Większa część centroprawicowych i prawicowych członków parlamentu krytykuje wysoki poziom imigracji utrzymujący się pomimo kryzysu ekonomicznego. Centrolewicowcy, jak zawsze zresztą, skrytykowali tę inicjatywę, podobnie jak wszystkie inne inicjatywy stawiające imigrację w niekorzystnym świetle, wbrew coraz bardziej dezaktualizującym się mrzonkom o wspaniałym, wielokulturowym społeczeństwie emanującym „tolerancją i różnorodnością”.
Minister sprawiedliwości, Simonetta Sommaruga z Socjaldemokratycznej Partii Szwajcarii, uważa, że nie ma potrzeby dodatkowego regulowania procesu imigracji, jednak rząd mimo wszystko poważnie bierze zaniepokojenie obywateli. „-Ekonomika sama dowodzi, ile i jakiej obcej siły roboczej z krajów UE jej potrzeba” – stwierdziła. Dodała również, że istnieją ograniczenia dla imigrantów spoza UE i Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu.
Od 2002 roku funkcjonuje umowa pomiędzy Szwajcarią i Unią Europejską, zezwalająca na swobodny ruch ludności poprzez granice.