Przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym miała miejsce rozprawa, na której mieszkańcy podwarszawskich Michałowic bronili praw do gruntów swoich i swojej gminy. Przedmiotem sporu było 136 ha w okresie przedwojennym należących do rodziny Grocholskich. Na spornym terenie znajdują się między innymi instytucje społecznego użytku jak urząd gminy, przedszkole czy też szkoła gminna. Roszczenia były możliwe w związku ze stwierdzeniem przez ministra rozwoju rolnictwa i wsi nieważności reformy rolnej z 1944 roku.
W dniu dzisiejszym Wojewódzki Sąd Administracyjny potwierdził zasadność decyzji sprzed 3 laty orzekając, iż minister rolnictwa słusznie unieważnił nacjonalizację dawnego majątku rodziny Grocholskich w Michałowicach. Tym samym skargi odnośnie tej decyzji złożone przez 1700 mieszkańców Michałowic zostały odrzucone.
Wspomniane orzeczenie otwiera furtkę dla roszczeń przedwojennych właścicieli ziemskich. Henryk Grocholski – prawnik i jednocześnie spadkobierca z Michałowic – w swej „wspaniałomyślności” pragnie uspokoić lokalnych mieszkańców, iż jego rodzina nie zamierza wysiedlać ludzi z domów czy też odzyskiwać znacjonalizowanych działek. Jej celem jest jednak odszkodowanie ze strony Skarbu Państwa, na które i tak złożą się wszyscy podatnicy.
Źródło: nowy obywatel