Znany „tropiciel faszyzmu” oskarżany o napastowanie kobiet
Dziennikarz „Gazety Wyborczej” Marcin Kącki w swoich reportażach niejednokrotnie tropił mniej lub bardziej wyimaginowany „faszyzm”. Okazało się, że dopuszczał się on napastowania kobiet, o czym rozpisują się teraz pokrzywdzone. Sam Kącki w ramach działań wyprzedzających opublikował tekst, w którym przyznał się także do alkoholizmu i złego traktowania swoich dzieci.
Oprócz licznych artykułów Kącki napisał także kilka książek. Temat „faszyzmu” i „neonazizmu” poruszał w publikacjach „Białystok. Biała siła, czarna pamięć” i częściowo w „Poznań. Miasto grzechu”, natomiast w ubiegłym roku zajął (...) Czytaj dalej...
Izrael zaatakował biuro francuskiej agencji prasowej
Biuro znanej francuskiej agencji prasowej AFP w Gazie zostało trafione izraelską rakietą. Moment uderzenia został zarejestrowany przez należące do niej kamery, ale mimo to rzecznik Sił Obronnych Izraela zaprzecza, aby dokonały one tego ataku. Władze AFP przypominają, że w ostatnim czasie wielokrotnie podkreślały obecność swoich dziennikarzy właśnie w celu uniknięcia podobnej sytuacji.
Syjonistyczne wojsko od tygodnia prowadzi intensywne naloty na tereny Strefy Gazy. Nie liczy się przy tym z życiem palestyńskich cywilów, dlatego od początku izraelskiej ofensywy zginąć miało już (...) Czytaj dalej...
„Imigranci nie chcą bronić Szwecji, bo jest rasistowska”
Większość osób pochodzenia imigracyjnego mieszkających w Szwecji jest negatywnie nastawiona do odbycia służby wojskowej. Wyjaśnienie znalazła dziennikarka lewicowego dziennika „Aftonbladet”, Noor Karim. Jej zdaniem jest to następstwem opresyjnego charakteru szwedzkiego państwa, w ostatnim czasie mającego między innymi dokonywać „instytucjonalizacji rasizmu”.
Szwedzki nadawca publiczny SVT przytacza wyniki ankiety przeprowadzonej przez tamtejszą administrację. Wynika z niej, że młodzi mieszkańcy Szwecji, których rodzice urodzili się poza granicami tego kraju, są dużo bardziej negatywnie nastawieni do służby wojskowej niż ich szwedzcy rówieśnicy.
Ogółem blisko (...) Czytaj dalej...
Francuski tygodnik nie ukazuje się z powodu „skrajnie prawicowego” redaktora naczelnego
Trzeci tydzień z rzędu do francuskich kiosków nie trafił tygodnik „Le Journal du Dimanche”. To efekt strajku dziennikarzy, protestujących przeciwko nominacji na stanowisko redaktora naczelnego Geoffroya Lejeune. Wcześniej pełnił on analogiczną funkcję w prawicowym tygodniku „Valeurs actuelles”, a ponadto w ostatnich wyborach prezydenckich popierał kandydaturę Erica Zemmoura.
Lejeune kierował redakcją „Valeurs actuelles” przez ostatnich siedem lat. Pod jego rządami niewielki tygodnik stał się opiniotwórczym medium, zdobywającym dużą popularność wśród nacjonalistycznych i konserwatywnych czytelników. Popadł jednak w konflikt z jego właścicielem, (...) Czytaj dalej...
Dziennikarski obiektywizm ma być „standardem narzuconym przez białych”
Na łamach amerykańskiego dziennika „The Washington Post” ukazał się tekst jego byłego redaktora naczelnego, Leonard Downie Jr. Twierdzi on, że świat dziennikarski przechodzi kolejną zmianę pokoleniową, która polega między innymi na odrzuceniu obiektywizmu dziennikarskiego” Ma być on bowiem „standardem narzuconym przez białych” i z tego powodu przeszkadza dziennikarzom w opisywaniu problemów mniejszości seksualnych czy rasowych.
Downie Jr. był redaktorem naczelnym „The Washington Post” w latach 1991-2008, a w samej redakcji przepracował blisko 44 lata. W swoim artykule przypomina zresztą, że (...) Czytaj dalej...
Soros wspiera miliardami skrajną lewicę i media
Amerykańska organizacja Capital Research Center przeanalizowała dokumenty dotyczące wydatków finansisty George’a Sorosa. Miliarder od 2000 roku przekazał więc blisko 21 miliardów dolarów na różnego rodzaju inicjatywy firmowane przez skrajną lewicę. W ostatnim czasie dużo mówi się również o wydatkach Sorosa na grupy związane z dziennikarzami czołowych mediów w Stanach Zjednoczonych.
Capital Research Center od prawie czterech dekad zajmuje się szeroko pojętą problematyką dobroczynności w Ameryce. Jej analitykom udało się teraz ustalić, że od 2000 roku amerykańsko-żydowski finansista wydał blisko 21 (...) Czytaj dalej...
