Zeman: Inwestowanie w NATO jest stratą pieniędzy
Według czeskiego prezydenta Miloša Zemana, Stany Zjednoczone po porażce w Afganistanie straciły swój prestiż jako światowego lidera. Przy tej okazji zakwestionował on sens wydawania pieniędzy na Sojusz Północnoatlantycki, postulując skierowanie większych środków na finansowanie czeskiej obrony narodowej.
Zeman nazwał opuszczenie Afganistanu zwykłym tchórzostwem i dramatyczną porażką NATO. Z jej powodu rosnąć będzie nieufność do Sojuszu Północnoatlantyckiego, a także do Ameryki tracącej prestiż światowego lidera. NATO według czeskiego prezydenta „budzi wątpliwości w kwestii swojego istnienia”, zaś Afganistan będzie teraz światowym centrum (...) Czytaj dalej...
„fajnoTaliban” zapowiada amnestię i kobiety w rządzie
Taliban zorganizował pierwszą konferencję prasową po zdobyciu stolicy Afganistanu i faktycznym przejęciu kontroli nad krajem. Rzecznik organizacji zapowiedział w jej trakcie amnestię dla wszystkich urzędników współpracujących z dotychczasowymi afgańskimi władzami, wprowadzenie kobiet do nowego rządu czy uniemożliwienie wykorzystywania Afganistanu do ataków na inne państwa.
Na konferencji islamistyczną organizację reprezentował Zabihullah Mujahid, rzecznik Talibanu, co do istnienia którego pojawiały się dotychczas spore wątpliwości. Mujahid był dotąd jedynie znany z sieci internetowej, bo właśnie za jej pośrednictwem przekazywał oficjalne komunikaty talibów. Teraz (...) Czytaj dalej...
Liberalny mainstream krytykuje Bidena za Afganistan
Liberalne amerykańskie korporacje medialne unikały dotychczas otwartej krytyki amerykańskiego prezydenta Joe Bidena. Obiegające świat materiały filmowe z Afganistanu spowodowały jednak, że nawet one krytykują sposób wycofania się amerykańskich sił z tego kraju. Dziennikarze wypominają Bidenowi zwłaszcza bagatelizowanie możliwości zdobycia Kabulu przez siły Talibanu.
Właściciele największych lewicowo-liberalnych amerykańskich mediów czuwali, aby krytyka Bidena nie pojawiała się w przekazach informacyjnych należących do ich stacji. Według obowiązującej narracji, winnymi wszelkich niepowodzeń Stanów Zjednoczonych byli dotychczas Republikanie. Sytuacja zmieniła się wraz z panicznym wycofywaniem (...) Czytaj dalej...
Amerykanie w popłochu uciekają z Afganistanu
Nie kilka miesięcy zapowiadanych przez „ekspertów”, ale zaledwie kilka dni wystarczyło siłom Talibanu do zajęcia praktycznie całego Afganistanu. Stany Zjednoczone w popłochu ewakuują więc swoją ambasadę w Kabulu, a do Tadżykistanu zdążył już uciec proamerykański prezydent Aszraf Ghani. Obecnie trwają rozmowy nad „pokojowym przejęciem władzy” przez talibów.
W sobotę talibowie przejęli kontrolę nad ostatnimi największymi miastami Afganistanu poza samą stolicą. Dzisiaj bojownicy Talibanu otoczyli Kabul, nie napotykając na swojej drodze praktycznie żadnego oporu. Początkowo talibowie nie planowali szturmować miasta, ale (...) Czytaj dalej...
Na Bliskim Wschodzie upamiętniono generała Solejmaniego
Pierwsza rocznica zamordowania irańskiego generała Gahema Solejmaniego została masowo uczczona w wielu państwach Bliskiego Wschodu. Na ulicach tamtejszych miast pojawiły się setki tysięcy demonstrantów, przypominając o zasługach zabitego dowódcy sił specjalnych Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Oficjele przypominali przy tej okazji o zasługach Solejmaniego dla walki z terroryzmem.
Dokładnie 3 stycznia 2020 roku obok lotniska w Bagdadzie doszło do ataku dronów, sterowanych przez wojska Stanów Zjednoczonych. W zamachu przygotowanym przez Amerykanów poza Solejmanim zginął także Abu Mahdi al-Muhandis, jeden z dowódców (...) Czytaj dalej...
Trump ułaskawił zbrodniarzy wojennych
Ustępujący ze stanowiska prezydenta USA Donald Trump, ułaskawił we wtorek 20 osób skazanych na kary więzienia (właściwie pełne ułaskawienie objęło piętnastu skazanych, pozostałych pięciu obejmie złagodzenie kary). Wśród nich znajduje się czterech pracowników prywatnej, militarnej firmy ochroniarskiej Blackwater, którzy w 2007 roku zamordowali 17 cywilów w Bagdadzie.
Czterej pracownicy, owianej złą sławą, firmy Blackwater odsiadywali długoletnie wyroki więzienia (dożywocie w jednym przypadku), za masakrę na placu Nisour w Bagdadzie, która stała się jednym z najbardziej znanych epizodów zaangażowania USA w (...) Czytaj dalej...
