Rząd pozwala na wyższe rachunki za ogrzewanie
Ministerstwo Klimatu i Środowiska wyda firmom ciepłowniczym pozwolenie na podwyżki cen. Są one uzasadnione koniecznością uiszczania coraz wyższych opłat za emisję dwutlenku węgla. Wzrost ceny uprawnień jest zaś konsekwencją nacisków ze strony Unii Europejskiej oraz działań spekulantów działających na giełdzie.
Resort kierowany przez Michała Kurtykę przyznał branży ciepłowniczej prostą ścieżkę podwyżki cen. Nie będą one więc musiały badać i analizować całej taryfy dla ciepła, bo dzięki temu postępowanie administracyjne w tej sprawie będzie mogło odbyć się bez zbędnej zwłoki. Firmy (...) Czytaj dalej...
Ceny prądu zaczną spadać dopiero za kilka lat
W ciągu ostatniego roku rynkowe ceny energii wzrosły o blisko 100 procent, a w grudniu przekroczyły blisko 300 złotych za megawatogodzinę. To jednak nie koniec podwyżek. Za dziewięć lat kwota ta może osiągnąć poziom 350 złotych, zaś istnieją jedynie niewielkie szanse na początek spadku cen za około pięć lat.
Portal Businessinsider.com.pl przyjrzał się sprawie rosnących cen energii. Zauważa on, że w przeciągu roku wzrosły one o blisko 100 proc., osiągając poziom 300 złotych za megawatogodzinę. Zdaniem ekspertów za dziewięć lat (...) Czytaj dalej...
Chiny opierają się na węglu. UE chce je opodatkować
Obywatele państw Unii Europejskiej coraz mocniej odczuwają skutki wymuszanej przez Brukselę likwidacji elektrowni węglowych. Podobnych problemów nie ma natomiast Chińska Republika Ludowa, która cały czas otwiera nowe obiekty zasilane tym surowcem. Z tego powodu UE zamierza wprowadzić podatek za ślad węglowy, którym obłożone byłyby produkty importowane spoza unijnego terytorium.
Tylko w ubiegłym roku emisja dwutlenku węgla w Państwie Środka zwiększyła się o 0,8 proc. w stosunku do 2019 roku. Swój udział w tej statystyce miały zupełnie nowe elektrownie węglowe. Łączna (...) Czytaj dalej...
Rachunki za prąd będą rosły o kilkaset złotych
Ceny za energię elektryczną dla gospodarstw domowych będą rosnąć przez najbliższych dziesięć lat. Przedstawiciele rządu już nawet nie ukrywają tego faktu, ale dotąd nie chcieli podzielić się informacjami o konkretnych kwotach. Media twierdzą jednak, że realizacja planów Unii Europejskiej spowoduje wzrost opłat o kilkaset złotych rocznie.
Według dziennika „Fakt” rząd Mateusza Morawieckiego ukrywa przed społeczeństwem dokładne wyliczenia na ten temat. Zatrudnieni przez władze eksperci z Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami mieli bowiem ustalić, że opłaty za prąd będą systematycznie (...) Czytaj dalej...
Ceny prądu będą rosły przez dekadę
Ostatnie ceny prądu są wyższe od ubiegłorocznych o blisko 10 procent. To jednak nie koniec podwyżek. Pełnomocnik rządu do spraw energetyki Piotr Naimski twierdzi, że opłaty będą rosły do 2030 roku z powodu coraz wyższych opłat za emisję dwutlenku węgla, narzucanych krajom członkowskim przez Unię Europejską. Cała „transformacja energetyczna” ma natomiast kosztować Polskę nawet bilion złotych.
– Prąd podrożeje i prąd drożeje, widzimy to. W tym roku w stosunku do roku ubiegłego prąd, niestety, dla naszych odbiorców musiał zdrożeć o (...) Czytaj dalej...
Trudne pytania? Kaczyński straszy opozycją
W obozie rządzącym widoczne są coraz większe tarcia. Koalicjanci Prawa i Sprawiedliwości kwestionują niektóre działania gabinetu Mateusza Morawieckiego, zwłaszcza w zakresie planowanej likwidacji polskiego górnictwa. Wicepremier Jarosław Kaczyński z tej okazji jest w stanie jedynie straszyć powrotem Platformy Obywatelskiej do władzy, a także zarzucać sojusznikom skupianie się na partykularnych interesach.
Wczoraj PiS przegrał jedno z sejmowych głosowań, bo wniosek opozycji poparła Solidarna Polska. Tym samym minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński będzie musiał tłumaczyć się z dotacji przyznanych w (...) Czytaj dalej...