Duńska dziennikarka pozbawiona akredytacji na Ukrainie za „rosyjską propagandę”
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wycofała akredytację korespondentce duńskiego radia publicznego. Zdaniem ukraińskich służb Matilde Kimer miała w swoich mediach społecznościowych uprawiać „rosyjską propagandę”, chociaż wcześniej otrzymała dziesięcioletni zakaz wjazdu do Rosji. Duńskie władze podkreślają, że są zaangażowane w wyjaśniane sprawy, bo przywiązują dużą wagę do wolności prasy.
Kimer pracuje w Danmarks Radio od kilkunastu lat, natomiast od 2014 roku relacjonuje konflikt we wschodniej Ukrainie, otrzymując wiele nagród za swoje reportaże. W lecie tego roku została jednak wydalona z Rosji, która bez (...) Czytaj dalej...
Irański dziennikarz przypomina angielskiemu trenerowi o Iraku i Afganistanie
Selekcjoner reprezentacji Iranu Carlos Queiroz został zapytany przez angielskiego dziennikarza, dlaczego prowadzi zespół kraju oskarżanego o łamanie praw kobiet. W odpowiedzi jeden z irańskich reporterów wytknął hipokryzję zachodnim mediom. Podczas konferencji prasowej angielskiego selekcjonera Garetha Southgate’a przypomniał o śmierci cywilów w przeprowadzonych przez Wielką Brytanię bombardowaniach w Iraku i Afganistanie.
Irańscy piłkarze, sztab szkoleniowy i działacze są nieustannie pytani o sytuację w ich kraju, czyli o trwające od kilku tygodni protesty rządowe. Wybuchły one w związku ze śmiercią na komisariacie (...) Czytaj dalej...
Izrael przyznał się do zabicia palestyńskiej dziennikarki
Izraelskie wojsko po blisko czterech miesiącach przyznało się do zastrzelenia palestyńskiej dziennikarki, Shireen Abu Akleh. Wcześniej Izrael przez prawie cztery miesiące zaprzeczał oskarżeniom o doprowadzenie do jej śmierci, a jego służby zaatakowały kondukt pogrzebowy zamordowanej korespondentki.
Dokładnie 11 maja bieżącego roku pracownica katarskiej telewizji Al-Dżazira realizowała nagranie z obozu dla uchodźców w Dżaninie na Zachodnim Brzegu Jordanu. Poniosła śmierć w jego trakcie, kiedy przebywający na terenie obiektu Palestyńczycy zostali zaatakowani przez Izraelskie Siły Obronne (IDF).
Władze Izraela od początku nie (...) Czytaj dalej...
Izraelczycy zaatakowali kondukt pogrzebowy zamordowanej dziennikarki
Dzisiaj w Jerozolimie odbywały się uroczystości pogrzebowe Shireen Abu Akleh, zastrzelonej przedwczoraj przez izraelskie wojsko arabsko-amerykańskiej dziennikarki zajmującej się tematyką palestyńską. Wydarzenie nie spodobało się izraelskim służbom, które przy pomocy pałek pobiły uczestniczących w nim żałobników.
Abu Akleh w środę relacjonowała dla katarskiej telewizji Al-Dżazira izraelską akcję w obozie dla uchodźców w Dżaninie na Zachodnim Brzegu. W pewnym momencie została ona jednak postrzelona w głowę, choć miała na sobie odpowiednie oznaczenia wskazujące na wykonywany przez nią zawód. Początkowo Izraelczycy twierdzili, (...) Czytaj dalej...
Izraelczycy zastrzelili amerykańsko-arabską dziennikarkę
Pracująca dla katarskiej telewizji Al-Dżazira dziennikarka Shireen Abu Akleh relacjonowała nalot Izraelskich Sił Obronnych na obóz dla palestyńskich uchodźców. W jego trakcie została zastrzelona przez izraelskich żołnierzy. Czyn został potępiony przez dyplomację Kataru, wzywającą do powstrzymania „terroryzmu sponsorowanego przez izraelskie państwo”.
Abu Akleh urodziła się w w Jerozolimie w rodzinie arabskich chrześcijan. Przez ostatnie ćwierć wieku pracowała dla katarskiej telewizji Al-Dżazira, przede wszystkim tworząc korespondencje z Autonomii Palestyńskiej i Izraela. Dzisiaj w ramach swojej pracy realizowała nagranie w obozie dla (...) Czytaj dalej...
W Niemczech odbyły się manifestacje poparcia dla Palestyny
Ulicami kilku dużych niemieckich miast przeszły demonstracje solidarności z Palestyńczykami. W ich trakcie krytykowano prześladowania narodu palestyńskiego i ofensywną izraelską politykę. Oburzenia manifestacjami nie kryją zwłaszcza prawicowe ugrupowania, oskarżające ich uczestników o „antysemityzm” oraz atakowanie dziennikarzy.
Propalestyńskie manifestacje odbyły się w Berlinie, Hanowerze i Dortmundzie. Uczestnicy solidarnościowych protestów byli zgodni co do krytyki działań Izraela. Ich zdaniem prowadzi on politykę „apartheidu” wobec narodu palestyńskiego, dlatego w ostatnim czasie Palestyńczycy są ofiarami przemocy oraz wywłaszczania przez żydowskich osadników.
Media w Niemczech (...) Czytaj dalej...