Australijskie wojsko miało mordować Afgańczyków
Trzynastu żołnierzom z Australii grozi zwolnienie ze służby wojskowej w związku z ich zachowaniem w Afganistanie. Mieli oni uczestniczyć w zbrodniach popełnianych z pełną premedytacją nie nieuzbrojonych osobach. Ujawnienie tych informacji skrzętnie wykorzystuje Chińska Republika Ludowa, od kilku miesięcy prowadząca wojnę handlową z Australią.
Pod koniec ubiegłego tygodnia opublikowany został raport dotyczący działań Australijskich Sił Obrony, stacjonujących w latach 2009-2013 podczas misji wojskowej Afganistanie. Wynika z niego, że 25 żołnierzy australijskich sił specjalnych zabiło 39 nieuzbrojonych osób. Uczynili to z (...) Czytaj dalej...
Prawie tysiąc Talibów wyszło z więzień
Rząd Afganistanu zrealizował kolejną część swojego porozumienia z Talibami. Na jego mocy w ramach wymiany więźniów, z aresztów wyszło około 900 bojowników należących do ekstremistycznej organizacji. Tymczasem Stany Zjednoczone są z tego powodu bardzo bliskie przyjęcia harmonogramu opuszczenia Afganistanu przez amerykańskich żołnierzy.
Pod koniec lutego w Katarze została zawarta umowa pomiędzy Talibami a Amerykanami. Przewidywała ona rozpoczęcie rozmów ekstremistów z afgańskim rządem, a także wymianę więźniów. Porozumienie wzbudziło jednak sporo kontrowersji, dlatego przez wiele tygodni zarówno Talibowie, jak i władze (...) Czytaj dalej...
Talibowie nie zamierzają negocjować z zespołem afgańskiego rządu
Nadal nie rozpoczęły się rozmowy pomiędzy rządem Afganistanu a przywódcami Talibanu, choć przewidywała to podpisana pod koniec lutego umowa pomiędzy islamskimi ekstremistami i Stanami Zjednoczonymi. Talibowie nie chcą podejmować negocjacji z zespołem oddelegowanym przez afgańskie władze, znajdujące się zresztą pod rosnącą presją ze strony Amerykanów.
Przedstawiciele ruchu Talibów stwierdziły, że zespół negocjacyjny oddelegowany do rozmów przez rząd Afganistanu nie jest przez nich tolerowany. Fundamentaliści zarzucają władzom w Kabulu, iż nie zorganizowały one „inkluzywnej” grupy. Pod tym pojęciem Talibowie uważają przede (...) Czytaj dalej...
Talibowie niezadowoleni ze zwolnienia więźniów
Przedstawiciele Talibanu wciąż nie rozpoczęli rozmów z obecnym rządem Afganistanu, do czego zobowiązali się w podpisanym w ubiegłym miesiącu porozumieniu pokojowym ze Stanami Zjednoczonymi. Powodem jest ich niezadowolenie z działań władz w Kabulu, które nie chcą zwolnić wszystkich pięciu tysięcy Talibów przebywających w tamtejszych więzieniach.
Jeszcze do niedawna islamscy ekstremiści w ogóle nie chcieli podejmować rozmów z prezydentem Ashrafem Ghanim i premierem Abdullahem Abdullahem. Uznawali oni bowiem władze w Kabulu za marionetkowe względem Ameryki i sił międzynarodowych. Dopiero podpisane w (...) Czytaj dalej...
Umowa Amerykanów z Talibami już naruszona
Podpisane w ostatnią sobotę porozumienie pokojowe mające zakończyć wojnę w Afganistanie może długo nie przetrwać. Stany Zjednoczone po jedenastu dniach przerwy zbombardowały bowiem pozycje Talibanu, który miał zaatakować lokalne siły bezpieczeństwa. Z kolei obecny rząd Afganistanu nie zamierza wypuszczać z więzień blisko pięciu tysięcy bojowników, choć ich zwolnienie jest jednym z elementów umowy.
Wczoraj w prowincji Logar we wschodniej części Afganistanu doszło do ataku na posterunek policji. Talibowie mieli zabić w ten sposób pięciu afgańskich policjantów, a był to zaledwie (...) Czytaj dalej...
Amerykanie podpisali pokój z Talibami
W Katarze doszło do podpisania porozumienia pokojowego pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a afgańskimi Talibami. Na jego mocy amerykańskie wojska mają wycofać się z Afganistanu w ciągu najbliższych czternastu miesięcy. Islamscy ekstremiści zobowiązali się z kolei do zakończenia walk, a przede wszystkim do podjęcia rozmów z dotychczas nieuznawanym przez nich afgańskim rządem.
Do stolicy Kataru, Dohy, przybyli nie tylko przedstawiciele administracji USA i ugrupowania Talibów, ale również prezydenci Pakistanu, Indii, Indonezji, Uzbekistanu i Tadżykistanu. Umowę w sprawie przywrócenia pokoju w Afganistanie podpisali (...) Czytaj dalej...