Lewica oburzona określeniem Gdańska „prastarym polskim miastem”
Instytut Pamięci Narodowej powołał nowego szefa swojego gdańskiego oddziału. Kandydatura Pawła Warota nie spodobała się jednak posłankom Koalicji Obywatelskiej, Barbarze Nowackiej i Agnieszce Pomasce. Obie posłanki zamierzają interweniować w tej sprawie, bo Warot miał między innymi… określić Gdańsk mianem „prastarego polskiego miasta”.
Prezes IPN-u Karol Nawrocki kilka dni temu oficjalnie powołał Warota na stanowisko nowego dyrektora oddziału IPN-u w Gdańsku. Zastąpił on prof. Mirosława Golona, który będzie pracował teraz w Bydgoszczy jako zastępca dyrektora IPN Oddział w Gdańsku. Sam Warot (...) Czytaj dalej...
Pion śledczy IPN-u opóźnia identyfikację bohaterów
Prawie dziewięć lat temu Instytut Pamięci Narodowej rozpoczął ekshumacje na „Łączce”, czyli znajdującej się na Powązkach zbiorowej mogile ofiar reżimu komunistycznego. Od dwóch i pół roku nie zidentyfikowano jednak żadnej nowej osoby pochowanej w tym miejscu. Wszystko za sprawą pionu śledczego, na który obecne kierownictwo IPN-u właściwie nie ma wpływu.
Prof. Krzysztof Szwagrzyk udzielił wywiadu Biuletynowi Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL „Rakowiecka 37”. Wiceprezes IPN-u i szef Biura Poszukiwań i Identyfikacji tej instytucji przyznaje, że od lata 2018 (...) Czytaj dalej...
Greniuch wyrzucony z Instytutu Pamięci Narodowej
Nie skończyło się na wymuszeniu rezygnacji dr Tomasza Greniucha z funkcji szefa wrocławskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Prezes IPN-u Jarosław Szarek poinformował o rozwiązaniu umowy z jednym z byłych liderów Obozu Narodowo-Radykalnego, tłumacząc swoją decyzję „utratą zaufania”.
W poniedziałek po kilku tygodniach nagonki Greniuch zdecydował się złożyć rezygnację ze stanowiska pełniącego obowiązki dyrektora oddziału IPN we Wrocławiu, choć został na nie powołany dopiero na początku lutego. Szarek przyjął dymisję, bo w związku z „zaistniałymi okolicznościami (…) dalsze pełnienie przez niego (...) Czytaj dalej...
Greniuch odchodzi, Kurski zostaje
Sprawa Tomasza Greniucha po raz kolejny pokazała, że nie należy ufać obozowi rządzącemu. Nawet osoby pokroju Jarosława Szarka, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, nie obronią swoich nominacji, gdy uruchomi się partyjna machina z Nowogrodzkiej. W tym samym czasie jak ryby w wodzie mogą czuć się natomiast propagandziści, którzy nie stanowiąc żadnej wartości merytorycznej od lat są rzeczywistym wizerunkowym obciążeniem „dobrej zmiany”.
Idiotycznym akcjom wszelkich „silnych razem” czy Obywateli RP zawdzięczamy fakt, że szeroko pojęty prawicowy elektorat cierpi na syndrom oblężonej twierdzy. (...) Czytaj dalej...
Zdaniem Kolegium IPN, Greniucha wyrzucono za późno
Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej odniosło się do sprawy doktora Tomasza Greniucha. Organ, w skład którego wchodzą między innymi Sławomir Cenckiewicz i Bronisław Wildstein, jest rozczarowany „zbyt późnym rozwiązaniem sprawy”. Jednocześnie członkowie kolegium domagają się konsultowania z nimi podobnych kandydatur.
Nie milkną echa poniedziałkowej rezygnacji byłego działacza Obozu Narodowo-Radykalnego z funkcji szefa wrocławskiego oddziału IPN-u. Do nagonki środowisk lewicowo-liberalnych stopniowo dołączają się także tak zwani prawicowcy, którzy krytykują Greniucha za używanie w młodości salutu rzymskiego. Teraz na atak na historyka zdecydowali (...) Czytaj dalej...
Polityk Konfederacji krytykuje nominację Greniucha
Pod naciskiem środowisk lewicowo-liberalnych, Tomasz Greniuch zrezygnował z funkcji szefa wrocławskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Do nagonki na historyka przyłączył się również poseł Konfederacji, Artur Dziambor. Zdaniem korwinisty nominacja dla Greniucha była „błędem kadrowym”.
Jeden z byłych liderów Obozu Narodowo-Radykalnego od 9 lutego zajmował stanowisko pełniącego obowiązki dyrektora oddziału Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu. Został tam awansowany przez prezesa IPN-u, Jarosława Szarka. Od razu do ataku na Greniucha rzuciły się środowiska lewicowo-liberalne, wyjące z powodu zdjęć historyka z okresu działalności (...) Czytaj dalej...
