Mieszkający w Stanach Zjednoczonych rabin Yosef Mizrachi stwierdził, że w Holocauście zginął jeden milion Żydów, a nie sześć milionów jak twierdzą oficjalne źródła. Ortodoksyjny rabin uważa część ofiar jako osoby zasymilowane i nie będące przez to prawdziwymi Żydami.
Na swoim profilu na portalu społecznościowym Facebook, Mizrachi napisał, że przed II Wojną Światową blisko 80 proc. Żydów pozostawało w związkach małżeńskich osobami nie mającymi żydowskiego pochodzenia, stąd w świetle Tory nie byli oni Żydami. Tym samym w Holocauście miał zginąć milion Żydów, a nie sześć milionów jak głosi oficjalna wersja. Rabin uzasadniając swoją tezę powołał się także na definicję Żyda w ustawach norymberskich uchwalonych w III Rzeszy.
Mizrachi jest znanym w Ameryce i jednocześnie kontrowersyjnym rabinem, który promuje ortodoksyjny judaizm. W tym roku wywołał kontrowersje ciesząc się na Facebooku ze zniszczenia w Nepalu świętych miejsc hinduizmu.
Na podstawie: haaretz.com, rp.pl.