Pierwszy raz w historii podobnych pomiarów, większość Serbów sprzeciwia się dołączeniu swojego kraju do Unii Europejskiej. Autorzy sondażu wskazują na wyraźny trend spadku liczby osób popierających integrację europejską, co najprawdopodobniej związane jest naciskiem Zachodu na wprowadzanie sankcji wobec Rosji.
Badanie opinii publicznej zostało przygotowane przez instytut Ipsos i opublikowane w serbskim tabloidzie „Blic”. Wynika z niego, że akcesję Serbii do UE popiera obecnie 35 proc. respondentów, natomiast 44 proc. jest temu przeciwna. Dokładnej deklaracji na ten temat nie chciało z kolei złożyć 21 proc. badanych.
Wyniki sondażu skomentował nawet prezydent Serbii Aleksandar Vučić. Stwierdzi on, że podobne nastroje panują również w rządzącej Serbskiej Partii Postępowej (SNS). Wraz z rządem opowiada się on więc za kontynuowaniem „europejskiej drogi”, ale na jak najlepszych warunkach i przy poszanowaniu niezależności kraju, przynajmniej dopóki nie stanie się on członkiem Unii.
Komentatorzy uważają, że wyraźny trend spadkowy w poparciu dla akcesji Serbii do UE związany jest z naciskiem na wprowadzenie sankcji wobec Rosji. W ostatnim czasie pod naciskiem Zachodu Serbia poparła trzy rezolucje nakładające restrykcje wobec Rosji w Radzie Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych. Vučić mówił wówczas wprost o szantażu stosowanym przez państwa zachodnie.
Serbia złożyła wniosek o członkostwo w UE w 2009 roku. Same rozmowy na ten temat zaczęły się jednak dopiero pięć lat później. Proces integracji wstrzymuje wciąż nieuregulowana sprawa Kosowa, a także działania Chorwacji.
Na podstawie: danas.rs, euronews.com.