Nie będzie ekshumacji w Treblince
Stany Zjednoczone z powodzeniem naciskały na polskie władze, dlatego zaplanowana na poniedziałek ekshumacja na terenie byłego obozu koncentracyjnego w Treblince nie odbędzie się. Oficjalnym powodem nie są amerykańskie naciski w sprawie ewentualnego pochówku żydowskich ofiar, ale rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie ekshumacji zwłok i szczątków ludzkich.
Prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej zaplanowali ekshumację po tym, jak na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Treblinka I odkryto ludzkie szczątki oraz łuski od nabojów. Jak ujawnił portal Onet.pl, na ewentualne śledztwo panicznie zareagował Departament (...) Czytaj dalej...
Amerykanie ostrzegają przed ekshumacją w Treblince
Stany Zjednoczone mają po raz kolejny naciskać na polski rząd, tym razem w sprawie śledztwa Instytutu Pamięci Narodowej dotyczącego niemieckich zbrodni w Treblince. Wśród ich ofiar poza Polakami byli także Żydzi, dlatego Departament Stanu USA nie wyobraża sobie, aby ekshumacje zostały przeprowadzone bez wcześniejszych konsultacji ze środowiskami żydowskimi.
Już w najbliższy poniedziałek śledczy z IPN-u chcą przeprowadzić całą procedurę na terenie dawnego niemieckiego obozu koncentracyjnego w Treblince, ponieważ niedawno na jego terenie odnaleziono ludzkie szczątki i łuski od nabojów. Tym (...) Czytaj dalej...
IPN odda swoje akta Żydom?
Instytut Pamięci Narodowej prowadzi negocjacje z Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie, które chce pozyskać część archiwów należących do polskiej instytucji. Według medialnych doniesień, IPN nie chce oddać akt bezwarunkowo, dlatego w rozmowy włączyła się amerykańska ambasador George Mosbacher. Oficjalny komunikat Instytutu mówi natomiast o kolejnych spotkaniach, jakie mają odbyć się w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.
Wczoraj w siedzibie IPN-u w Warszawie odbyło się spotkanie, w którym ze strony polskiej uczestniczyli prezes tej instytucji, dr Jarosław Szarek, jego zastępca dr Mateusz Szpytma, dyrektor (...) Czytaj dalej...
Morawiecki zachwala amerykańską ambasador
Premier Mateusz Morawiecki, nie zważając na ingerencję dyplomatki ze Stanów Zjednoczonych w politykę wewnętrzną jego rządu, postanowił pochwalić ambasador Georgette Mosbacher i nazwał ją… „wielkim przyjacielem Polski”. Jednocześnie w mediach pojawiły się informacje, iż Amerykanie nie będą zainteresowani budową osławionego już „Fortu Trump”, jeśli Instytut Pamięci Narodowej nie przekaże części swoich archiwów Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie.
Morawiecki, minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz oraz szef Gabinetu Prezydenta RP Krzysztof Szczerski, uczestniczyli wraz z Mosbacher w obchodach setnej rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych (...) Czytaj dalej...
Żenująca wrzutka z bratem Michnika
Zamieszanie wokół Marszu Niepodległości i próba jego przejęcia przez rządzących z pewnością ma negatywny wpływ na ich wizerunek, dlatego postanowili oni przykryć tę sprawę miłą dla ucha prawicowego elektoratu wiadomością o możliwości aresztowania Stefana Michnika. Problem polega jednak na tym, iż w maju bieżącego roku Instytut Pamięci Narodowej przyznał, że jego ekstradycja ze Szwecji jest niemożliwa, bo na jej terytorium nie można realizować Europejskiego Nakazu Aresztowania.
Dzisiaj rano media obiegła wiadomość o decyzji Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie, który zdecydował (...) Czytaj dalej...
Dyżurny „przyjaciel Polski” obsmarowuje rząd na uchodźstwie
W Izraelu narasta fala niezadowolenia związana ze wspólną deklaracją premiera tego kraju Benjamina Netanjahu oraz jego polskiego odpowiednika Mateusza Morawieckiego. Zdaniem byłego ambasadora Izraela w Polsce, Szewacha Weissa, oświadczenie obu polityków dotyczące wydarzeń z czasów II wojny światowej nie jest prawdziwe, bo w mordowaniu Żydów miał uczestniczyć ówczesny rząd na uchodźstwie. Publicysta prawicowego tygodnika „Do Rzeczy” w zawiły sposób tłumaczy się teraz ze swoich słów.
Weiss miał udzielić wywiadu izraelskiej stacji radiowej należącej do tamtejszego wojska, w którym stwierdził, że (...) Czytaj dalej...