Syryjska armia poinformowała o zestrzeleniu drona szpiegowskiego, który miał pojawić się na terenach kontrolowanych przez siły prezydenta Baszara al-Assada. Urządzenie należy do wojska Stanów Zjednoczonych, prowadzącego obecnie śledztwo ws. jego zestrzelenia.
We wtorek syryjskie siły rządowe poinformowały, że zestrzeliły wrogi cel lotniczy, który pojawił się na przestrzeni powietrznej Syrii i został uznany za urządzenie naruszające bezpieczeństwo kraju, będące elementem pozyskiwania informacji wojskowej. Później wojsko poinformowało, iż jego ofiarą padł dron szpiegowski, znajdujący się na obszarze będącym poza kontrolą Państwa Islamskiego.
Informację tą potwierdziło pozarządowe i opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Bezzałogowy samolot miał zostać zestrzelony w wiosce al-Maqta w pobliżu stolicy prowincji Latakia. Obserwatorium również podkreśliło, że dron pojawił się w przestrzeni wolnej od bojowników ISIS zaś kontrolowanej przez liczne siły rządowe.
Armia Stanów Zjednoczonych poinformowała natomiast, iż we wtorek stracono łączność z dronem, znajdującym się nad północno-zachodnim obszarem Syrii. Amerykanie mają prowadzić śledztwo ws. zestrzelenia maszyny.
na podstawie: sanya.sy/en, presstv.ir