipem Erdoganem. W trakcie wydarzenia pojawiło się enigmatyczne sformułowanie, iż reżim amerykański zastrzega sobie prawo do użycia różnych środków dyplomatycznych, ale także wojskowych w kwestii Syrii.
Prezydent Stanów Zjednoczonych nie doprecyzował jednak, czy możliwy jest wariant „interwencji militarnej” bądź „misji stabilizacyjnej”. Wskazał jednak jakie okoliczności muszą zajść, by w grę wchodziła opcja wojskowa. Podobnie jak w przypadku okupowanych Iraku i Afganistanu musi zaistnieć (...) Czytaj dalej...
USA po stronie „syryjskich” terrorystów
Prezydent USA, Barack Obama, w wywiadzie dla ABC News powiedział, że USA uznaje walczących w Syrii terrorystów z tzw. Wolnej Armii Syryjskiej jako „prawowitych przedstawicieli narodu syryjskiego”. Analitycy twierdzą, że to oświadczenie doprowadzi do eskalacji konfliktu w Syrii, w który oprócz syryjskich terrorystów zaangażowani są także islamscy najemnicy spoza Syrii.
Amerykańskiemu prezydentowi nie przeszkadza fakt, że Wolna Armia Syryjska dopuszcza się udokumentowanych zbrodni na syryjkich cywilach, ani to, że w jej skład wchodzi np. powiązana z Al-Kaidą, uformowana w 2011 (...) Czytaj dalej...