Ponad tysiąc osób wzięło udział w tegorocznej Kolumnie Nacjonalistycznej, która od kilku lat towarzyszy Marszowi Niepodległości w Warszawie, gromadząc tłum...
Read More
„Rebelianci” w Syrii dopuszczają się tortur na więźniach
Amnesty International opublikowała raport przekonujący, że rebelianci w Syrii prowadzą nielegalne więzienia, w których dopuszczają się poważnych nadużyć w stosunku do więźniów. Organizacja, która dysponuje takimi ośrodkami nosi nazwę „Islamskie Państwo Iraku i Lewantu” (ISIL) i jest jedną z najsilniejszych grup rebelianckich w Syrii. Jest również sunnicką organizacją fundamentalistyczną, silnie powiązaną z Al-Kaidą
Według AI, więzienia znajdują się w północnej Syrii będącej pod kontrolą rebeliantów. Obrońcy praw człowieka twierdzą, że istnieje 7 takich ośrodków i dochodzi w nich do „szokującego (...) Czytaj dalej...
Belgia: Zatrzymania islamistów walczących w Syrii
W poniedziałek rano w Brukseli i okolicach aresztowano sześć osób, podejrzewanych o związki z radykalnymi grupami terrorystycznymi walczącymi w Syrii.
Najbardziej znaną postacią która została zatrzymana jest Jean-Louis Denis, były przywódca organizacji „Szariat dla Belgii”. Miał on werbować młodych muzułmanów w Belgii do walk po stronie syryjskiej opozycji. Antyterroryści zatrzymali także pięć innych osób, które udają się do Syrii, aby walczyć po stronie dżihadystów. Federalna Policja Sądowa w Brukseli wszczęła śledztwo w tej sprawie już w kwietniu, po tym jak (...) Czytaj dalej...
Islamiści z Europy zdobywają doświadczenia bojowe w Syrii
Wojna rozpętana w Syrii wciąż trwa i jest konfliktem, który z niezwykłą siłą przyciąga zwolenników światowego dżihadu. W szeregach „rebeliantów” walczą przedstawiciele wielu narodów wyznających islam, walczą tam również ludzie z paszportami krajów jeszcze nie muzułmańskich, na przykład Niemiec.
Tygodnik Der Spiegel powołując się na raport Urzędu Ochrony Konstytucji poinformował, iż służby specjalne z Niemiec obserwują coraz więcej wyjazdów zamieszkałych tam muzułmanów na syryjską wojnę. Obecnie około 200 z nich przebywa już na terytorium Syrii lub znajduje się w drodze (...) Czytaj dalej...
Włoski dziennikarz opowiada o więzieniu przez „syryjskich rebeliantów”
Włoski korespondent Domenico Quirico opowiedział na łamach brytyjskiego dziennika „The Guardian”, o ponad 152 dniach niewoli u tzw. „syryjskich rebeliantów”. Określa ich mianem fanatyków i bandytów.
Dziennikarz przybył do Syrii 6 kwietnia i cztery dni później został porwany przez przeciwników rządów prezydenta Baszara al-Assada. Do zdarzenia doszło w mieście al-Kusajr na południe od Homs, gdzie dziennikarz znalazł się wraz z transportem pomocy od Wolnej Armii Syryjskiej. Jego konwój został zatrzymany przez dwie ciężarówki zamaskowanych mężczyzn, którzy podali się za funkcjonariuszy (...) Czytaj dalej...
Tunezja: Ofensywa przeciwko islamistom
Tunezyjskie wojsko rozpoczęło ofensywę przeciwko radykalnym islamskim bojownikom. Do ataków dochodzi przy granicy z Algierią, która zaoferowała pomoc w schwytaniu rebeliantów i wzmocniła swoje wojska przy granicy tunezyjsko-algierskiej.
Działania tunezyjskiej armii są odpowiedzią na wydarzenia z ostatnich kilku dni. W poniedziałek w zasadzce zorganizowanej przez rebeliantów, zginęło ośmiu żołnierzy którym poderżnięto gardła. Natomiast w środę siły wojskowe starły się z radykałami na Górze Chaambi.
na podstawie: bbc.co.uk.
„Muzułmańskie patrole” pilnują w Anglii przestrzegania szariatu
„Dobrodziejstwa” lansowanego przez liberałów multikulturalizmu zaskakują z dnia na dzień. Muzułmanie gwałcący nieletnie dziewczynki w Anglii, muzułmanie niszczący przedmieścia Paryża, muzułmanie handlujący narkotykami. To tylko kilka głośniejszych przykładów. Zagrożenie ze strony islamu jest też związane z agresywną ekspansją kulturową, prowadzoną przez wyznawców tej religii.
W zachodnich sklepach coraz trudniej kupić wieprzowinę, coraz więcej produktów mięsnych jest oznaczonych jako żywność halal, pochodząca z rytualnego uboju, coraz więcej brytyjskich szkół wycofuje ze stołówek tradycyjną żywność. To jednak nie wszystko. Po ulicach Londynu (...) Czytaj dalej...
