suisseFederalny Sąd Administracyjny w Szwajcarii orzekł, że podczas jednego z poborów wojskowych we włoskojęzycznym kantonie Ticino doszło do złamania prawa. Komisja wojskowa odmówiła jednemu z poborowych możliwości służby ze względu na jego nacjonalistyczne poglądy.

Komisji wojskowej nie spodobał się tatuaż na ramieniu młodego poborowego, który przedstawiał krzyż celtycki. W trakcie odpowiedzi na pytania standardowego wywiadu komisji poborowy przyznał, że popiera pronarodową politykę i uważa się za nacjonalistę. Rekrutujący przyszłych żołnierzy uznali, że „przeszkolenie takiego człowieka w zakresie obsługi broni palnej może stwarzać niebezpieczeństwo” i nie przyjęli go do armii.

Poborowy postanowił zaskarżyć decyzję komisji do sądu i ten przyznał mu rację, argumentując, że poglądy polityczne poborowych oraz rekrutów są ich prywatną sprawą, która nie ma jakiegokolwiek przełożenia na relacje w armii i zagadnienie obronności kraju. Sąd dodał, że w szwajcarskim prawodawstwie nie istnieje jakakolwiek miara, mogąca zmierzyć „niebezpieczeństwo” poglądów politycznych, więc decyzja komisji wojskowej była pozbawiona sensu i rzetelności. Młody nacjonalista rozpocznie służbę wojskową jeszcze w tym miesiącu.

Szwajcarska armia jest zjawiskiem unikatowym na skalę europejską, niemalże każdy mężczyzna pomiędzy 19 a 34 rokiem życia odbywa tam służbę wojskową, kobiety mają prawo do odbywania jej na ochotnika. Każdy rekrut przechodzi specjalne szkolenie wojskowe, a następnie co roku spędza miesiąc czasu na ćwiczeniach. Każdy Szwajcar mający status rekruta dysponuje własną bronią (bez amunicji) i umundurowaniem, które przechowuje w domu. Dzięki temu w ciągu 72 godzin kraj jest w stanie zmobilizować całą swoją armię, mimo, że praktycznie nie posiada zawodowych żołnierzy.

We wrześniu 2013 roku w ogólnokrajowym referendum Szwajcarzy opowiedzieli się za utrzymaniem obowiązkowej służby wojskowej. Maksyma „Sivis pacem, para bellum” (chcesz pokoju, gotuj się do wojny) działa w tym kraju bez zarzutu, zapewniając już ponad 400 lat bez konfliktów zbrojnych.

na podstawie: euronews.com