„Amerykański konserwatyzm. Krótka historia” – Lee Edwards
Amerykański historyk i publicysta Lee Edwards chciał opisać współczesną historię konserwatyzmu w Stanach Zjednoczonych, wychwalając jego dokonania w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Ostatecznie dał jednak odpowiedź na pytanie, dlaczego zachodniej prawicy nie udało się zakonserwować niczego poza majątkami bogaczy.
W ciągu dziewięciu lat od wydania „Amerykańskiego konserwatyzmu. Krótkiej historii” wydarzyło się sporo. Za nami czteroletnia prezydentura Donalda Trumpa, za którym sto fenomen „trumpizmu”. Czyli populistycznego ruchu trzęsącego w posadach także establishmentem Partii Republikańskiej. Poza tym do głosu doszli zwolennicy mniej (...) Czytaj dalej...
Facebook ograniczał zasięgi konserwatywnym mediom
Facebook regularnie ogranicza zasięgi postów publikowanych już praktycznie przez wszystkie profile. Według amerykańskiego dziennika „The Wall Street Journal” proceder ten w przypadku konserwatywnych mediów trwał już od bardzo dawna. Wszystko za sprawą lewicowych poglądów sporej części pracowników najpopularniejszego portalu społecznościowego.
Prestiżowa gazeta w swoim dziennikarskim śledztwie dotarła do wewnętrznych dokumentów Facebooka. Wynika z nich, że po zwycięskiej kampanii Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w 2016 roku, wdrożone zostały dwa mechanizmy, których głównym celem było ograniczanie zasięgu postów udostępnianych przez konserwatystów.
(...) Czytaj dalej...Trump nie stworzy nowej partii
Były amerykański prezydent Donald Trump przeciął pojawiające się od pewnego czasu spekulacje. Tym samym nie zamierza powoływać nowego ugrupowania, wzywając jednocześnie Partię Republikańską do zachowania jedności. Poza tym miliarder nie wykluczył, że ponownie będzie ubiegać się o stanowisko głowy państwa.
Ostatnie miesiące uwidoczniły wyraźny podział wewnątrz największej partii amerykańskiej prawicy. Wśród Republikanów znalazło się wielu kongresmenów nie uznających wyborów prezydenckich, w których zwyciężył Joe Biden. Ich postawa spotkała się z krytyką partyjnego establishmentu, nigdy nie pałającego zresztą szczególną miłością do (...) Czytaj dalej...
Republikanie dołączają do protestów po śmierci Floyda
Część polityków Partii Republikańskiej w ostatnich dniach wzięła udział w protestach przeciwko „rasizmowi” po śmierci George’a Floyda. Wśród nich znaleźli się chociażby były republikański kandydat na prezydenta Mitt Romney czy kongresmen Will Hurd, z kolei były prezydent George Bush potępił nienawiść rasową mającą zagrażać jedności Stanów Zjednoczonych.
Romney w weekend wziął udział w jednym z „antyrasistowskich” protestów organizowanych w Waszyngtonie przez grupę około tysiąca chrześcijan. W jego trakcie powiedział mediom, że demonstruje za ograniczeniem przemocy na amerykańskich ulicach, ponieważ jego (...) Czytaj dalej...
Republikański senator uważa gospodarkę za ważniejszą od ludzi
Amerykański senator Dan Patrick powiedział w wywiadzie dla telewizji FOX News, że on i wielu innych starszych obywateli Stanów Zjednoczonych byłoby gotowych narazić swoje życie, aby z powodu koronawirusa nie ucierpiała tamtejsza gospodarka. Republikanin pochwalił jednocześnie politykę prezydenta Donalda Trumpa, coraz częściej mówiącego o konieczności powrotu Amerykanów do pracy.
Patrick jest jednym z najważniejszych polityków Partii Republikańskiej w Teksasie, dlatego pełni także urząd porucznika gubernatora tego stanu. W rozmowie z FOX News odniósł się on do obostrzeń związanych z walką (...) Czytaj dalej...
Nacjonaliści poza konserwatywną konferencją
Organizatorzy dorocznej i prestiżowej konferencji Conservative Political Action Conference, na której przemawiał między innymi amerykański prezydent Donald Trump, zadbali aby w tym roku nie mogli w niej uczestniczyć przedstawiciele środowisk nacjonalistycznych i radykalnie prawicowych. Byli oni wypraszani z wydarzenia przez ochroniarzy, albo mogli jedynie przebywać w pomieszczeniach znajdujących się obok miejsca organizacji konwencji.
Conservative Political Action Conference (CPAC) to doroczna konferencja środowisk konserwatywnych, odbywająca się od 1973 roku, a uczestniczą w niej głównie konserwatywni aktywiści oraz urzędnicy administracji państwowej zatrudniani przez (...) Czytaj dalej...
