Premier Beata Szydło podczas spotkania ze swoim albańskim odpowiednikiem, Edim Ramą, zadeklarowała chęć wspierania Albańczyków w ich dążeniach do członkostwa w Unii Europejskiej. Kilka dni wcześniej, przy biernej postawie ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, przedstawiciel Kosowa obrażał Serbów podczas szczytu Grupy Wyszehradzkiej i państw bałkańskich.
Szydło wyraziła nadzieję, że jej wizyta w Tiranie będzie początkiem pogłębionej współpracy polsko-albańskiej. Polska premier uważa bowiem, że członkostwo Albanii w Unii Europejskiej jest „ważnym elementem stabilności i bezpieczeństwa w Europie i regionie”, stąd zamierza dzielić się z Albańczykami polskimi doświadczeniami w zakresie integracji ze strukturami unijnymi. Szydło zaznaczyła przy tym, iż Albania uczyniła duże postępy w negocjacjach akcesyjnych, stąd Rada Europejska powinna wesprzeć stanowisko Komisji Europejskiej wypowiadającej się pozytywnie o tej sprawie. Jednocześnie uważa ona, iż Albania jest ważnym partnerem Polski w strukturach NATO.
Albański premier dziękując swojej polskiej odpowiedniczce podkreślił, że jej wizyta najlepiej oddaje dobre stosunki panujące między jego krajem i Polską, ponieważ Polska zawsze wspierała albańskie dążenia do integracji ze strukturami zachodnimi. W trakcie spotkania podpisano szereg umów, które mają zacieśnić kooperację obu krajów w zakresie kultury, gospodarki oraz ruchu turystycznego.
Radykalnie prozachodnia polityka rządzących w Polsce doprowadziła niedawno do skandalu dyplomatycznego. Podczas zorganizowanego w Warszawie szczytu państw Grupy Wyszehradzkiej i krajów bałkańskich, przedstawiciel Republiki Kosowa miał obrażać serbski naród, przypisując mu odpowiedzialność za wszelkie konflikty na Bałkanach. Tyrada kosowskiego ministra spraw zagranicznych Envera Hoxhaja nie spotkała się z reakcją Waszczykowskiego.
Na podstawie: rp.pl, balkaninsight.com.