Minister „bierze pod uwagę” wystąpienie stagflacji
Wiceminister rozwoju i technologii Olga Semeniuk, odnosząc się do obecnej sytuacji ekonomicznej, „bierze pod uwagę” pojawienie się zjawiska stagflacji. Wysokiej inflacji tym samym będzie towarzyszył spadek wzrostu gospodarczego. To kolejna w ostatnich tygodniach niepokojąca informacja, przekazana przez przedstawicieli rządu Mateusza Morawieckiego.
Semeniuk w rozmowie z telewizją publiczną stwierdziła, że obserwując sytuację na świecie musimy być przygotowani na wystąpienie stagflacji. Ma być ona spowodowana bezpośrednio przez „wyhamowanie ekonomiczne” oraz „obniżeniem inwestycyjnym w kraju”. Zdaniem wiceminister „to są rzeczy naturalne, które dzieją (...) Czytaj dalej...
Prezes PiS zapowiada poważny kryzys gospodarczy
Najpierw premier Mateusz Morawiecki, a teraz wicepremier Jarosław Kaczyński, powiedział wprost o spodziewanym dużym kryzysie gospodarczym. Prezes Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że jednocześnie nasz kraj będzie musiał zwiększyć wydatki na zbrojenia. Branżowe portale próbują z kolei uspokajać sytuację, bo przyszłość w bardziej jasnych barwach widzi część ekonomistów.
Wiceszef polskiego rządu zabrał głos na I Krajowym Zjeździe Stowarzyszenia OdNowa Marcina Ociepy, czyli ruchu politycznego założonego przez byłego polityka Porozumienia Jarosława Gowina. W trakcie swojego wystąpienia przyznał, że „towarzyszyć nam będzie poważny (...) Czytaj dalej...
Morawiecki zapowiada „gospodarczą zawieruchę”
Premier Mateusz Morawiecki nie ma do zakomunikowania dobrych informacji na temat przyszłej sytuacji gospodarczej naszego kraju. Zgodnie z jego zapowiedziami czeka nas „duża gospodarcza zawierucha”, która przybierze postać wysokiej inflacji oraz stagnacji we wzroście produktu krajowego brutto.
Na antenie TVP Info szef rządu podzielił się swoimi refleksjami na temat skutków ekonomicznych trwającej wojny na sąsiedniej Ukrainie. Skala kryzysu gospodarczego z nią związanego będzie zależeć od tego, jak długo jeszcze potrwa sam konflikt. Należy mieć więc nadzieję, że po jego zakończeniu (...) Czytaj dalej...
Czeka nas szybkie spowolnienie gospodarki i wysoka inflacja
Narodowy Bank Polski przekazał najnowsze prognozy dotyczące polskiej gospodarki. Są one wyraźnie niepokojące, bo dotyczą szybko rosnącej inflacji oraz spowolnienia gospodarczego. Instytucja kierowana przez Adama Glapińskiego informuje więc między innymi o możliwym dwucyfrowym wzroście cen żywności.
Analitycy polskiego banku centralnego przyznają w swoich prognozach wprost, że wzrost gospodarczy w tym roku będzie niższy niż wcześniej zakładano. Dodatkowo w najbliższych latach będzie on cały czas spowalniał. W tym roku PKB zwiększy się więc o 4,4 proc., natomiast później spowolni do 3 (...) Czytaj dalej...
Węgry wprowadzają maksymalne ceny
Z powodu szalejącej inflacji rząd Węgier postanowił wprowadzić ceny maksymalne na niektóre produkty żywnościowe. Od 1 lutego sześć wskazanych towarów ma wrócić do poziomu cen z października ubiegłego roku. Już wcześniej premier Viktor Orbán ustalił podobne limity na energię, paliwo oraz kredyty hipoteczne.
Do poziomu z połowy października 2021 roku mają zostać obniżone ceny mąki pszennej, cukru, oleju słonecznikowego, mleka krowiego, udźca wieprzowego i piersi kurczaka. Przedsiębiorstwa mają więc czas do lutego, aby dostosować się do zmian wprowadzonych przez węgierskie (...) Czytaj dalej...
Handel wykorzystuje inflacje do zwiększania marż
Utrzymująca się wysoka inflacja nie dla wszystkich jest niekorzystna. Sieci handlowe wykorzystują ją do podnoszenia cen, aby zwiększyć swoje zyski. Specjaliści alarmują, że proceder stał się tak powszechny, iż jego stosowanie powinno zostać zahamowane przez instytucje państwowe, o czym wspominał już zresztą premier Mateusz Morawiecki.