„Obcy we własnym kraju. Gniew i żal amerykańskiej prawicy” – Arlie Hochschild Russell
Zadeklarowana liberalna „socjolożka” postanowiła przyjrzeć się najbardziej radykalnym wyborcom amerykańskiej Partii Republikańskiej, czyli mieszkającym w Luizjanie stronnikom nieco zapomnianej konserwatywno-liberalnej platformy Tea Party. Trzeba przyznać, że autorce „Obcego we własnym kraju” udało się w możliwie jak najbardziej obiektywny sposób przedstawić mieszkańców słynnego amerykańskiego południa, chociaż wciąż trudno zrozumieć ich polityczne wybory z gatunku indyka domagającego się Święta Dziękczynienia.
Dyskusja na temat wyboru Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych mocno ucichła, podobnie jak wspomniana już Tea Party, co nie oznacza jednak, (...) Czytaj dalej...
Trump krytykowany za zerwanie umowy nuklearnej
Amerykański prezydent Donald Trump, zgodnie z wcześniejszymi spekulacjami, wypowiedział wczoraj porozumienie nuklearne z Iranem, które przed prawie trzema laty zawarło sześć światowych mocarstw. Decyzja miliardera jest krytykowana przez Iran, zwracający uwagę na nieprzestrzeganie tej umowy przez Amerykanów, Unię Europejską zapowiadającą jej dalsze respektowanie, a także przez sporą część amerykańskich konserwatystów, sprzeciwiających się podporządkowaniu amerykańskiej polityki izraelskim interesom.
Ogłoszenie swojej decyzji przez Trumpa było jedynie formalnością, ponieważ już wcześniej media informowały, iż wiceprezydent Mike Pence ogłosił kongresmenom wycofanie się z porozumienia (...) Czytaj dalej...
Amerykańska prawica krytykuje politykę Trumpa wobec Syrii
Amerykański prezydent Donald Trump po buńczucznych zapowiedziach ataku na Syrię łagodzi swoje stanowisko, tym niemniej po raz kolejny dał wyraz ulegania wpływom środowisk „jastrzębi”, którzy dążą do wywołania kolejnego konfliktu na Bliskim Wschodzie. Część środowisk amerykańskiej prawicy, na czele z prestiżowymi konserwatywnymi periodykami, krytykuje jednak jego politykę, natomiast były kongresmen Ron Paul nazywa totalnym nonsensem rzekomy atak chemiczny we Wschodniej Gucie.
Najbardziej krytyczną opinię wobec antysyryjskiej retoryki Trumpa wyraził paleokonserwatywny dwumiesięcznik „The American Conservative”, który wprost stwierdza, że za ewentualny (...) Czytaj dalej...
Tillerson ofiarą pro-izraelskiego lobby?
Amerykańskie konserwatywne periodyki są zgodne – Rex Tillerson nie był z pewnością dobrym sekretarzem stanu Stanów Zjednoczonych, ale jego następca Mike Pompeo może być jeszcze gorszy. Sam Tillerson zdaniem magazynu „The American Conservative” stał się ofiarą pro-izraelskiego lobby, które było niechętne jego polityce łagodzenia sporu pomiędzy państwami Zatoki Perskiej i Katarem, a także rozsądniejszemu podejściu do porozumienia nuklearnego z Iranem, będącego solą w oku jego byłego już zwierzchnika Donalda Trumpa.
Tillerson został odwołany ze stanowiska przez amerykańskiego prezydenta w ostatni (...) Czytaj dalej...
Soros i arabskie monarchie finansują Johna McCaina?
Amerykański senator John McCain po przegranej z Barackiem Obamą w wyborach prezydenckich sprzed dziewięciu lat nie tylko nie wycofał się z polityki, ale nadal lobbuje na rzecz interwencji wojskowych Stanów Zjednoczonych w rożnych miejscach świata. Głównym celem ataków republikańskiego polityka są państwa konkurencyjne wobec arabskich monarchii, które w zamian wspierają działalność jego instytutu. Ponadto wśród donatorów McCaina znajduje się liberalny finansista George Soros.
Konserwatywny portal opinii „The Daily Caller” przeanalizował dokumenty finansowe organizacji McCaina, a więc Instytutu McCaina na rzecz (...) Czytaj dalej...
Biały Dom świętuje „Miesiąc Amerykańskiego Dziedzictwa Żydowskiego”
Amerykański prezydent Donald Trump przed kilkoma dniami ogłosił maj „Miesiącem Amerykańskiego Dziedzictwa Żydowskiego”, aby uczcić wkład Żydów w najważniejsze wydarzenia w historii Stanów Zjednoczonych. Wczoraj wiceprezydent Mike Pence gościł w Białym Domu przedstawicieli społeczności żydowskiej celebrując wraz z nimi Dzień Niepodległości Izraela, podtrzymując przy tym zapowiedzi Trumpa z czasu kampanii wyborczej o przeniesieniu amerykańskiej ambasady w Izraelu z Tel-Awiwu do Jerozolimy.
Biuro Sekretarza Prasowego Białego Domu poinformowało 28 kwietnia, iż prezydent Donald Trump ogłosił maj „Miesiącem Amerykańskiego Dziedzictwa Żydowskiego”. Przywódca (...) Czytaj dalej...