Duda odpalił chanukowe świece
Prezydent Andrzej Duda po raz kolejny zorganizował w Pałacu Prezydenckim uroczystość zapalania chanukowych świec, w której podobnie jak w budynku Sejmu uczestniczyli przedstawiciele chasydzkiej sekty Chabad-Lubawicz. Zdaniem głowy państwa Polacy i Żydzi mają ze sobą wiele wspólnego, a podobieństw Duda doszukiwał się w „walce o przetrwanie, zachowanie tradycji i wiary, walce o wolność”.
Odpalanie świec w Pałacu Prezydenckim z okazji żydowskiego święta stało się tradycją jeszcze za prezydentury Lecha Kaczyńskiego, którego Duda był współpracownikiem i obecnie odwołuje się do jego „dziedzictwa”. (...) Czytaj dalej...
Prawicowy tygodnik sączy filosemicką propagandę
Tygodnik „Do Rzeczy” niedawno zajmował się demaskowaniem radykalnych nacjonalistów z Czarnego Bloku na Marszu Niepodległości, natomiast w swoim najnowszym numerze stara się przekonywać swoich czytelników do filosemickich poglądów. Z tego powodu dziennikarze pisma przeprowadzili między innymi rozmowę z żydowskim lobbystą Jonnym Danielsem, który powoli zdobywa posłuch u czołowych postaci obozu Prawa i Sprawiedliwości, a także rozpływają się nad „szansą” jaką ma być poszukiwanie sojuszników w Europie Środkowej przez izraelską prawicę syjonistyczną.
Tematem okładkowym wydanego dzisiaj najnowszego numeru „Do Rzeczy” jest (...) Czytaj dalej...
„Nawrócony” były poseł Jobbiku niewpuszczony do Kanady
Były polityk Jobbiku, Csanád Szegedi (na zdjęciu), musiał opuścić Kanadę, mimo swojego nawrócenia na judaizm. Europarlamentarzysta przybył do kraju na zaproszenie części społeczności żydowskiej.
Szegedi przybył w poniedziałek do Montrealu, aby wygłosić wykład w Centrum Edukacyjnym Chabad. Swoje wystąpienie zatytułował „Od siewcy do bojownika przeciwko nienawiści”, jednak jego przybycie nie spodobało się części społeczności żydowskiej, która zwróciła się do Urzędu Imigracyjnego, aby nakazał on politykowi opuszczenie Kanady.
W swoim wystąpieniu Szegedi stwierdził, że ma dużo grzechów na sumieniu, dlatego chce (...) Czytaj dalej...