Energetycy krytykują Morawieckiego za lekceważenie interesu Polski
Specjalny list otwarty do premiera Mateusza Morawieckiego wystosowała Federacja Związków Zawodowych Grupy Kapitałowej PGE. Pracownicy energetyki krytykują w nim odwołanie wiceministra aktywów państwowych Janusza Kowalskiego. Poddają jednocześnie pod wątpliwość reprezentowanie polskich interesów przez rząd, zwracając uwagę na katastrofalne konsekwencje jego polityki dla gospodarki.
W ubiegłą sobotę minister aktywów państwowych Jacek Sasin poinformował o odwołaniu Kowalskiego przez Morawieckiego. Nie podano powodu, dla którego polityk Solidarnej Polski pożegnał się ze stanowiskiem, ale nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o jego stosunek do polityki rządu. (...) Czytaj dalej...
Gigantyczne ceny za prąd przez brak regulacji
Z powodu kilkudniowych mrozów, w amerykańskim Teksasie miliony ludzi pozbawione są prądu. Pozostali muszą z kolei płacić kosmiczne ceny za energię. To efekt nieuregulowanego rynku energii elektrycznej. Ceny w przypadku dużego popytu wzrosły znacząco, choć mieszkańcy tego stanu mogą wybierać spośród ponad dwustu dostawców.
Z powodu niskich temperatur w Teksasie doszło do zamrożenia połowy mocy wytwórczych. Energii nie mogły produkować choćby farmy wiatrowe. Z drugiej strony zamarzły także rurociągi dostarczające gaz ziemny. Niemiecki koncern RWE twierdzi, że przez zamarznięte farmy (...) Czytaj dalej...
Sprzeciwiał się dekarbonizacji. Został odwołany
Janusz Kowalski z Solidarnej Polski nie jest już wiceministrem aktywów państwowych. Dotychczasowy zastępca ministra Jacka Sasina został zdymisjonowany, bo krytycznie wypowiadał się na temat działań premiera Mateusza Morawieckiego. Chodzi o narzuconą przez Unię Europejską „transformację energetyczną”, prowadzącą do likwidacji polskiego górnictwa i tysięcy miejsc pracy.
Pogłoski na temat możliwej dymisji polityka ugrupowania Zbigniewa Ziobro pojawiały się już od grudnia ubiegłego roku. Ostatecznie dzisiaj o jego odwołaniu poinformował wspomniany Sasin, zaś odpowiedni dokument podpisał Morawiecki. Szef Ministerstwa Aktywów Państwowych nie uzasadnił (...) Czytaj dalej...
„Transformacja energetyczna to zwykła likwidacja”
Związek Zawodowy Górników w Polsce jest coraz bardziej zaniepokojony propozycjami rządu Mateusza Morawieckiego. Tak zwana transformacja energetyczna na razie ma wyglądać na zwykłą likwidację kolejnych kopalń. W ten sposób pracę mogą stracić dziesiątki jeśli nie setki tysięcy osób zatrudnionych także w firmach powiązanych z branżą górniczą.
W rozmowie z portalem miesięcznika „Nowy Przemysł” na problem ten zwraca uwagę Arkadiusz Siekaniec, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce (ZZGwP). Zauważa on brak konkretnych propozycji ze strony obecnej władzy. Chodzi przede wszystkim o (...) Czytaj dalej...
Szwecja płaci za rezygnację z atomu
Szwecja pod naciskiem „ekologów” szybko zrezygnowała z funkcjonowania swoich elektrowni atomowych. Z tego powodu musi obecnie importować energię, którą pozyska również z naszego kraju. Tamtejsi operatorzy nie ukrywają, że w ostatnich latach inwestowali głównie w energetykę wiatrową, a w zimie nie zdaje ona egzaminu.
W ubiegłym zapotrzebowanie na energię elektryczną w Szwecji było na tyle duże, że pobiło rekord zimy. Tamtejsze elektrownie w godzinie szczytu nie były w stanie dostarczyć odpowiedniej ilości prądu, dlatego niedobór mocy wyniósł prawie 1700 MW. (...) Czytaj dalej...
„Transformacja energetyczna” ma kosztować dwa biliony
Przedstawiciele rządu Mateusza Morawieckiego wciąż negocjują z górnikami, mającymi przedstawić swoją wersję „umowy społecznej” dotyczącej zamykania kopalń na Górnym Śląsku. Okazuje się, że wymuszona przez Unię Europejską „transformacja energetyczna” może kosztować blisko 1 bilion 600 miliardów złotych. Fakt ten wzbudza olbrzymie kontrowersje w samym rządzie.
O całej sprawie pisze Andrzej Gajcy z Onet.pl. Donosi on, że podczas wtorkowego posiedzenia rządu zatwierdzony został program „Polityka energetyczna Polski do 2040 r.”. To strategiczny dokument mający na celu nakreślenie planu dla sektora energetycznego. Ma (...) Czytaj dalej...