Jeszcze przed pandemią koronawirusa średnia marża uzyskiwana przez przedsiębiorstwa z sektora handlowego wynosiła 2,3 proc. Obecnie jest to już jednak blisko 4 proc. Firmy wykorzystały tym samym zmiany w otoczeniu gospodarczym, w tym również wysoką (...) Czytaj dalej...
Zbliża się spowolnienie gospodarcze i bezrobocie
Od pewnego czasu prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zdaje się przygotowywać Polaków na negatywne zmiany w gospodarce narodowej. Potwierdzeniem negatywnego trendu jest zmiana prognozy przez Narodowy Bank Polski, przewidujący wzrost bezrobocia w przyszłym roku oraz niższe od zakładanego tempo rozwoju gospodarczego. Jednocześnie zdaniem ekspertów nie powinien grozić nam kryzys gospodarczy.
Jednym z głównych zadań NBP jest prognozowanie zmian w dynamice ekonomicznej naszego kraju, stąd bank centralny przygotował korektę swojego dotychczasowego stanowiska. Tym samym w przyszłym roku bezrobocie ma wynosić (...) Czytaj dalej...
Inflacja osłabi podwyżki wynagrodzeń?
Dobra sytuacja na rynku pracy powoduje wzrost wynagrodzeń dla pracowników, które według danych Głównego Urzędu Statystycznego zwiększyły się w lutym przeciętnie o 4 procent. Zdaniem ekspertów nieuchronnie będzie to jednak prowadziło do inflacji i wzrostu cen.
Statystycy GUS-u podali, że w przeciętne wynagrodzenie w ujęciu miesięcznym wzrosło o 0,6 proc. i wyniosło tym samym 4 304,95 zł, natomiast jeśli chodzi o zatrudnienie to także w ciągu miesiąca powiększyło się ono o 0,3 proc. Ogółem wynagrodzenia w lutym podwyższyły się średnio (...) Czytaj dalej...
Inflacja w Polsce wynosi 1,3%
Główny Urząd Statystyczny upowszechnił raport dotyczący wysokości inflacji w I kwartale roku 2013. Z danych wynika, że kształtuje się ona na poziomie 1,3 proc.
Najwyższy wzrost cen nastąpił w województwie lubuskim (1,6 proc.). Inflacja w województwie wielkopolskim i zachodniopomorskim wyniosła 1,5 proc., niewiele niższa odnotowana została w województwach: warmińsko-mazurskim, mazowieckim i kujawsko pomorskim – 1,4 procent. Pomorze zostało doświadczone wzrostem cen na poziomie 1,3 proc.
Te rzekome nadzwyczajnie „optymistyczne” dane spotkały się z propagandową reakcją premiera Donalda Tuska. „Cieszymy się, (...) Czytaj dalej...
„By żyło się lepiej”: inflacja najwyższa w ubogich województwach
Analiza przeprowadzona przez portal ekonomiczny forsal.pl ukazuje, że ubogie województwa borykają się z najwyższą inflacją. Według opublikowanych przez wspomniany serwis danych, najuboższe polskie województwa: podkarpackie, warmińsko-mazurskie i świętokrzyskie doświadczyły największego wzrostu cen.
Średni poziom inflacji w Polsce w roku 2012 wyniósł 3,7 punktów procentowych, tymczasem mieszkańcy wymienionych województw przeżyli wzrost cen rzędu 4- 4,1 procent. Regiony te od lat borykają się z dramatycznie wysokim poziomem bezrobocia. W województwie warmińsko-mazurskim w grudniu 2012 bezrobocie osiągnęło poziom 21 procent, w województwie świętokrzyskim (...) Czytaj dalej...
Pozorny wzrost wynagrodzeń
Z dniem 1 stycznia 2013 roku teoretycznie wzrosła płaca minimalna. Zatrudniony za tego typu stawkę Polak formalnie zarabia miesięcznie 1600 zł brutto, przy czym oznacza to większe potrącenia na składki, które przysługiwać będą pracownikom w razie niezawinionego przestoju w pracy.
Dodatkowo, Główny Urząd Statystyczny podał do publicznej wiadomości, iż w grudniu roku 2012 wynagrodzenie w przedsiębiorstwach wzrosło o 2,4%, konfrontując z analogicznym miesiącem roku 2011. Według tej instytucji przeciętna płaca Polaka wyniosła w zeszłym roku 4 111, 69 zł. Dane (...) Czytaj dalej...