Wicepremier Mateusz Morawiecki zadeklarował, że rząd Beaty Szydło popiera podpisanie Transatlantyckiego Partnerstwa w dziedzinie Handlu i Inwestycji (TTIP) zakładającego utworzenie strefy wolnego handlu pomiędzy Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi, choć negocjacje prowadzone są za zamkniętymi drzwiami.
Morawiecki uczestniczył w środę w spotkaniu zorganizowanym w siedzibie Amerykańskiej Izby Handlowej w Warszawie. Według wicepremiera i ministra rozwoju Polska ma w sprawie TTIP własne stanowisko, ale popiera podpisanie umowy o wolnym handlu pomiędzy Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi, ponieważ ma ona rzekomo dać Polsce impuls rozwojowy. Morawiecki zapewnił też, że rząd Beaty Szydło wierzy w liberalne zasady handlu, stąd nie interesuje go podpisanie „miękkiej’ wersji umowy TTIP. Polski wicepremier zaznaczył, że jego uwagi wobec porozumienia dotyczą przemysłu chemicznego oraz zasad rozstrzygania sporów na podstawie umów międzynarodowych.
TTIP jest negocjowane od 2013 r. w tajemnicy przed społeczeństwami, bowiem do mediów trafiają jedynie szczątkowe informacje dotyczące porozumienia, a w rozmowach nie uczestniczy strona społeczna. Według wielu ekspertów na TTIP skorzystają głównie Stany Zjednoczone, które zaleją europejski rynek tanią żywnością niespełniającą wyśrubowanych norm znanych ze standardów europejskich.
Na podstawie: bankier.pl.