Dowódcy Syryjskiej Armii Arabskiej oraz tamtejszy resort spraw zagranicznych odrzucają oskarżenia o użycie broni chemicznej w miejscowości Chan Szajchun, gdzie zginęło co najmniej 58 osób. Władze w Damaszku przypominają, iż arsenał broni chemicznej syryjskiego wojska został zniszczony pod nadzorem przedstawicieli Organizacji do spraw Zakazu Broni Chemicznej, a okolice tego miasta są obiektem wewnętrznych walk pomiędzy „rebeliantami”.
Do ataku na miasto Chan Szajchun położone w prowincji Idlib miało dojść we wtorek, a pociski z bronią chemiczną w postaci sarinu zdaniem przedstawicieli „rebeliantów” miały wybuchnąć między innymi w okolicach miejscowego szpitala. W wyniku działania gazu bojowego zginęło co najmniej 58 osób, natomiast kilkadziesiąt zostało rannych. Dowodem na użycie sarinu ma być fakt, iż ofiary pocisków miały bardzo wąskie źrenice. Jednocześnie nie stwierdzono jednoznacznie kto był sprawcą ataku, ale opozycjoniści twierdzą, że odpowiada za niego syryjskie lub rosyjskie lotnictwo.
Dowództwo Syryjskiej Armii Arabskiej oraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych Syryjskiej Republiki Arabskiej zaprzeczyło jednak tym doniesieniom, przypominając o zniszczeniu zapasów broni chemicznej oraz służących do jej produkcji maszyn pod nadzorem ekspertów z Organizacji do spraw Zakazu Broni Chemicznej. Zdaniem władz w Damaszku każdy podobny atak jest wykorzystywany do medialnej kampanii przeciwko wojskom rządowym, która ma sprzyjać zagranicznym sponsorom grup terrorystycznych.
Siły rządowe przypominają, że w ostatnich tygodniach odnosiły kolejne sukcesy w walce z grupami terrorystów i islamskich ekstremistów, stąd atak bronią chemiczną ma posłużyć do odwrócenia uwagi od postępów dokonywanych przez syryjskich żołnierzy. Przypomniano przy tym, że prowincja Idlib, w której doszło do zdarzenia, jest miejscem walk pomiędzy zwalczającymi się wzajemnie grupami „rebeliantów”.
Chan Szajchun znajduje się pod kontrolą przeciwników rządów prezydenta Baszara al-Assada od sierpnia 2014 r., kiedy porażkę w bitwie o miasto odniosły syryjskie siły rządowe i wspierający je libański Hezbollah. Wówczas władzę nad miastem przejęła ówczesna syryjska odnoga Al-Kaidy w postaci Frontu al-Nusra, salaficki Front Islamski oraz radykalne odłamy Wolnej Armii Syryjskiej.
Na podstawie: sana.sy, presstv.ir.