„Rebelianci” zabijają cywilów na przedmieściach Damaszku
Wraz z postępami Syryjskiej Armii Arabskiej, która zdobywa kolejne połacie terenów Wschodniej Guty, „rebelianci” wciąż znajdujący się w tym regionie nasilają ostrzał przedmieść Damaszku, co było zresztą bezpośrednią przyczyną rozpoczęcia ofensywy wymierzonej w milicje islamistów. W wyniku ataków rakietowych i artyleryjskich w ciągu kilkunastu godzin zginęło blisko 55 cywilów, robiących przede wszystkim zakupy na lokalnych targach.
Najbardziej krwawe żniwo ataki „rebeliantów” zebrały w miejscowości Dżaramana, znajdującej się na poludniowo-wschodnich przedmieściach Damaszku. W wyniku ostrzału rakietowego zginęło 35 osób, a ponad dwadzieścia (...) Czytaj dalej...
Szariacki przywódca ofiarą porachunków pomiędzy syryjskimi „rebeliantami”
Wczoraj w kontrolowanej przez „rebeliantów” prowincji Idlib wykonano egzekucję na Hassanie Soufanie. Ten absolwent islamskiej teologii w Arabii Saudyjskiej, będący jednocześnie szefem szariatu w grupie Ahrar asz-Szam, został zamordowany przez konkurencję z syryjskiego oddziału Al-Kaidy, czyli formacji Tahrir asz-Szam, a jego śmierć jest jednym z elementów trwających od ponad tygodnia walk pomiędzy islamistami uzbrojonymi wcześniej przez państwa zachodnie.
Siły opozycji wobec syryjskiego prezydenta Baszara al-Assada poinformowały, iż wczoraj dokonano egzekucji na jednym z liderów zbrojnych grup operujących na terytorium prowincji Idlib, (...) Czytaj dalej...
„Rebelianci” atakują korytarz humanitarny we Wschodniej Gucie
Syryjska armia utworzyła korytarz humanitarny, którym z regionu Wschodniej Guty mogą ewakuować się przebywający tam jeszcze cywile, co jest oczywiście związane z trwającą od dziewięciu dni ofensywą sił rządowych na północny wschód od Damaszku. Wojsko twierdzi jednak, że syryjscy obywatele nie mogą swobodnie opuścić rejonu toczących się walk, ponieważ trasa jest ostrzeliwana przez operujących w Gucie radykalnych islamistów.
W ubiegłym tygodniu niektórzy członkowie Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych domagali się trzydziestodniowego zawieszenia broni, aby tym samym móc przekazać pomoc humanitarną (...) Czytaj dalej...
ONZ nie uratuje syryjskich dżihadystów
Rosja nie zgodziła się na propozycje Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, która domagała się trzydziestodniowego zawieszenia broni w Syrii. Wszelkie dotychczasowe przerwy w walkach najczęściej wzmacniały „rebeliantów”, choć odbywały się pod hasłami rzekomego dostarczania pomocy humanitarnej do oblężonych terenów, stąd Moskwa zgadza się na podobne rozwiązanie tylko wtedy, jeśli będą wyłączone z niego grupy dżihadystów, takich jak operująca w regionie Wschodniej Gucie syryjska filia Al-Kaidy.
Nowy pomysł ONZ związany jest z ofensywą Syryjskiej Armii Arabskiej i jej sojuszników we wspomnianej (...) Czytaj dalej...
Syryjscy „rebelianci” znów walczą między sobą
Syryjski konflikt nie jest jedynie miejscem walk pomiędzy tamtejszą armią i islamistami, a także Kurdami i tureckimi siłami, ale co jakiś czas jest również areną konfliktów pomiędzy operującymi w nim islamistycznymi ugrupowaniami. Głównym miejscem starć pomiędzy radykałami jest oblężona przez syryjskie wojsko prowincja Idlib, gdzie po raz kolejny rozgorzały walki między sekciarzami, których efektem jest powstanie nowego sojuszu wśród bojowników wywodzących się z Al-Kaidy.
Ostatni raz o walkach pomiędzy skłóconymi frakcjami we wciąż kontrolowanej przez nich prowincji Idlib było głośno (...) Czytaj dalej...